Sennik Kondukt pogrzebowy

Kondukt pogrzebowy

Sennik kondukt pogrzebowy

  • Gdy we śnie widzisz kondukt pogrzebowy, oznacza to, że nie ominie Cię poważna choroba.

  • Jeżeli jesteś uczestnikiem konduktu pogrzebowego, to znak, że nieoczekiwanie otrzymasz spadek.

  • Kiedy jesteś nim, to znak, że czeka Cię wiele smutków i rozterek.

Znaczenie snu KONDUKT POGRZEBOWY w innych sennikach i kulturach:

Sennik mistyczny:

Widziany we śnie kondukt pogrzebowy symbolizuje najkrótsza drogę na cmentarz. Może oznaczać, że jakąś stratę lub śmierć będziesz przeżywać bardzo płytko i nie odciśnie ona na Tobie trwałego piętna.

Jeżeli we śnie idziesz konduktem pogrzebowym, to znak, że stracisz kogoś bliskiego.

Mijający Cię kondukt pogrzebowy oznacza, że zobaczysz się z kimś ostatni raz i to będzie bardzo zła wróżba dla tej osoby.

Jeśli słyszysz zbliżający się kondukt pogrzebowy, to znak, że czekają Cię nieprzyjemne wydarzenia.

oceń
Hasła : , , , , ,

Opisz swój sen

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


5 snów o “Kondukt pogrzebowy”

    • Sen o staniu z nieżyjącą mamą nad wykopanym dołem, podczas gdy w oddali przechodzi kondukt, może symbolizować Twoje przemyślenia na temat straty, przemijania i wspomnień związanych z bliskimi. Może to być odzwierciedlenie Twojej tęsknoty za mamą oraz próba uporania się z uczuciami związanymi z jej odejściem.

  1. snil mi sie kondukt pogrzebowy papieza Jana Pawla ll,ja i moi znajomi szlismy w tym kondukcie i ja tak strasznie plakalam a ktos z tylu sie ze mnie smial,nastepnie wszyscy sie zatrzymalismy,ustawilismy sie w kolejke i mielismy sie pozegnac z Papiezem,jego trumna byla schowana w jakims malym pomieszczeniu ale bylo tam okno,nie mozna bylo wchodzic do srodka, jedynie takim symbolem pozegnania bylo zastukanie w to okno,kiedy zblizala sie moja kolej obudzilam sie…co to moze oznaczac?

  2. śnił mi się cmentarz cały w płomnieniach wszystko się paliło pomniki stały w płomnieniach i nikt tego nie gasił wszyjscy byli przerażeni co to znaczy



Przewiń do góry