sennik droga

Droga

Sennik droga – sny internautów

e754c47f1766ef35c6ebf0de669dbfaa?s=50&d=mm&f=y&r=g
Małgorzata

Dzis snilam ze byłam z moimi znajomymi w jakiejś łodzi jak mi się wydawało na poczatku, później okazało się ze to rodzaj dużego busa lub przyczepki. W busie znajdowało się dużo dużych okien wyglądających na dosyć stare, niektóre miały okna jak balkonik. W pewnym momencie zaczęliśmy jechać i znajomy powiedział żebym sobie usiadła przy tym balkoniku bo są tam lepsze widoki i postawił tam dla mnie krzesło jak w pokoju. Zaczęliśmy jechać, widoki były niesamowite, widziałam to na co lubię patrzeć najbardziej czyli wysokie budynki które mijalismy. W pewnym momencie się zatrzymalismy i ja wyszlam z tego dziwnego środka lokomocji i zaczęła chodzić po okolicy. Następne co pamiętam to to że idę drogą, a konkretnie jej poboczem, widzę pas oddzielający drogę od pobocza. Droga która IDE prowadzi pod górę, z boku są barierki tak jakby był to jakiś początek mostu. Z prawej strony widziałam ze tez jest droga, równoległa dla tych co skrecili w prawo. W pewnym momencie mijam jakiegoś człowieka idącego w przeciwna stronę czyli z gory. Po chwili ja stwierdzamy ze nie można sobie chodzić po drodze w ten sposób i zawracam, ale nie IDE juz ta sama droga z powrotem, tylko przechodze przez nią i przez pas jadący w druga stronę. Poszlam tam bo zobaczyłam różowe kwiaty na drzewie obok drogi po drugiej stronie. Gdy dotarlam do kwiatów, byłam zachwycona, były one przepiękne, zaczęła je zrywać. Okazało się w międzyczasie ze jest ktoś ze mną z tych znajomych z którymi jechalam ale dopiero przy zbieraniu kwiatów. Kwiaty były różowe i żółto pomarańczowe. Po chwili pojawiła się stara baba która krzyczala ze nie można ich zrywać i nas odganiala. Zbieralismy kwiaty ukradkie, chowając się przed babą. Cały sen był bardzo jasny, pozytywny, przyjemny i kolorowy.
Będę wdzięczna za interpretacje 🙂


e754c47f1766ef35c6ebf0de669dbfaa?s=50&d=mm&f=y&r=g
stasia

pchałam wózek z dużym workiem napełnionym nawozem.Znalazłam się na bardzo stromej drodze,po której ten wózek mnie ciągnął w dół.Droga była szeroka. Na dole drogi szukałam jak mam iść do domu.weszłam do jakiegoś pomieszczenia a tam wszyscy mieli jednakowo (w ciapki biało-czarne)pomalowane włosy.Wyszłam na zewnątrz i znowu znalazłam sie w jakimś pomieszczeniu. Było dość duże i paliło się światło.W jakiejś wnęce też było światło,ale tam było dużo pajęczyn i były pająki których wyraznie nie widziałam. ale je zabiłam i omiotłam wszystkie pajęczyny.


e754c47f1766ef35c6ebf0de669dbfaa?s=50&d=mm&f=y&r=g
Tomasz Woźniak

Jechałem autem sam, bez problemowo, po drodze równej, szerokiej, byłem sam na drodze z tym że nagle mnie wyprzedziło inne auto, działo się to późnym popołudniem.


