Sennik Pożar – sny internautów
Byłem gdzieś z rodziną i to na pewno nie był mój dom. Na stoliku zostawiłem swoją czapkę i usiadłem na łóżku. Nagle moja siostra ją podpaliła. Chciałem wziąć swoją czapkę, ale całe pomieszczenie było w płomieniach. Widziałem jak zemdlałem. Reanimowano mnie, a kiedy się obudziłem (w śnie) leżałem w pokoju na łóżku i ognia nie było. Potem wbijano mi 5 kroplówek w jedną rękę. Chwilę leżałem i wyszedłem z pokoju. Oczom ukazało mi się Zakopane, w którym nie dawno byłem. Widziałem wielu znajomych ze szkoły, ale oni ode mnie uciekali, a moja rodzina była przy mnie tylko do momentu końca leczenia mnie.
wiesz może się nie znam ale wydaje mi się że coś takiego może się zdarzyć teraz są pioruny kuliste nawet w Polsce ale (bardzo rzadko) a możliwe też jest że to był sen w którym przewidziałaś co się stanie.
Ostatniej nocy śniło mi się że byłem inną osobą o imieniu Aiden nosiłem brązowy płascz czapke bejzbolową na twarzy mijałem kawałek szarego materiału który zasłaniał mi twarz a dokładnie usta nos i policzki w kieszeni mijałem telefon ktoś do mnie zadzwonił i usłyszałem dziwny głos jakby zmixowany oto jego słowa :ZNIKAJ Z TEGO MIASTA BO UMRZESZ. Nagle na horyzoncie ujrzałem pożar ruszyłem co sił w nogach wbiegłem do budynku lecz przed wejściem ujrzałem kobiete i mężczyzne ona płakała i powiedziała uratuj moje dzieci!!!! wbiegłem do budynku to była 5-piętrowa kamienica wbiegłem do mieszkania z którego słyszałem krzyki znalazłem ich wyciągnołem z szafy drabine [mijałem przeczucie] dzieci szedły deska zawaliła się na drabine biegłem gdy byłem już przy wyjsciu od kamienicy zacząłem sie dusic i tu sen sie skończył
Byłam w domu babci kiedy nagle się zapalil i razem z ciocia uciekalaysmy
Śniło mi się tej nocy,że szłam do wujka w odwiedziny gdzie mieszka w bloku. Główne drzwi były uchylone więc weszłam na pierwsze piętro i patrze,że drzwi mojego wujka po mojej prawej stronie się palą i nie ma możliwości ucieczki. Co to może znaczyć? POMOCY!
Śniło mi się że śpię odwrócony przodem do ściany jak zawsze gdy zasypiam. I nagle zacząłem słyszeć krzyki ludzi, dzieci i trzask palącego się drzewa. Poczułem na swoim ramieniu czyjąś rękę która zaczęła mnie szturchać i głos pali się wstawaj obuć się. A co najgorsze to był chyba głos mojej ŚW Pamięci mamy. Jak otworzyłem oczy w tym śnie to widziałem że połowa łóżka płonie ale co najdziwniejsze to nie był zwykły czerwony czy pomarańczowy płomień tylko miał kolory od niebieskiego po fioletowy. Widziałem że się pali ale nie mogłem wstać i nadal czułem rękę na ramieniu i głos wstawaj obuć się.
Gdy się już obudziłem normalnie to piekły mnie nogi w tym miejscu co śnił mi się ten ogień. A w domu czułem czyjąś obecność tak jak by ktoś siedział koło mnie na łóżku i ręką smyrał mnie po plecach a serce mi tak biło że prawie mi z piersi wyskoczyło.
Snilo mi sie,ze bylam w sklepie z zabawkami. podeszlam do lady i nagle zaczela sie ona palic. Zadzwonilam po straz pozarna,ale zanim przyjechali,ogien sie ugasil.
Byłam w swojej starej szkole (ginnazjum), do której chodziłam kilka lat temu. Razem z kilkoma innymi koleżankami (których nie widziałam już prawie rok) siedziałyśmy i jak za starych (niekoniecznie dobrych czasów) czekałyśmy na lekcję wf-u. W pewnym momencie z zewnątrz dobiegły nas odgłosy syren wozów strażackich, jednak żadna z nas się tym nie przejęła. Po chwili przybiegła do nas inna z koleżanek i oznajmiła, że musimy uciekać, bo w szkole wybuchł pożar. Zdziwiłam się ogromnie, że nie zadzwonił szkolny alarm, ale mimo to puściłam się biegiem do wyjścia, a za mną ruszyła reszta dziewczyn. Na korytarzach szalał ogień, jednak wszystko było widoczne, gdyż z nikąd nie wydobywał się dym. Gdy wreszcie się wydostałam, zobaczyłam, że na szkolnym dziedzińcu reszta uczniów biega we wszystkie strony i panikuje; brak było nauczycieli, czy jakiekolwiek osoby dorosłej. Obejrzałam się przez ramię w nadziei, że z budynku wybiegnie reszta moich koleżanek, jednak żadna z nich nie pojawiła się w drzwiach. W tym momencie dołączyłam do reszty spanikowanych uczniów ivsama zaczęłam się szamotać i biegać bez celu ~ no i obudziłam się.
Szłam sobie spokojnie ulicą, gdy nagle zobaczyłam płonący dom. Na miejscu była już straż pożarna, starsza pani i starszy pan. Kobieta strasznie histeryzowała, że jej wnuk został w środku, że zaraz spłonie, więc ja szybko pobiegłam do budynku, bez kombinezonu ochronnego, maski, niczego. Wkrótce zobaczyłam otwarty pokój, a w nim małego, na oko 5-letniego chłopca. Wzięłam go na ręce i wybiegłam, podając go starszej pani. Wtedy się obudziłam, cała spocona na twarzy...
