Sennik Uciekinier

Uciekinier

Kiedy śnisz, że uciekasz albo podejmujesz próbę ucieczki, dotyczy to Twoich obaw co do odpowiedzialności, a także uczuć i emocji.

Symbol ten może też oznaczać, że jesteś oczerniany i musisz się bronić, ale może również sygnalizować Twoje poczucie winy, które winisz z powodu uczynku, którego się dopuściłeś albo czegoś, do czego kogoś doprowadziłeś. 

Sennik uciekinier

Zobaczyć ich wielu: wielkie polityczne przemiany lub groźba konfliktu. 

Być uciekinierem: lęk przed czymś.

Znaczenie snu UCEKINIER w innych kulturach i sennikach:

Sennik arabski:

W senniku arabskim, kiedy śnisz, że stałeś się uciekinierem, zapowiada to, że musisz liczyć się z przykrościami i zniesławieniem Twojej osoby. Może to też być sygnał, byś jeszcze raz dokładnie przemyślał swoje decyzje dotyczące spraw zawodowych. 

Jeśli śnisz, że nie możesz uciec, oznacza to, że nie będziesz mógł zmienić swojej sytuacji. 

Kiedy śnisz, że pomagasz komuś uciec, oznacza to, że angażujesz się w coś, z czym wiąże się niebezpieczeństwo, którego potem będziesz żałował. 

Sennik babuni:

W senniku babuni, jeśli śnisz, że stałeś się uciekinierem, oznacza to, że starasz się zniwelować złe skutki czyjegoś postępowania. 

Gdy widzisz uciekiniera, oznacza to, że nie jesteś w stanie naprawić popełnionego błędu. 

Sennik indyjski:

Jeśli śni Ci się, że jesteś uciekinierem, oznacza to, że ludzie źle o Tobie mówią. 

Jeżeli pomagasz komuś w ucieczce, wieszczy Ci to radość i odpoczynek. Gdy śnisz, że uciekasz i ktoś Cię ściga, zapowiada to dla Ciebie mroczne dni. 

oceń
Hasła : , , , , ,

Darmowa interpretacja snu

Nasz sennik jest stale aktualizowany i udoskonalany dzięki snom użytkowników. Nie zapomnij opisać jak najwięcej symboli i szczegółów które wystąpiły w Twoim śnie, aby interpretacja była jak najbardziej precyzyjna.

Opisz swój sen

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


5 snów o “Uciekinier”

  1. Przyjechaliśmy na wielkie pole autobusami. Było nas naprawdę sporo. Ja byłem dziewczyną o imieniu Mira. Teren mógł się zmieniać (np. kwiaty kolor, teren ukrztałtowanie) dzięki graniu na dwustronnych pianinach. Było tam dużo pianin i kilka osób grało, ja też i to dobrze, mimo że nie umiem aż tak. Grałem z jakimś chłopakiem który mnie bardzo polubił. Popularna dziewczyna też mnie polubiła. Poszliśmy pływać w dziwnym kwadratowym jeziorze w którym znikały ubrania. Ona się na mnie wkurzyła więc trochę się sprzeczaliśmy, ja wygrałem i wrzuciłem ją do wody znów. Stałem się tym popularnym i odszedłem. Wszyscy poszli za mną. Obudziłem się

  2. Uciekam z domu przyjaciółki bo jest tam zagrożenie ,biegnę do swojego domu i zaczyna mnie gonić ktoś z jej domu kto chce mnie zabić i nie jestem w stanie biec ,jak pod górkę .(dodam ze takie sny miałam już wcześniej przynajmniej 3 razy)