5/5
Hasła : , , , , , , , , , , ,

Opisz swój sen

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


23 sny o “Droga”

  1. Stałam przed dużym budynkiem. Była noc, ale budynek był widoczny. Pomyślałam, że jest noc nikogo tam nie ma nic nie załatwię i rowerem wracałam do domu. Jechałam leśna drogą. Ale znalazłam się w budynku. Nadal jechałam rowerem. Musiałam przeskakiwać przez progi, na których były małe płytki czarno białe ułożone w szachownicę. Na początku było na korytarzu, mało ludzi, którzy szli w przeciwną stronę i tą co ja. Musiałam ich mijać, a potem coraz więcej. Raz podłoga była z płytek, raz parkiet, raz asfalt i tak na przemian. Na płytkach było ślisko i podpierałam się o podłogę nogą żeby nie upaść. W jednym przejściu były podwójne drzwi, które wystarczyło popchnąć. Ktoś szedł przede mną i mi je otworzył. Korytarze szły prosto i w lewo. Szła staruszka podpierała się balkonikiem. Nie mogłam jej ominąć. Ale się jakoś udało powiedziałam czy nie mogłaby przejść na którąś stronę i trzymać się brzegu. Ona na mnie nakrzyczala że nie mam szacunku do starszych. Jechałam dalej. Słyszałam jak ktoś mówi o mnie ze wydawałam się taka spokojna. Po schodach wyjechałam na zewnątrz budynku. Droga się rozgałęziała. Z prawej strony szedł kondukt pogrzebowy, tak mi się wydawało, byli ubrani na czarno I niesli coś podobnego do trumny. Jak podjechałam bliżej skręcając w lewo, żeby się z niki nie spotkać zobaczyłam że biegnie jakiś sportowiec, a ludzie za nim niosą tekturę a nie trumnę. Jadąc dalej znowu znalazłam się w budynku i musiałam przeskoczyć przez próg ten sam i przejechać przez te drzwi. Tym razem ominęłam kogoś i wjechałam w te drzwi żeby je otworzyć. Wiedziałam że się tak kręcę w kółko. Już się zezłościłam na to i zaczęłam przeklinac. Zobaczyłam że jest kolejny wyjazd na zewnątrz. Pomyślałam abym tak nie jeździła w kółko. Teraz ci ludzie ubrani na czarno stali blisko siebie w drzwiach, te drzwi to były otwarte duże wrota jak w kościele. Aby wyjechać wjechałam w tych ludzi. Minęłam ich i pomyślałam teraz skręcam w prawo, bo jak skręcę w lewo będzie tak samo. Tam było mniej ludzi, jakieś stragany z owocami. Ludzie teraz szli tylko w przeciwną do mnie stronę, mijalam się z nimi. Usłyszałam jak ktoś powiedział że moze kogoś szukają. Wtedy pomyślałam że jestem we snie. Jeśli szukają mnie to się na mnie popatrzą. Nie patrzyli się. Nagle ludzi zrobiło się dużo szli na mnie nie mijali, patrzyli się na mnie. Mieli ciemne niebieskie oczy. Jeden mężczyzna w ogole noe schodził z drogi mimo że jechałam w jego stronę. Przerażał mnie ten jego wzrok. Mimo to jechałam tak jakbym miała fo rozjechać. Ale się tak nie stało i znalazłam się za ludźmi. Odwróciłam się do nich, wszyscy tym razem biegli za mną. Pomachałam im białą chustką, oni mi pomachali rękami i się zatrzymali. Wtedy pomyślałam jak ja jadę jak patrzę do tyłu nie przed siebie i że nie czuję roweru. Odwróciłam się przed siebie, leciałam w powietrzu, ale tak jakbym siedziała na rowerze. Wtedy znowu pomyślałam że to sen. Przedemna była pusta ulica po bokach pola. W oddali widziałam prostopadła do mnie ulicę gdzie wszystkie samochody jechaly w prawą stronę, a za nimi były trawiaste wzgórza. Na tych wzgórzach elektrownia wiatrowa, a między nimi i nad nimi mgła.