Śnił mi sie pożar domu.
Nie mojego chyba.
W każdym razie ucieklam ucieklam niego. Strażak mnie poganiał.
Dymu ani ognia nie widziałam.
Jak śni śni pożar to na kradzież.
I tak też sie stało.
Okradli mnie z samochodu!!!
snilo mi sie ze pali sie blok w ktorym mieszkam ale palio sie tylko 10pietro po drugiej stronie kaltki,i moje mieszkanie na2pietrze i na 1pietrze i 3... bieglem zgasic ale nie mogelm dobiec...eh te sny mnie niektore przerazaja 🙁
U mnie była identyczna sytuacja!!
Sen oo pożarze mieszkania (nie mojego, znajomych)
Następnej nocy z mojej prywatnej posesji zaj***li mi auto !!
Przepadło jak kamień w wodę a miśki maja w d**ie!!
Mojemu chłopakowi śniło się że na jego oczach pali się człowiek, burza i duży mur. Co to oznacza ??? Mamy się czegoś obawiać?
co było ważniejsze ty czy twoje żeczy
Śniło mi się, że latam, unoszę się w powietrzu, uciekam przed czymś, przed kimś. Widzę skały, a na nich ruiny starego domu, chcę się w nich schować, ale są tam zjawy, coś w rodzaju czaszek unoszących się w powietrzu z zarzuconą starą ciemną tkaniną układającą się na kształt szaty. Nagle znajduję się koło domu. Latam po ulicy obok, jest noc. Z jakiegoś powodu nie mogę wrócić do domu, boję się w tym śnie, że obudzę tatę, zaglądam z ulicy do mojego okna, pali się tam tylko lampka nocna. W garażu obok miejsca gdzie stoję słyszę mojego kuzyna. Postanawiam polecieć w górę ulicą, przy której końcu znajduje się las, nie docieram jednak do końca, ponieważ czuję pewien niepokój, że jak tam dotrę spotka mnie coś złego. Zatrzymuję się więc chwilę wcześniej obok domu mojego przyjaciela. Sprząta samochód jak gdyby nigdy nic w środku nocy... Zamieniam z nim parę słów i wracam pod moje okna, bo zauważam z daleka moją sąsiadkę, starszą panią, która ma demencję i na pewno nie powinno jej tam być o tej porze w dodatku samej. Opiera się o murek, za którym znajduje się ogród sąsiada, pokazuje palcem w dal gdzie powinna być dalsza część wioski lecz zamiast tego widać tam sąsiednie większe miasto i pożar w nim. Jak to bywa w snach pożar nagle zaczyna rozprzestrzeniać się w zawrotnym tempie w naszym kierunku, dociera do muru przy którym stoimy. Biegnę do domu po wiadro z wodą, przed domem stoi już mój tato. Biorę od niego wodę i próbuję ugasić pożar, sąsiedzi robią to samo. Pożar o dziwo udaje się ugasić. Wszyscy tzn. ja, mój kuzyn, mój przyjaciel, tata, sąsiedzi stoimy na ulicy i rozmawiamy o całym zajsciu. Sytuacja wygląda na opanowaną, ale ja czuję ten cholerny niepokój. W tym momencie słyszę głośny świst i nagle w miejscu gdzie stoimy uderza bomba. Nie widzę nic poza jasnym światłem, zaczyna mi przeraźliwie piszczeć w uszach. To była bomba atomowa... Widzę wszystko z góry, wizja wojny, śmierci, widzę jak umierają moje zwierzęta. Na końcu widzę słoneczny dzień przed moim podworkiem, jak za wczesnego dzieciństwa i białe napisy idące w górę jak na końcu jakiegoś filmu, czuję straszny smutek, ale i nostalgię. W tym momencie się budzę.. Ten sen był taki dziwny, realistyczny, obudziłam się ze łzami w oczach, nie mogłam zasnąć przez resztę nocy.. nie potrafię go zinterpretować...
Snilo mi sie ze palil sie dach domu mojej kolerzanki.Wydaje mi sie ze ja go podpalilam i chcialam to ukryc.Prosze o interpretacje.
W śnie śniło mi się, że zauważyłam że się pali dach i zaczęłam polewać wodą nie wiem skąd się wzięła żeby nie zapaliło się dalej. Dach płonął i wpadło wszystko do środka. Zdążyłam wyjść z dzieckiem na zewnątrz. Nie było dymu a ogień był czerwony. Proszę o odpowiedź
Sen ma miejsce w rodzinnej wiosce skad lpochodzę,lecz juz od dawna nie mieszkam . Patrzę na płonący dom sąsiadów ,nie ma dymu ,pomaranczowo zolty płomień Widzę wnetrze pokoju wszystko pali się drewniane belki palą się. Patrzę bez wiekszych emocji.
