Demon

Snił mi się demon w postaci kobiety byłem w kotłowni zobaczyłem ją i uciekłem za drzwi zamknołem je i ona próbowała je otworzyć mówiła diabolicznym głosem że mnie dopadnie i po chwili usłyszałem przeraźliwy pisk i ją zobaczyłem wtedy sie obudziłem

Miałam dar, że wszystko co pomyślałam sprawdzało się, np że jak pomyślałam że kolezanka wylewa na siebie wiadro zimnej wody to ona wbrew swojej woli musiała to zrobić. Jakaś kobieta powiedziała mi, że to sprawka demona a nie jakiś dar, ale nie wierzyłam. Od tego momentu jednak widziałam np w swoim odbiciu w lustrze w tle jakąś kobietę o czarnych włosach i pustych czarnych oczach, albo nagle się gdzieś pojawiała. Zaczęłam się bać. W tym śnie była noc, położyłam się do łóżka i nie mogłam zasnąć. Myślałam o tym co jesli ta kobieta ma race i to demon który chce mnie zabić. Wtedy pojawił się ten demon, wzięła widły i dźgnęła mnie w serce po czym zniknęła. Mi zaczęła lecieć krew, przybiegł mój tata wpakował do samochodu, o dziwo zawiózł do szkoły żeby poinformować dyrektora szkoly czemu mnie nie będzie na zajęciach po czym dopiero wtedy pojechał ze mną do szpitala. O co w tym chodzi?

Byłam demonem śmierci która kradła duszę ludziom którzy mnie irytowali lub nie okazywali szacunku

Nina posłuchaj wywiadów z Piotrem Pytelem na youtubie. Próbuj śnić świadomie i postawić się demonowi. To tylko Twoja zgoda sprawia że może się nad Tobą znęcać. Nie musisz trafiać do żadnego piekła. Powiedz nie pozwalam, zostaw mnie!!! On jest od Ciebie o wiele słabszy i krzywdzi Cię tylko dlatego że nie wiesz jaka masz moc. Postaw mu się a zniknie od razu

spróbuj czegoś niekonwencjonalnego. Czyli moja idealna broń na to cholerstwo. "Spierdalaj, nie boję się Ciebie. Jestem silniejsza bo żywa"
Albo drugi sposób ale to na zmory to jest, że trzeba sobie przypomnieć najweselszy moment swojego życia i w głowie wyobrazić sobie że robimy z tego kulę światła i mentalnie rzucić to w strone zmory. Zawsze pomaga! Sprawdzone przeze mnie o wiele za dużo razy

Snilo mi sie ze spalam u mojej mamy I nagle z pod szfafy wysunela sie koscista lapa zaczelam sie modlic ale to nie pomafalo nagle zlapalam te lape I wyciagnelam to cos I zawloklam do kuchni stale sie modlac I nagle sie przebudzilam patrze ze nie jestem u mamy tylko u siebie w domu I zasnelam spowrotem I sni mi znow Amy kuchniaaja w reach czy mam jakies wnetrznosc I cale cieple module sie dalej ale to nic nie daje klade sie spac I znow leci cos do mnie czuje ze stoi przy nie I spie ale upletlam z tak krzysz od Mowilam ojcze nasz I pozniej sie przebudzilam ze znow jestem u siebie w domu

A co jeśli mi się śniło, że stałam w jedynym oświetlonym miejscu i nagle podszedł do mnie przystojny mężczyzna z nieziemnsko czerwonymi tęczówkami i wręczył mi czarną różę, po czym odszedł a to oświetlenie się wyłączyło a ja zostałam przerażona stojąc w ciemnościach?