    • Sen, w którym poruszasz się na rowerze przez zawiłe korytarze budynku, przeskakujesz przez progi, mijasz ludzi i znajdujesz się w różnych, często surrealistycznych sytuacjach, może odzwierciedlać Twoje poszukiwanie drogi lub rozwiązania w życiu, które jest pełne nieoczekiwanych zwrotów i przeszkód. Przejście od wewnętrznych przestrzeni budynku na zewnątrz, gdzie spotykasz kondukt pogrzebowy, który okazuje się być czymś innym, a potem znowu wracasz do budynku, może symbolizować cykliczną naturę Twoich doświadczeń lub uczucie, że nieustannie wracasz do punktu wyjścia. Świadomość, że śnisz, wskazuje na moment lucydności, gdzie próbujesz kontrolować sytuację i zmienić kierunek, co może odzwierciedlać Twoje pragnienie zmiany lub ucieczki od powtarzających się wzorców w życiu rzeczywistym. Spotkanie z ludźmi o ciemnoniebieskich oczach patrzących na Ciebie może symbolizować poczucie bycia ocenianym lub obserwowanym, podczas gdy końcowa scena lotu może sugerować pragnienie wolności i transcendencji ponad codzienne problemy.

  2. Śniło mi się, że jadę dosyć stromą wąską asfaltową biegnącą wśród wysokich drzew drogą w dół. Jest dzień ale jest dosyć ciemno przez drzewa które są bardzo gęste i wysokie. Moim „pojazdem” jest krzesło, które ma kółka i ja się na nim odpycham. Ta jazda sprawia mi przyjemność. Na początku są ze mną inni ludzie których nie znam (oni idą jakby na spacer?). Dojeżdżam do restauracji co miało być chyba moim celem ale jestem sama i nie wchodzę tam. Próbuję odpychać się pod górę. Czuję że jest ciężko. Po drodze zatrzymuję się i między drzewami widzę jasne niebieskie niebo są na nim pojedyńcze białe chmurki. I tak kilka razy jadę i się zatrzymuję. Na tych „punktach widokowych „ są inni ludzie ale nikt nie zwraca na mnie uwagi.

    • Przyjemność z odnalezienia własnej drogi: Jazda na krześle z kółkami w dół stromej i wąskiej drogi, otoczonej wysokimi drzewami, może symbolizować twoją zdolność do odnajdywania i cieszenia się własną ścieżką życia. Pomimo wyzwania, jakim może być strome zbocze, czerpiesz radość i przyjemność z podróży, podobnie jak w życiu, jesteś gotowa zmierzyć się z wyzwaniami i czerpać z tego satysfakcję.

      Nieznani towarzysze: Obecność nieznanych ludzi na początku podróży może symbolizować otwartość na nowe relacje i doświadczenia w życiu. Jesteś gotowa podążać za swoimi pasjami i interesami, niezależnie od tego, czy towarzyszą ci inni, czy też nie.

      Restauracja jako cel: Restauracja, do której zmierzasz, może reprezentować twoje pragnienie osiągnięcia pewnych celów lub marzeń w życiu. Choć nie wchodzisz tam, to sam fakt, że zdążasz w tym kierunku, może sugerować, że jesteś na dobrej drodze do zrealizowania swoich ambicji.

      Współistnienie z naturą: Przyroda w twoim śnie, w postaci wysokich drzew i jasnego niebieskiego nieba, może wskazywać na twoje silne połączenie z naturą i otoczeniem. To może być sygnał, że wartościujesz harmonię i spokój, które natura może ci przynieść.

      Akceptacja i odkrywanie samej siebie: Twoje samotne przystanki i obserwowanie jasnego nieba i chmur mogą reprezentować intymny czas poświęcony na zrozumienie i akceptację samej siebie. Sny często służą do odkrywania ukrytych części naszej psychiki i rozumienia naszych emocji, a twój sen może oznaczać, że czujesz się komfortowo z samotnością i odkrywaniem swojej własnej tożsamości.