Byłam że znajomymi w jakimś budynku niedaleko mojego domu. Widziałam stamtąd jak płonie dach mojego domu więc stwierdziliśmy że ktoś go pewnie podpalił i podpalilismy dom w którym obecnie byliśmy. Kiedy wyszliśmy z tego domu przyjechała straż pożarna ale nie gasili pożaru tylko się przyglądali. Pobiegłam w stronę swojego domu i zobaczyłam jak dach się zapada. Dowiedziałam się że wszystkie moje rzeczy spłonęły i się obudziłam.
snilo mi sie ze obudzilam sie czujac zapach dymu w moim rodzinnym domu. dymu nie bylo widac ale podloga byla goraca. okazalo sie ze pozar jest pietro nizej.
nastepnie zadzwonil budzik 😉
Śniło mi się, że przyjechałam z rodziną do jakiegoś domu w lesie. Był on bardzo zniszczony i nie było tam prądu ani wody. W nocy kiedy spałam obudziła mnie siostra i zaczęła krzyczeć, że się pali. Zbiegłyśmy na dół po drewnianych schodach i obudziłyśmy rodziców, potem wybiegliśmy wszyscy na dwór do auta i patrzeliśmy jak ten dom płonie..Potem się obudziłam
Ten sen może oznaczać, że podświadomie masz obawy lub lęki związane z bezpieczeństwem Twojego domu lub rodziny. Dym i pożar są zwykle kojarzone z niebezpieczeństwem i zagrożeniem. Gorąca podłoga może symbolizować napięcie lub niepokój w Twoim życiu. Sen może być ostrzeżeniem przed ryzykiem lub potrzebą ostrożności w Twoich codziennych sprawach. Zadzwonienie budzika może oznaczać nagłe przebudzenie lub koniec snu, co może być interpretowane jako potrzeba zmiany lub porzucenia pewnych nawyków w Twoim życiu.
Śniło mi się, że byłam z rodziną na jakiejś wycieczce. No nie ważne. Długo mieszkaliśmy w hotelu. W rogu sufitu mojego pokoju gdy byłam w nim sama, samoistnie wzniecił się pożar. Czułam lęk i niepokój. Natychmiast zaczęłam wynosić wszystkie moje rzeczy z niego do pokoju rodziców. To dziwne bo paliło się tylko w moim pokoju... Może mi ktoś to wyjaśnić?
śnił mi sie pożar pól...na tych polach biegał pies który częściowo sie palił ale nie cierpiał...co to może znaczyć?
śniło mi się miasto w płomieniach
Jak do tej pory kojarzę jedynie dwa sny z ogniem. Pierwszy zdarzył mi się równo rok temu. Stałam na dachu jakiegoś wieżowca. Obok stały dwa lub trzy mniejsze. Widziałam kecący samolot. Zorientowałam się, że leci niewłaściwie i wystraszyłam się, że spadnie. Zaczęłam zatem biec z nadzieją, że ucieknę. Samolot spadł na wieżowce. Było dużo ognia.
Inny sen z ogniem miałam dwa dni temu. Po ulicy jechał mój kuzyn. Widziałam jak przejechał skrzyżowanie, usłyszałam huk i zobaczyłam mnóstwo ognia.
W obu stan był ogień, kłęby ognia. W pierwszym był sam ognień, a w drugim kłęby ognia wraz z dymem.
Co to może oznaczać?
Mi się śniło, że to ja byłam w tym pożarze. Chciałam go ugasić, ale na próżno. Ogień przedostał się na moje ubrania i tak zaczęłam się palić. Co to może oznaczać?
śniło mi się że u mojej babci w stodole rozpaliłam ogień w piecu od którego zaczęła płonąć stodoła. Wołałam babcie i reszte rodziny o pomoc a oni nic sobie z tego nie robili.jakby nic sie nie stało. Nie chcieli wezwać straży. Ja próbowałam wodą w wiaderkach gasić ogień, ale się nie dało. było go coraz więcej. nie było dymu natomiast. A ja bylam całą to sytuacją przerażona. Zaczeli się ludzie gromadzić i nas informować że się pali.
Co to moze oznaczać. Dodam że jestem obecnie w ciąży.
we snie widzę pożar łóżka w naszym mieszkaniu
Śniło mi się, że podpaliłam dom, w którym była osoba, której nienawidzę, albo coś takiego (dokładnie nie pamiętam niestety kto to był)... Bezczelnie stałam i obserwowałam przez okno, jak płonie, on z jakiegoś powodu nie mógł wyjść z domu. Kiedy cały dom się spalił zostało tylko kilka kawałków ciała, które zaczęłam rozkopywać na boki, żeby nikt nie zauważył..! Wiem, okropne, też nieźle to przeżyłam...
Mi snilo aiw w bylam w jakims mieszkaniu w ktorym mieszkalam.Pozar wybuchl w kuchni i w pokoju w ktorym w klatce siedzial moj chomik(ktorego mam obecnie w domu)przez male okno w pokoju drugim wolalam POMOCY,RATUNKU,PALI SIE!! ale nikt nie slyszal.A pozniej wbieglam do palacego sie pokoju i wyciaglam chomika z klatki.Sen byl straszny.
Zauwazylam ze ZUZIA miala podobny sen z chomikiem:)
Miałam sen o o palącym się domu z którego wybiegłam wraz z dziećmi dom stał w płomieniach jasnych bez dymu
Śniło Śniło się ze jestem w domu i w pokoju była Stara kuchenka nagle z rury tryskkala woda a póŹniej z innej zaczelo się palić ...było duzo dymu szukalam tel żeby zadzwonic po staraz i przypomniałam sobie żeby zakręcić zawór gazu zrobiłam to ognia już mi było sen się skończył i obsudzilam się co to znaczy ?
Mi się śniło, że paliłem papierosa, ale już od ponad roku nie palę, ale czasami po rzuceniu fajek tak mam... stałem na asfalcie, a za asfaltem było wielkie pole przenicy, obok tego pola przy ulicy był dom. I ja paląc tego papierosa, właściwie po wypaleniu gaszę go o ulicę i wyrzucam go za asfalt na te pole przenicy. I było wszystko ok, gdy za parę sekund zaczęło dymić, chciałem wyjąć kiepa, alenie mogłem przedrzeć się rękami przez tą przenice, a ta przenica była mała.. no i za chwilę zaczął wydobywać się jasny płomień, próbowałem gasić nogami, tupiąc, ale ten płomień był coraz większy, wiec szybko zadzwonilem po straż pod sam koniec ugasili płomień, a dom obok został nietknięty.