  3. Przyśniło mi się że najpierw byłam najpierw obok domu chciałam kupić niebieską czapkę, jednak albo jej nie kupiłam, albo zgubiłam po drodze, bo zaraz po tym śniło mi się, że byłam razem z kolegami ze studiów w budynku kojarzącym mi się z akademikiem zupełnke dla mnie nowym. Mieliśmy uciekać na górę windą, ale jakiś chłopak ostrzegł, że ta winda to podstęp i nie da się nią uciec, i pokazał schody, ale jednak poszliśmy jakimiś innymi schodami poprzez strych, schody były bardzo dziwne, w kolorze jasnego drewna, kręte w różne strony, ale żadne z nich do góry. To było coś w rodzaju korytarza. I trafiłam do domu, schowałam się w toalecie, myślałam, że jestem tam bezpieczna, ale drzwi można było otworzyć, słyszałam kroki w butach, powolne, myślałam, że to żołnierz, lecz starałam się drzwi trzymać z całej siły, abynikt nie mógł ich otwozyć. I raptem znalazłam się na dole i zobaczyłam że oficerowie wtargają do restauracji i każą się wynosìć, później jeden z nich dał mi dzwoniący telefon do ręki i plecak, wydawało mi sìę że to te same rzeczy których nie zdążyłam zabrać z domu. Starsza kobieta wygĺądająca podobnie do Angeli Merkel wwiozła mnie czarnym małym samochodem na zieloną górę, ale ten mężczyzna nas gonił i kazał zwrócić telefon, chciał strzelać i wtedy na tej górze zobaczyłam długowłosą dziewczynę o jasnym kolorze z falami siedzącą pod górą celującą we mnie czarną lornetą lub strzelbą. Myślałam, że to ja, jednak szybko się zorientowałam, że nie i wtedy zobaczyłam ogromny drewniany stół i pod nim duż kulistych ciemnych dekoracyjnych kamieni, wwinęłam się pod sam stół aż na sam koniec, myślałam, że będę tam bezpieczna i wtedy pojawiła się też obok mnie duża biała puchowa poduszka która mnie przykryła i wtedy się już obudziłam.

  4. Od moesiaca czy dwoch mam taki sam sen, sen jest swiadomy a nawet mam wtedy paraliz senny to jest okropne. Sen jest naprwde przerazajacy a nie pptrafie sie z niego wybudzic, powtarzam sobie ze to sen ale nic to nie daje… jest srodek dnia jestem gdzies na swoim osiedlu przy sklepach rozmawiam z kims chyba z kobieta twarze ludzi zawsze sa wykrzywione chocby z bolu.nagle mas ludzi biegnie w moja strone z krzykiem uciekaja przed czyms za nimi tez biegna ludzie pokraczni wykrzywieni zakrwawieni. Ja tez uciekam wchodze na dach jest tam jakas dziewczyna ona nie jest wykrzywiona jest wyrazna tak jak ja… obie uciekamy w strone zabudowan wchodzimy do jakiegos mieszkania i zamykamy drzwi jestesmy tam same to chyba parter. Pozniej zjawiaja sie tam jeszcze cztery osoby trzech mezczyzn i kobieta zachowują sie jakby wiedzieli ze tam jestesmy mowia o epidemii o mordach wojsku ze trzeba sie ukrywac.. pozniej nas wiaza za rece jakims sznuremotem panowie gdzies wychodza a kobieta chce nas zabic zaczynamy walczyc o zycie w pewnym sensie ucieklysmy do mojego mieszkania chyba mojego bylo podobne w domu nie ma nikogo zaslaniamy okna i dzwonimy na policje w sluchawce tylko rzezienie i krzyki nic wiecej… robilo sie ciemno juz ludzie nadal uciekali ktos probowal wejsc do nas do domu ale nie otworzylam zabarykadowalysmy drzwi. Wszedzie byla krew czesci cial a najbardziej przerazajace byly te wykrzywione postacie..
    prosze o interpretacje, proszę

  5. we śnie, razem z mężem odwiedzałam w szpitalu moją matkę ( nie żyje od kilku lat)Miała coś z noga, kulała. Po wyjściu ze szpitala, przypadkiem zobaczyliśmy już na ulicy moja matkę, która wcale nie kulała, ale jakby w pospiechu, obawie prowadziła na smyczy dużego, włochatego, jasnego, raczej przyjaznego psa. Wsiadła z nim do ostatniego wagonu tramwaju w ostatniej chwili i odjechała. Ja już nie zdążyłam wsiąść, chociaż chciałam pojechać za nią i ją wyśledzić, bo strasznie się dziwiliśmy co ona tam robi.
    Dodam, że matka śni mi się niezwykle rzadko, przeważnie przed wielkimi dla mnie, nie zawsze korzystnymi, wydarzeniami. troche się martwię .Proszę i interpretację.

Przewiń do góry