  3. Stalam na brzegu drogi asfaltowej z psem i kotem (w rzeczywistosci nie mam zadnych zwierzat, mniemam iż jest ich za dużo i szkodzą zieleni) i rozgladam się na boki pragnac przejsc na druga stronę drogi bezpiecznie. Tu sie budzę

    • Stanie na brzegu drogi asfaltowej może symbolizować miejsce, w którym obecnie się znajdujesz w swoim życiu. Może to oznaczać, że jesteś na rozstaju dróg lub musisz podjąć pewne ważne decyzje.

      Posiadanie psa i kota, nawet jeśli w rzeczywistości ich nie posiadasz, może odzwierciedlać twoją troskę o innych i potrzebę towarzystwa. Może to sugerować, że masz w sobie empatię i troskę o innych istoty.

      Twoje pragnienie przejścia na drugą stronę drogi bezpiecznie wskazuje na twoje dążenie do pokonania przeszkód i osiągnięcia celów w sposób odpowiedzialny i ostrożny. To może być sygnał, że cenisz sobie bezpieczeństwo i planowanie, zanim podejmiesz ważne kroki w swoim życiu.

      W ogólnym sensie, sen ten może sugerować, że jesteś świadoma swojego otoczenia, dbasz o bezpieczeństwo i starasz się dokonać rozważnych wyborów. Może to również wskazywać na potrzebę zrównoważenia swoich potrzeb z troską o innych.

  4. śniło mi się ,że szłam droga z drugą osobą którą kocham nagle droga skręcił i znalazłam się na drodze nie daleko mojego domu (droga jest trochę kręta) później doszliśmy do jakiegoś pomieszczenia trzeba było zrobić brzuszki A pani wysypywała obok paluszki jak stałam w kolejce do tego zauważyłam moją koleżankę z którą już nie mam kontaktu gdy robiłam brzuszki pani najpierw wysypała paluszki z paczki A ja później weszłam na taka jakby platformę na której była ta mata z paluszkami ogarnęłam paluszki z maty i weszłam zaczęłam robić brzuszki ale zaczęła się przekręcać i jakby nie zaliczyłam i wstydziłam się A mój ukochany nie przyszedł do mnie tylko do kogoś innego i się obudziłam

  5. Snilo mi sie ze rysowalam droge do domu na ziemi. Potem w snie balam sie ze dalam komus swoj adres zeby mie okradl czy zrobil mi krzywde. Byla to kobieta

  6. Od pewnego momentu śni mi się ,cały czas ten sam sen. Na początku snu czuje się tak jakby ktoś mnie obserwował i nie była bym w danym momencie sama. Później jadę samochodem(ja kieruje) jadę drogę ,dokładnie nie pamiętam czy jest to droga asfaltowa czy polna ale dokoła nie ma żadnych budynków ,z daleka widzę tylko takie jakby złudzenie ,że ta droga jest zalana wodą. Jestem tego świadoma i mówię do pasażerów ( Moja mama i ciocia) ,że drogę zalało ale jest płytko i przejdziemy-więc ja jadę dalej ale samochód się zakopuje i wypadamy z drogi. Kiedy wychodzę z auta ,żeby je wepchnąć spowrotem na drogę odwracam się i widzę tak jakby ducha (postać ubrana na biało ) ,która przypomina moją ciocie jadącą ze mną w aucie. W tym momencie sen się kończy. We wcześniejszych snach kończył się on na fazie dojechania autem do wody i więcej nie zapamiętałam. Wiem ,że cały czas to ta sama droga i w swojej podświadomości i we śnie wiem,że ta droga prowadzi z mojej miejscowości do Olsztyna. Dziś w śnie widziałam jakim jadę samochodem,nie był to mój samochód a moich teściów ,wcześniej nie widziałam jakim autem się poruszam.

    • josephen dss

      Powtarzajace sie sny, zwłaszcza gdy nam sie cos w nich dzieje … mówi sie ze to wspomnienia z poprzedniej reinkarnacji które były tak drastyczne ze wracają .