Śniło mi się, że byliśmy w wielkim hotelu, jakaś większa impreza, wszyscy z mojej rodziny i znajomi, dzieci przyjaciół. Wybuchł pożar, przenieśli nas w inne skrzydło, nie mogłam znaleźć naszego kota. Poszła go szukać, nie mogła znaleźć, pogubiłam się w korytarzach i salach tego hotelu, nie mogła trafić do sali, z której nas ewakuowano, aż całkowicie go opuściłam. Prosiłam ludzi żeby pomogli mi do niego wrócić, bo okazało się, że jestem dość daleko przez to kluczenie i szukanie. W końcu taksówkaż chciał mnie zawieść, miał monitor w aucie i grafika pokazała jak cała część hotelu po prostu runęła, obudziłam się jak zaczęłam dzwonić do narzeczonego żeby sprawdzić czy są cali... Ogień raczej był jasny, a dymu nie pamiętam. Okropne.
Śnił mi się pożar trawy, koło drzewek choinkowych obok bloku, których obecnie tam nie ma - tylko we śnie, w prawdziwym życiu stoi śmietnik, gasiłem go wezwałem straż, został ugaszony, strażak powiedział że to podpalenie, zacząłem mieć błyski obrazów i skojarzyłem że to moja żona podpaliła, żeby odwrócić moją uwagę a wcześniej wysłałem ją do kogoś żeby tą osobę ostrzegła a ona chciała zostać z nią sam na sam bo chciała ją zamordować (żona w życiu jest łagodną osobą jak baranek)- oczywiście się obudziłem przed finałem tego snu, to jest bardzo w skrócie opowiedziana historia tego snu - nadawał by się na scenariusz do jakiegoś filmu thriller kryminał 🙂 Ale nie to jest najważniejsze, zdziwiło mnie to jak sie dowiedziałem że 3 godz później w moim małym mieście wybuchł pożar u kogoś w mieszkaniu, spalił sie doszczętnie dobytek, nikogo w domu na szczeście nie było.. i to mnie bardzo zdumiało, bo nie dochodzi do takich akcji w moim mieście często i rzadko miewam takie zaawansowane sny..
Oto kilka możliwych interpretacji tego, co mogło się wydarzyć w twoim śnie:
Strach przed utratą: Pożar i niezdolność do odnalezienia swojego kota oraz trudności w powrocie do bezpiecznego miejsca mogą odzwierciedlać lęk przed utratą lub rozłąką z ważnymi dla ciebie istotami. Może to symbolizować troskę o bliskich i potrzebę zapewnienia im bezpieczeństwa.
Zagubienie i dezorientacja: Kluczenie po korytarzach i salach hotelu oraz niezdolność do znalezienia drogi z powrotem do sali ewakuacyjnej może odzwierciedlać poczucie zagubienia i dezorientacji w pewnej sytuacji w twoim życiu. Może to wskazywać na trudności w podjęciu decyzji lub znalezienie właściwej drogi.
Lęk przed katastrofą: Grafika w taksówce, przedstawiająca runięcie części hotelu, może oznaczać lęk przed katastrofą lub utratą. Ten element snu może odzwierciedlać twoje obawy związane z bezpieczeństwem i utratą stabilności.
Sen o paleniu może być związany z emocjonalnym stresem i chęcią ucieczki od problemów. Mogłoby to oznaczać, że podświadomość snującego próbuje poradzić sobie z sytuacjami, które wydają się niekontrolowane lub z trudnościami, z którymi trudno się zmierzyć.
Sen o pożarze może symbolizować emocjonalne trudności lub napięcia. W tym przypadku sen mógłby oznaczać, że mimo wyjścia z nałogu, istnieją pewne nawyki lub zachowania, które nadal wpływają na życie snującego. Wyrzucanie niedopałków za asfalt i wywoływanie pożaru może oznaczać zaniedbanie swojego zdrowia lub swoich relacji.
Wreszcie, próba ugasić płomienie może oznaczać gotowość do zmiany, do walki z problemami i do podejmowania działań mających na celu rozwiązanie trudności. Może to być znak, że podświadomość snującego próbuje podpowiedzieć mu, że mimo trudności, istnieje możliwość znalezienia rozwiązania i przeprowadzenia pozytywnych zmian w swoim życiu.
snilo mi sie ze bylam w mieszkaniu mojej babci i nagle wybuchl pozar , wydawaloby sie ze to ja podpalilam to mieszkanie , moja babcia zostala spalona , nagle sobaczylam czarne cos jakby cien zblizajacy sie w moja strone , nagle znalazlam sie u siebie w domu ale nadal mialam poczucie ze wybuchl pozar poszlam na gore i na lozku zobaczylam moja babcie ktora nie wygladala jak moja babcia tylko jak jakas kobieta ktora miala tak od 25 do 30 lat siedziala na lozku spalona a na jej twarzy byly az takie ropnie nie wiem jak to nazwac bomble z ropa odspalenia ona byla cala czarna i miala dlugie wlosy z grzywka zobaczylam jej oczy byly otwarte zaczelam sie bac nagle czulam tak jakby ktos sie obok mnie polozyl na lozku obudzilam sie ze strachem
Była wtedy noc, światła pogaszone , a ja leżałam na łóżku. Wstałam i zapaliłam światło po czym podeszłam do laptopa. W jego odbiciu widzialam mały płomień, więc się odwróciłam. Był on na nowo założonym gniazdku. Nie przejęłam się tym. Wzięłam do reki telefon i kota pod pache, pies sam za mną poszedł. Gdy wyszlam za drzwi, mój pokój stanął w płomieniach. Zaczęłam budzić rodzine, ale zachowaniem przypominali trupy i nic z tego nie wyszło. Wtedy właśnie się obudziłam. Nie rozumiem tego snu... pomożecie?
