Latać (sennik egipski)

Latanie we śnie według senników egipskich był oznaką miłych przeżyć

latać na daleką przestrzeń: czekają cię bardzo miłe, przyjemne chwile

latać w stronę nieba: podróż albo szczęście

latać i spaść: spotkasz nieprzyjemności

latać na skrzydłach: szczęście

latać samolotem: pilnuj swoich interesów

latać balonem: twoje życzenie spełni się

chcieć latać a nie móc: pech.

 

oceń
Hasła : ,

Darmowa interpretacja snu

Nasz sennik jest stale aktualizowany i udoskonalany dzięki snom użytkowników. Nie zapomnij opisać jak najwięcej symboli i szczegółów które wystąpiły w Twoim śnie, aby interpretacja była jak najbardziej precyzyjna.

Opisz swój sen

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


5 snów o “Latać (sennik egipski)”

  1. Śniło mi się jak wrac z partnerem unosilismy się w bardzo wysoko ponad bloki 6-cio piętrowe w górę po czym zcoraz większą prędkością i w różnych pochyłych pozycjach niczym szybowiec lecieliśmy w dół ledwo unikając zderzenia ze ścianami tych bloków.Jakimś cudem udało nam się przelecieć między budynkami po czym opadaliśmy jakby w zwolnionym tempie na ziemie.Podczas lotu czułam strach ale jednocześnie nieopisane szczęście.Stanęliśmy na nogi trzymając się za ręce spoglądając na siebie a następnie w niebo.Sebastian powiedział do mnie : ” Czyli kosmici jednak istnieją „.Nie widziałam ich dokładnie ale wiedziałam że to niesamowite postacie z innej planety…Koniec_Obudziłam się _

  2. Wraz z postaciami z mojej ulubionej książki siedziałam w salonie w moim domu. Za oknem zachodziło słońce, a ja powiedziałam że zawsze chciałam oglądać zachód słońca z dachu. Wszyscy wyszliśmy na dwór i zaczęliśmy się wspinać na dach po bluszczu pnącym się po południowej ścianie domu. Kiedy wreszcie dotarliśmy na dach, usiedliśmy obok siebie i patrzyliśmy na piękne wielokolorowe niebo. Nagle ja znalazłam się na ziemi. Chcąc wskoczyć na dach, mimo iż było to niemożliwe, wzięłam rozbieg i skoczyłam. Zamiast opaść na ziemię zaczęłam lecieć, ale wpadłam na jabłoń. Zeskoczył do mnie Jason (postać z mojej książki), a ja lekko pofrunęłam w stronę czereśni, kilka razy okręciłam się wokół jej konarów i wykonując półobrót w powietrzu lekko wylądowałam na plecach na trawie, patrząc w nagle błękitne jak w południe niebo. Po chwili dołączył do mnie Jason, kładąc się obok mnie, a ja zapytałam się go, czy miał kiedyś wrażenie, że wszystko co zrobił nie ma sensu. I wtedy sen się zakończył.

  3. Snila mi sie latajaca figura swietego, ktory przemiescil sie ze stalego miejsca na ziemie moich rodzicow.
    Matka przetransportowala figure na jej dotychczasowe miejsce ale figura przeleciala ogrodzenie i osiadla na przeciw okien naszego wspolnego domu. Swietememu wypadl brewiarz i galazka oliwna calkiem realne.Pamietam, ze niebo bylo zachmurzone.
    Brewiarz byl caly w blocie wiec zaczelam go myc… zadzwonil budzik. Zaznacze tylko, ze od 18 lat nie mieszkam z rodzicami.

  4. Miałem sen. Śniło mi się, że latam bez skrzydeł. Wystarczyło że skupiłem się na tym lataniu i unosiłem się. Latałem nad blokami wzdłuż bloków. Obserwowałem co robią ludzie w mieszkaniach, nawet ich straszyłem (sprawiało mi to przyjemność) gdyż latałem też wieczorem i w nocy, pukałem do ich okien. Problem miałem czasem ze startem gdy ktoś stał obok mnie i patrzył na mnie. Bardzo przyjemny sen.

    • Miałam podobny sen, ale latałam nad piękną okolicą, pagórki, wąwozy, łąki, pola, jakieś strumienie. Pogoda była piękna, był to wschód słońca, odczuwało się ciepło i spokój. Pięknie…. wszystko miało kolor różowo – beżowy, widziałam kontur lasu, chmury, może w oddali jakieś góry. Szłam potem piękną aleją modrzewiową wśród pól i później znów uniosłam się w górę i latałam. Latanie nie sprawiało mi żadnej trudności, tak jakbym nie ważyła ani grama. Miły sen i spokojny.

Przewiń do góry