  7. pchałam wózek z dużym workiem napełnionym nawozem.Znalazłam się na bardzo stromej drodze,po której ten wózek mnie ciągnął w dół.Droga była szeroka. Na dole drogi szukałam jak mam iść do domu.weszłam do jakiegoś pomieszczenia a tam wszyscy mieli jednakowo (w ciapki biało-czarne)pomalowane włosy.Wyszłam na zewnątrz i znowu znalazłam sie w jakimś pomieszczeniu. Było dość duże i paliło się światło.W jakiejś wnęce też było światło,ale tam było dużo pajęczyn i były pająki których wyraznie nie widziałam. ale je zabiłam i omiotłam wszystkie pajęczyny.

  8. Tomasz Woźniak

    Jechałem autem sam, bez problemowo, po drodze równej, szerokiej, byłem sam na drodze z tym że nagle mnie wyprzedziło inne auto, działo się to późnym popołudniem.

  9. Sen miał miejsce na drodze pokrytą asfaltem otaczającą z dwóch stron wodą (coś w rodzaju wybudowanej drogi na środku Morza) jechałam samochodem do bramy (widziałam ją). Droga do niej była z przeszkodami sztorm, wiatr, deszcz wszystko na raz. Samochód 3 razy wylądował w wodzie (jakimś cudem jechałam samochodem po drodze 2 razy) wzdłuż drogi były mosty i filary. za 3 razem samochód przy samej bramie został zepchnięty z drogi do wody gdzie się topiłam, zdołałam wydostać się z samochodu i nagle znalazł się mój pies (na samym początku byłam sama w samochodzie) w środku pojazdu zanurzonego w wodzie. Uratowałam go, otwierając drzwi szczęśliwy okazał mi radość liżąc mnie po twarzy.

  10. Jechalam autem pod gore, kreta droga. musialam zawrocic bo na drodze bylo bardzo duzo powalonych drzew.Sen byl bardzo wyrazny ale nie pamietam co bylo potem, tylko ta kreta droga pod gore z powalonymi na drodze drzewami.

    • Snilo mi sie ze jechalam autem bardzo kręta drogą ktora byla bardzooo wysoka nie widzialam wgl gdzie jade tylko same zakręty.. Az jak w koncu dojechalam to był mega spadek na du i dotarłam do celu tak jakby.. Pamiętam jak się cieszylam ze dojechalam.. Co to moze oznaczać?

  11. Dzis snilam ze byłam z moimi znajomymi w jakiejś łodzi jak mi się wydawało na poczatku, później okazało się ze to rodzaj dużego busa lub przyczepki. W busie znajdowało się dużo dużych okien wyglądających na dosyć stare, niektóre miały okna jak balkonik. W pewnym momencie zaczęliśmy jechać i znajomy powiedział żebym sobie usiadła przy tym balkoniku bo są tam lepsze widoki i postawił tam dla mnie krzesło jak w pokoju. Zaczęliśmy jechać, widoki były niesamowite, widziałam to na co lubię patrzeć najbardziej czyli wysokie budynki które mijalismy. W pewnym momencie się zatrzymalismy i ja wyszlam z tego dziwnego środka lokomocji i zaczęła chodzić po okolicy. Następne co pamiętam to to że idę drogą, a konkretnie jej poboczem, widzę pas oddzielający drogę od pobocza. Droga która IDE prowadzi pod górę, z boku są barierki tak jakby był to jakiś początek mostu. Z prawej strony widziałam ze tez jest droga, równoległa dla tych co skrecili w prawo. W pewnym momencie mijam jakiegoś człowieka idącego w przeciwna stronę czyli z gory. Po chwili ja stwierdzamy ze nie można sobie chodzić po drodze w ten sposób i zawracam, ale nie IDE juz ta sama droga z powrotem, tylko przechodze przez nią i przez pas jadący w druga stronę. Poszlam tam bo zobaczyłam różowe kwiaty na drzewie obok drogi po drugiej stronie. Gdy dotarlam do kwiatów, byłam zachwycona, były one przepiękne, zaczęła je zrywać. Okazało się w międzyczasie ze jest ktoś ze mną z tych znajomych z którymi jechalam ale dopiero przy zbieraniu kwiatów. Kwiaty były różowe i żółto pomarańczowe. Po chwili pojawiła się stara baba która krzyczala ze nie można ich zrywać i nas odganiala. Zbieralismy kwiaty ukradkie, chowając się przed babą. Cały sen był bardzo jasny, pozytywny, przyjemny i kolorowy.
    Będę wdzięczna za interpretacje 🙂