Mi się śniło że byłam w szkole, nagle słyszymy 4 dzwonki to ozacza pożar. Pani wyszła szybko z nami z klasy podeszliśmy pod okna konserwatorów a tam tak się strasznie paliło, było zwarcie, prąd nimi aż podrzucał to buło straszne. Tylko że ta cała akcja działa się w mojej dawnejj szkole w podstawówce co to może znaczyć??
We śnie widziałam jak jakaś osoba przechodzi obok bloku, zauważyła ze się pali i wbiegła ratować ludzi
śniło mi się żę ktoś mi powiedział że się pali w innej miejscowości pojechalem z kolega ale widzialem tylo strażaków na dachu a nadole dziecko male co to jest?:)
Witajcie jestem Zuza
W moim śnie śnił mi się basen w mojej miejscowości w której mieszkam , teraz jest tam zamknięty przejazd .
Przejeżdżałam z mamą przez ten basen a tam pełno worków ze szczątkami ludzi a obok tych worków śmierć my w płacz mama w krzyk .
Mama próbowała hamować ale się nie dało.
Nagle coś wskoczyło na auto i się obudziłam.
Co to może oznaczać?
Byłam w domu mojej babci z całą moja rodzina . Przed oknem kuchennym na dworze szalał pożar . Zamiast uciekać to wszyscy obserwowaliśmy jak płomienie zbliżają się do domu. W pewnym momencie spadł deszcz i w jednym momencie ugasil pożar. Po wszystkim wyszłam za dom od strony kuchni aby zobaczyć jakie są znoszenia w ogrodzie Ale po pożarze nie było śladu, czułam tylko won spalonej trawy
Mnie się śniło ,że palił się Sky Tower a po chwili runął jak długi,ale nie na mnie tylko na drugą stronę. Zaczęło mnie dusić i obudziłam się.
Bardzo często śni mi się ten sen. W pobliżu mojej miejscowości jest intensywny pożar pól i lasów, zbliża się do miejscowości i mojego domu rodzinnego. Wiem, że mam mało czasu, żeby uciec. Gorączkowo zabieram z domu najważniejsze rzeczy, ratuję zwierzęta. Sprawdzam i selekcjonuję rzeczy, które zabrać, a które zostawić. Bardzo mi smutno, że wiele rzeczy muszę zostawić i spłoną. Mam wyrzuty sumienia z tego powodu, że je zostawiam, jak i z tego powodu, że mi na nich tak bardzo zależy - towarzyszy temu silne uczucie, że rzeczy są mniej ważne niż ratowanie własnego życia. Uciekam z tym, co mi się udało zabrać i ze zwierzętami (głównie ukochane psy). Wiele przedmiotów i pamiątek, ktore zabieram ze sobą lub zostawiam, znam z życia w realu. Uciekam z wszystkim, co mi się udało uratować, ale ciągle mam poczucie, że pożar się rozprzestrzenia i może mnie i tak dopaść. Sen przepełniony strachem, pośpiechem, gorączkowym selekcjonowaniem przedmiotów i głębokim poczuciem straty.
Miałam też sen o pożarze (samochodu) Kurde jaki to był koszmar! W tym aucie ktoś siedział i nie mógł wyjść a paliło się narazie w bagażniku a ta osoba siedziała w tylnych siedzeniach! chciałam ją uratować ale okazało się, że moje auto się zmniejszyło a innych powiększyło. Dziwno to jest bo jak poszłam do domu pożar ustał ale widziałam straż pożarną jak lała wodę koło tego auta.
Ukrywać się w płonącym domu z rodziną. W śnie też musiałem wychodzić z bezpiecznego miejsca, przedzierać się przez ogień skakać w miejscu zawalalonych schodów żeby bardziej ubezpiecznic miejsce w którym byli pozostali.
Pożar w Twoim śnie może symbolizować wyzwania i trudności, które napotykasz w życiu. Może to być związane z presją czasu i poczuciem, że musisz podjąć szybkie i ważne decyzje w sytuacji kryzysowej. Selekcjonowanie rzeczy, które zabierasz ze sobą, może odzwierciedlać konieczność wyboru i priorytetyzacji w życiu. To pokazuje, że jesteś świadoma tego, co jest dla Ciebie najważniejsze i jakie wartości chcesz chronić.
Ratowanie zwierząt w Twoim śnie może oznaczać twoją troskę i empatię wobec innych istot oraz potrzebę zapewnienia im opieki i bezpieczeństwa.
Wyrzuty sumienia, że musisz zostawić część rzeczy, mogą świadczyć o twoim wrażliwym podejściu do świata i związanych z nim strat. To również może pokazywać, że zdajesz sobie sprawę z tego, co jest naprawdę istotne w życiu i że często rzeczy materialne są mniej ważne niż zdrowie i bezpieczeństwo.
Poczucie, że pożar może cię dopaść, może odzwierciedlać obawy i lęki związane z przyszłością. Może to być związane z niepewnością i obawą przed niekontrolowalnymi wydarzeniami.
Twój sen może być swoistym zewnętrznym odzwierciedleniem wewnętrznych emocji i zmartwień. Może to być zachęta do refleksji nad tym, co naprawdę ma dla Ciebie znaczenie i jakie wartości chcesz pielęgnować w swoim życiu.
Widzialam ogień ale poza moim domem rodzinnym. Uciekalam z niego razem z mamą. Dodam ze ona nie zyje juz czwarty rok. Co to moze oznaczac?
Był wieczór, stałam na miejskim boisku z kimś, rozmawiałam, nagle zobaczyłam uwalniający się z budynku szatni jasny dym. Zaczęłam biec w jego kierunku, w środku byli moi bracia i przyjaciel rodziny. Bracia wyszli, staliśmy przytuleni, strasznie płakałam oglądając pożar i nawoływując przyjaciela. Nagle mój brat pobiegł do środka płonącego budynku i zaczął krzyczeć do przyjaciela żeby szedł w jego kierunku i wtedy się obudziłam.
Boisko miejskie znajduje się bardzo blisko mojego rodzinnego domu, w dzieciństwie spędzałam na nim bardzo dużo wolnego czasu grając z braćmi w piłkę, oglądając ich treningi czy mecze. Czy to może mieć wpływ na sen?
Śnił mi się pożar stodoły w niej byli ludzie , znajomi oraz mój pies wbieglem do stodoły i znalazlem psa . Ogien nagle zgasł . A ja pomimo mojej bardzo dobrej wiedzy z I pomocy nie umialem im pomóc ( chociaż wiedzialem co zrobicy ) .
Snilo mi sie spalone pomieszczenie nie widzialam pozaru ale wyciagalam z tego pomieszczenia swoje coreczki
Jechałam do kolegi i gdy tam dojechałam gadaliśmy i gdy wyjeżdżałam to wybuch u niego w domu pożar O.o
Miałam koszmar, strasznie dziwny..
Zaczęło się tym, że poznałam pewnego nieznajomego Pana, który powiedział mi, że mam iść za jego trumną jako pierwsza. Po chwili znalazłam się już na jego pogrzebie. Widzę Kościół i jak 4 mężczyzn wynosi jego ciało. Trumna jest bardzo ciężka więc w pewnym momencie przewraca się a jego ciało łapie jeden z mężczyzn. Ciało jest wyprostowane jak manekin, a ten Pan go jakoś trzyma. Po chwili idziemy dalej za trumną przez rzekę. Nagle stoimy na moście przez który przechodzi wielka wzburzona fala. Cały most podnosi się i opada jestem przerażona, że ktoś może wypaść i wpaść do rzeki. I potem widzę, że coś metalowego się odrywa i wpada do rzeki i płynie wraz z nurtem. Potem jestem na końcu "drogi". Droga kończy się na szczycie rzeki. W jakimś pomieszczeniu które stoi na rzece (coś takiego jak wał) Widzę kobietę która siedzi na zewnątrz i znowu zaczynają się te fale. Fala podnosi to pomieszczenie do góry i w dół a ja martwię się o tą kobietę która jest na zewnątrz, ale dochodzę do wniosku, że jest przypięta pasami i zastanawiam się dlaczego się nie rusza. Postać tej kobiety jest ciemna i szara. Ktoś mówi, że taka duże fale oznaczają, że już koniec tych fal i już ich nie będzie. Już po wszystkim spotykam się z Mamą, która wiesza pranie w naszym ogrodzie i jest piękna słoneczna pogoda. Mówię jej że było strasznie i to był jakiś koszmar - ten cały pogrzeb. I potem stoję w jakimś pomieszczeniu, którego podłoga zaczyna płonąć i się budzę..
Ogólnie nie rozumiem tego snu i nie wiem jak te elementy połączyć.
Śniło mi się ze z partnerem pakowaliśmy się na wakcje,zostało już kilka godzin do wyjazdu. Gdy zrobiło się ciemno usłyszeliśmy w telewizji ze prawdopodobnie rozpoczyna się wojna. Zaczęłam płakać,facet wystawił auto na podwórko,wzielismy pieniądze i najpotrzebniejsze rzeczy żeby uciekać. Nagle gdy chciałam wsiadać do auta odwróciłam się za siebie i ujrzałam płonący nasz dom. Wbiegłam do środka,wszystko było spalone,unosił sie popiół,zaczęłam wołać o pomoc. Przybiegli rodzice faceta i moi. W domu dalej się paliło,zaczęłam wyrzucać najcenniejsze rzeczy przez balkon. Gdy pożar został ugaszony,rodzice zaczęli krzyczeć ze musimy robić w tym domu wszystko od nowa. Pożar wzniecił się z powodu zostawienia przy ucieczce z domu,patelni z gorącym olejem na gazie.
potrzebuje pomocy w interpretacji snu...