  12. Co może oznaczać poniższy sen:

    Wybrałam się z koleżanką na wakacje do miejsca, którego w ogóle nie znam i postanowiłyśmy wyruszyć pozwiedzać. Nagle zobaczyłyśmy ogromny i piękny zamek na skalę, ale aby się do niego dostać musiałyśmy przejść długą i skomplikowaną drogę przez ocean. Zdecydowałyśmy iść… Po drodze ocean był piękny, niebieski ale wzburzony co utrudniało naszą podróż, odbywającą się po wąskiej drodze- „moście zawieszonym na linie”. Jednak nie poddawałyśmy się i szłyśmy dalej, w połowie drogi znalazłyśmy się na wyspie oddzielającej ocean i co ciekawe nagle pojawiły się zwierzęta morskie, które „przeskakiwały” wyspę, a wśród nich czerwone króliki i inne zielone zwierzęta. Zrobiłyśmy temu zjawiska zdjęcia i w końcu dotarłyśmy do zamku- sen się zakończył.

    Będę wdzięczna za interpretację!

    Pozdrawiam,
    Monika

  13. Śniłam dziś że szłam drogą prostą, jasną,po bokach drzewa (ale nie las)i za mną szedł mój tata i mój były który doszedł później do mnie i całując się przeskoczyliśmy dołek na drodze. a jak obejrzałam się za siebie to na widziałam światło, nie widziałam końca drogi. Proszę o interpretację
    Ania

  14. Mi bardzo często powtarza sie sen z wąską drogą dzisiaj śnilo mi sie ze jechalem z 4 osobami w aucie droga byla wąska i trudna a obok była porywista, mętna rzeka do ktorej wpadliśmy samochód zaczął sie topić i 1 osoba zgineła i leciała jej krew ale nie bylem to ja na końcu udało nam sie wydostać z auta bo wyplynelo ono na brzeg rozpędzone przez porywistą rzeke
    Jestem Ciekaw skąd sny z wąską drogą bo śni mi sie ona już któryś raz

  15. to, co dziś opiszę pojawiało się juz w moich snach co najmniej dwa razy. a mianowicie była to dobrze znana mi droga z okolicy, która po jednej stronie ma staw po drugiej łąki a sama biegnie trochę powyżej ich poziomu. na tym odcinku droga jest lekko kręta. w moim śnie jednak po stronie łąk prawie nie było pobocza i nie byłam w stanie przejść po miękkiej czarnej ziemi która się osuwała zciągając mnie w dół do bagnistego rowu kiedy próbowałam ominąć pobocze wchodząc na asfalt zjeżdzałam z niego bo droga była przechylona właśnie w kierunku rowu, nie pamiętam już jak, ale jakim cudem(chyba wciągnął mnie mój chłopak, którego wcześniej ze mną nie było) udało mi się wejść na górę( na przeciwległe pobocze) gdzie już byłam bezpieczna.

  16. W dzisiejszym dniu śniła mi się góra usypana z piasku, na którą wchodząc od strony północnej-> szczyt był na równi z bramą żelazną, nie sprawiało mi to kłopotu, natomiast próbując zawrócić od strony południowej, piasek zaczął się obsypywać, a ja zobaczyłam przepaść, uciekałam w stronę południową.



Przewiń do góry