Znalazłam otwarte drzwi do opuszczonego magazynu i znalazłam w nim skrzynkę pełną pieniędzy i ucieszyłam się ale coś z tym magazynem było nie tak. Był pusty wręcz przerażający a z małych pomieszczeń dobiegało tak jakby wycie i jęki. Magazyn był szary, gruz leżał na ziemi. Przez ten krótki pobyt cały czas towarzyszył mi silny niepokój (sen był bardzo realistyczny). Niektóre przedmioty lewitowały a drzwi do mniejszych pomieszczeń szybko otwierały się i zamykały. Jednak pokusa znalezienia pieniędzy była silniejsza więc nie powstrzymało mnie to i mimo wszystko dalej kroczyłam po magazynie szukając skarbów. W pewnym momencie pojawiła się tam moja mama i razem rozglądałyśmy się po magazynie w poszukiwaniu pieniędzy wręcz desperacko. Gdy upewniłyśmy się że nie ma już więcej pieniędzy wyszłyśmy z magazynu i centralnie obok był nasz dom (inny niż naprawdę ale odczuwałam że to nasz dom). Ulice były puste, ogłuszająca cisza tak jakby nikogo nie było już na świecie. Pamiętam jak w śnie walczyłam ze swoją psychiką. Gdy weszłyśmy do domu wszystkie światła były zapalone. Gdy przeszłam przez korytarz i przywitałam się z psem zobaczyłam salon i pełno poplątanych kabli na ziemi. Wszystkie kable i wtyczki były zalane wodą i wtedy wiedziałam co się stanie. Podbiegłam i mimo dużego prawdopodobieństwa porażenia prądem zaczęłam odpinać wtyczki z kontaktów. Chciałam ratować rzeczy materialne i uniknąć podpalenia naszego domu. Wtedy wszystko zaczęło iskrzyć a mnie poraził prąd (widziałam niebieską iskrę) i poczułam taki odrzut i mrowienie z bólem przepływające moje ciało (nigdy wcześniej nie poraził mnie prąd). Wtedy poprosiłam mamę o gumowe rękawiczki i buty w celu podjęcia kolejnej próby ratowania domu przed pożarem ale niestety było już za późno. Iskry zaczęły się tak jakby kumulować a ja odsunęłam się na korytarz wraz z psem i z moją mamą. Wtedy wszystko wybuchło i zaczęło się palić (na początku bez dymu jasnym płomieniem ale później wszystko było zadymione a ja zaczęłam się dusić).Na głowę prawie spadł mi kawałek sufitu uciekłam z mamą z żalem zostawiając pieniądze w domu. Musiałam też zostawić psa na pewną śmierć. Wtedy znalazłam się w dużym centrum handlowym i czułam się jak uchodźca. Byłam cały czas w tych samych ubraniach i nie miałam nic więcej. W końcu wpadłam na pomysł żeby wrócić do magazynu. Gdy tam dotarłam i przeszłam przez drzwi ukazał się mój dom cały bez szwanku. Na korytarzu czekał mój pies, wszystko było na swoim miejscu. Znalazłam pieniądze, telefon, słuchawki i to mi wystarczało do szczęścia w tym śnie. Później się obudziłam
Planowanie wyjazdu na wakacje wraz z partnerem może odzwierciedlać twoje dążenie do wspólnych chwil radości, relaksu i przygód w związku. To może również symbolizować wasze pragnienie wspólnego spędzenia czasu i tworzenia wspomnień.
Wojna i niepewność: Pojawić się informacja o wybuchu wojny w telewizji może reprezentować niewiadomość, strach i niepewność, jakie czasami towarzyszą w życiu. To może odbijać się na twoich obawach przed nieoczekiwanymi wydarzeniami lub zmianami.
Pożar i straty: Płonący dom może symbolizować obawy przed utratą stabilności, bezpieczeństwa i znanego środowiska. To może odzwierciedlać lęki związane z utratą rzeczy lub relacji, które są dla ciebie ważne.
Rodzice i wsparcie: Pojawienie się rodziców twojego partnera oraz twoich własnych rodziców może sugerować potrzebę wsparcia w trudnych sytuacjach. To może oznaczać, że w obliczu wyzwań lub trudności warto mieć przy sobie ludzi, którzy cię wspierają.
Wyrzucanie cennych rzeczy przez balkon: Ta część snu może symbolizować twoje dążenie do ocalenia tego, co najważniejsze, w obliczu problemów. Może to oznaczać zdolność do radzenia sobie w trudnych sytuacjach i podejmowania działań w celu minimalizowania strat.
Śniło mi się, że moi dziadkowie, wraz z wujkiem mieszkali w domu rodzinnym, w którym wybuchł pożar z nieznanych przyczyn. (każdy zginął w wyniku pożaru) Gdy kupowali ten dom, Pani która go sprzedawała wydawała się być bardzo podejrzana i za wszelką cenę chciała go sprzedać. Później w śnie widziałam siebie jak zwiedzam ruiny tego domu i nie mogę przestać płakać. (w prawdziwym życiu moi dziadkowie i ten wujek nie żyją, ale żadne z nich nie umarło w wyniku pożaru)
Sen był taki iż jechałem altobusem i jechał w nim mój ojciec(z którym nie utrzymuje kontaktów od prawie 12lat) jak również moja matka(nie żyje od 13lat) i przyjaciółka, wszyscy wyszliśmy z niego i ktoś zauważył że jest dym w śmietniki(dym byl nie za duży i jasny) i zaczęło się palić i zaczęliśmy uciekać po chwili wybuchło coś i ognień zaczął się rozprzestrzeniać i się obróciłem i zobaczyłem jak ogień zajął jakaś osobę i dalej uciekałem i wtedy był jeszcze jeden wybuch i koniec pożaru, przeżyłem i moja przyjaciółka też przeżyła i kilka osób a rodzice nie.
Śnił mi się pożar domu i uciekające z niego myszy . Powiedz mi co to oznacza
Przetwarzanie straty: Sen o śmierci bliskich osób, zwłaszcza jeśli już nie żyją, może być Twoim sposobem na przetworzenie uczuć związanych z ich stratą. Może to oznaczać, że wciąż przeżywasz żałobę lub próbujesz pogodzić się z utratą tych osób w swoim życiu.
Pożar jako symbol przemian: Pożar w snach może symbolizować zmiany i transformacje, które zachodzą w życiu. Możliwe, że sen o pożarze w domu rodzinnym może odnosić się do Twojego życia, które może się zmieniać lub ewoluować, i jak te zmiany wpływają na Twoje relacje z rodziną.
Niezaufanie i niepewność: Podejrzana Pani sprzedająca dom może symbolizować uczucia niezaufania i niepewności w Twoim życiu. Może to sugerować, że jesteś ostrożna w podejmowaniu decyzji lub że obawiasz się, że inni mogą mieć ukryte motywy.
Pragnienie zrozumienia i akceptacji: Zwiedzanie ruin domu i płacz w śnie może oznaczać pragnienie zrozumienia i akceptacji tego, co się stało, jak również potrzebę przepracowania uczuć związanych z tymi wydarzeniami.
W Twoim przypadku, sen może być próbą przetworzenia uczuć związanych ze stratą dziadków i wujka, a także może odnosić się do zmian w Twoim życiu i ewentualnych obaw związanych z tym. Ważne jest, aby pamiętać, że sny są subiektywne i mogą mieć różne interpretacje, dlatego warto zastanowić się nad tym, jakie aspekty snu mogą być najbardziej istotne dla Twojego życia.
Śniło mi się że stałam z kolegami koło szkoły i gadalismy, a tu nagle po drugiej stronie drogi zaczynają się samoistnie zapalać drzewa. i się zajeły 4 drzewa. zadzwoniłam na straż to baba mi powiedziała że na pewno sb jaja robie, to ją przekonałam że nie i wysłała straż, ale straż dotarła dopiero rano gdzie się drzewa wypaliły.i się obudziłam.
Przetwarzanie uczuć związanych z rodziną: Sen o śmierci matki i braku kontaktu z ojcem może odzwierciedlać Twoje uczucia związane z utratą i odseparowaniem od rodziny. Może to być sposób, w jaki Twoja podświadomość próbuje przetworzyć te uczucia i zrozumieć swoje doświadczenia.
Wewnętrzne konflikty i lęki: Pożar i eksplozje mogą symbolizować wewnętrzne konflikty i lęki, które mogą się pojawiać w Twoim życiu. Sen może być odzwierciedleniem Twoich obaw związanych z utratą kontroli nad sytuacją lub zmianami, które mogą wystąpić w Twoim życiu.
Przeżycie i przetrwanie: Fakt, że przeżyłeś i kilka osób również mogło przeżyć, może wskazywać na Twoją zdolność do radzenia sobie z trudnościami i wytrwałości. Być może ten sen pokazuje, że mimo przeciwności losu, jesteś w stanie poradzić sobie z tym, co przyniesie życie.
Pragnienie wsparcia i poczucia bezpieczeństwa: Twoja przyjaciółka, która również przeżyła, może symbolizować potrzebę wsparcia i poczucia bezpieczeństwa w trudnych sytuacjach. To może wskazywać na ważność posiadania bliskich osób, na których możesz polegać w życiu.
Ważne jest, aby pamiętać, że sny są subiektywne i mogą mieć różne interpretacje. Dlatego warto zastanowić się nad tym, jakie aspekty snu mogą być najbardziej istotne dla Twojego życia.
+10 do satysfakcji dla Ciebie 😀
Szedłem z przyjacielem do biedronki po chleb, i stanąłem od razu do kasy, gdy przyszła moja kolej przyjaciel mi mówi że jeszcze papierosy, ja do kasjerki - papierosy i chleb i dałem jej 50zł. ona mi mówi że chleb z regału proszę se wziąć, to ja biegiem w ten regał przeczołgałem się na najniższej półce i do obsługi sklepi mówię że nie ma (są 2 ale otwarte i brakuje im kilku kromek) - kobita odpowiada mi że nie ma to nie ma(przecież nie bedzie pan brał brudnego),
wracam do kasy, stwierdziłem że nie będe blokował więcej kolejki i że by mi te papierosy wycofali, facet który za mną stał w kolejce usiadł na kasie i mi wycofał, i poszedł a następna babka co stała w kolejce - usiadła na kasie i zaczęła dalej obsługiwać klientów, mówię do kolesia - idziemy do eko tu zaraz za ratuszem, mijaliśmy ratusz i mówię do niego - ty zobacz znowu się coś hajcuje - popatrzał tylko i wszedł do sklepu ja na chwilę przystanąłem ( stoi budynek 4 piętrowy i z za tego budynku widać że nie daleko coś się pali, słup dymu był jasnobrązowy i bardzo szeroki, widać było jak w dolnych częściach kłęby sie zawijały razem z przebłyskami ognia , cały słup natomiast był jak by w iskrach, które sie mieniły. wszedłem do drugiego sklepu, to koleś dla żartu zrzucił na mnie karton z góry który mnie przewrócił jak wstałem odrzuciłem go do nie go i zatrzymał się na jego twarzy z trzema dziurami które wpasowały się idealnie do jego oczu a trzecia dziura była na jego lewym policzku - wybuchłem śmiechem i powiedziałem - masz maseczkę z dziurą na zapasowe oko... i koniec.
Przeżyjesz smutne chwile które nie skończą się szybko.
Dziś śniło mi się, że byłem w jakieś szkole i pracownia w której miałem zajęcia nagle zaczęła się palić. Wszyscy byli spanikowani, jedynie ja miałem chłodny umysł i wszystkich wyprowadziłem. Następnie jakieś dziewczyny zaczęły płakać że zostały tam ich plecaki, ksiązki i zeszyty więc wróciłem do klasy ratować ten dobytek. Ale jak wróciłem do klasy to było tam mnóstwo czarnego dymu za to ognia prawie w ogóle. Książki i zeszyty tliły się tylko jak np tli się węgiel drzewny na grillu. Mimo to uratowałem co mogłem. Potem chyba wszedłem w inną fazę snu i miałem już drugi zupełnie inny sen o czymś innym...