Dzisiaj miałem bardzo że tak to powiem dziwny sen. Mianowicie byłem na podwórku przed domem i nagle przeniosło mnie do ciemnej łazienki z wieloma lustrami gdzie po raz pierwszy ujrzałem bestie, z która w późniejszym czasie miałem do czynienia bylo to coś na wzór starej kobiety lecz bez ciała miała tylko wielką głowę za którą ciągła się szara potargana szmata oraz długie srebrne włosy. Przy pierwszym kontakcie byłem wystraszony że prawie wyrwało mnie z tego snu, lecz jakoś dałem radę się oprzeć lękom i za wrębiałem sie w to co raz bardziej. Po tym jak TO ujrzałem ostanowiłem żeby najzwyczajniej uciec. Zaraz gdy zrobiem pierwszy krok w uściskach tego czegoś pjawiła się dziewczyna na której nwm dlaczego ale zależało mi na niej, tak więc wyciągłem nóż (w razie jak by doszło do konfliktu) i zacząłem się modlić do Pana Naszego. Upiór puścił dziewczynę. po czym rozmawiałem z nią a ona powiedziała że ma coś dla mnie. Był to kostium umożliwiający śledzenie demona, lecz gdy go założyłem czułem nieswojo. Podziękowałem jej i schowałem kostium po czym obiecałem jej że może przy mnie czuć się bezpieczna, po czym udałem się do domu po 'asortyment' wziąłem ze sobą pałkę teleskopową latarkę i wcześniej wymieniony nóż po czym ubrawszy kostium przypominający stare szaty postanowiłem odnaleźć demona. A więc udałem się spowrotem do tej nie bywałej łazienki i podszedłem do lustra gdzie ukazała mi sie, rozkładająca sie juz postać mężczyzny, mimo chęci walki zjawa nie miała materialnego ciała tak więc wszystkie ataki kończyly sie porażką. Po chwili zostałem otoczony przez wiele takich postaci. Wtedy jakby coś dodało mi bardzo wielkiej potęgi której nie jestem nawet w stanie opisać i z mojego brzucha wydobyło się bardzo mocne swiatło które odpędziło zjawy. Ale jednocześnie przyciągało demona który był potężniejszy niż tamte zjawy. Przeleciał obok mnie, a siła z jaką to zrobiła sprawiła że upadłem na ziemię wtem pojawili się jacyś ludzie, w złotych strojach którzy pobiegli za nim. Ja szybko wyciągłem nóż i rzuciłem się za demonem, chwyciłem za szmatę i uciąłem kłębek włosów. Po czym znowu udałem się do domu. Włosy były Srebrne i grube niczym żyłka na pranie, pragnę wspomnieć że przez ten cały czas chciałem tylko odpierać ataki ze strony demona nie niszczyć go całkowicie. Później dowiedziałem się że dziewczyna którą 'uratowałem' wie gdzie miała miejsce sprawa która zesłała demona na ten świat było to mieszkanie jej matki. Gdy szliśmy tam przez jakiś targ ludzie byli mili lecz gdy mijałem ich słyszałem tylko ryki wyciągnięte z horroru nawet teraz mam gęsią skórkę. Gdy doszliśmy na miejsce zorientowałem się że znam to miejsce i tą sytuację staliśmy we trójke w kuchni razem z jej matką, wtem zacząłem krzyczeć na dziewczyny o imieniu żeby się odsunęła niestety nie pamiętam imienia, gdy wykonała polecenie spadł żyrandol który nie wątpliwie by ją zabił mianowicie z dołu był jakby kolec, matka nie wzruszona dalej coś robiła, we wszystkich pomieszczeniach panował pół mrok. Postanowiłem że rozejrzę sie po mieszkaniu wtedy na końcu korytarza zobaczyłem znikajacą już w ścianie szarą szmatę. Pomyślałem 'MAM CIĘ' wtedy zaatakował mnie jeden z dwojga kotów ugryzł mnie w nogę, odrzuciłem go i pobiegłem do kuchnie gdzie zobaczyłem matkę dziewczyny, a jej samej już nie. NIe mogłem tego wytrzymać więc zacząłem wzywać go do pojedynku, wtedy znowu poczułem ogromną drzemiącą we mnie siłę lecz gdy się pojawiła zmora wyrzuciło mnie ze snu. Nie rozumiem praktycznie wszystkiego a i cudem jest to że pamiętam tak wiele zwykle mam z tym problem 😀

byłam w swoim domu z rodziną i poszliśmy na spacer do lasu i odkryliśmy dżungle którą nawiedzał demon krwiożerczej małpy

Śniło mi się, że walczyłam z Valakiem (nie wiem czy dobrze napisałam) i przed nim uciekałam. Nie mogłam go wypędzić, krzyże na niego nie działały.

Wyrażenie lęków: Sen o walce z demonem może być odbiciem Twoich wewnętrznych lęków i obaw. To może być sposób Twojej psychiki na przetworzenie tych uczuć i zrozumienie, jak sobie z nimi radzić.

Siła duchowa: Odmawianie modlitwy i wykorzystanie swojej duchowej mocy do wyparcia demona może symbolizować Twoją wiarę i siłę wewnętrzną. To może być przypomnienie, że masz wewnętrzne zasoby, które pozwalają Ci przeciwstawić się trudnym sytuacjom.

Ochrona i miłość: Śniąc o próbie ochrony 11-miesięcznego siostrzeńca, może to oznaczać Twoje silne więzi rodziny i chęć ochrony swoich bliskich przed negatywnymi wpływami.

Przetwarzanie doświadczeń: Sny są często sposobem na przetworzenie różnych doświadczeń, które przeżywamy w codziennym życiu. To może być odbicie różnych wydarzeń, emocji lub informacji, z którymi mamy do czynienia w naszym otoczeniu.

Śniło mi się że byłam z moim bratem starszym w pomieszczeniu z naszymi zastępczymi rodzicami w trakcie rozmowy zaczęłam czuć niepokój i stawiać się w dyskusji. Jaki ma cudem złapałam najpierw mały nóż i i okaleczylam matkę zastępczą która w momencie szarpaniny zmieniała się w strasznego demona z czerwonymi oczami po tym jak się odsunęłam jej wygląd wrócił do normy. Ojciec zastępczy popchnął mnie na łóżko zasłoniłem swoim ciałem mojego starszego brata i zaczęłam mówić modlitwę na głos wtedy ojciec zaczął się zmieniać w demona z czarno czerwonymi oczami

Ten sen sni mi się praktycznie codziennie ale zawsze w innej toalecie. Siedzę sobie spokojnie rodziną w pokoju gościnnym, nagle znów ktoś mnie woła z łazienki, i byłam świadoma, że pewnie znów się powtórzy sen, drzwi zaczęły się zamykać, nie miałam siły ich otworzyć, nagle zaczęło się robic ciemno, czarno, świeczki były, a ja siedziałam przy drzwiach, daleko od lustra, i zacząć demon/szatan patrzeć na mnie z lustra, zaczęłam krzyczeć ile można, przybiegła po mnie mama, opowiedziałam wszystko i znów ktoś mnie zawołał do toalety, więc znów poszłam, i znów to się stało, ale tym razem szybciej mama przybiegła. Cały czas gdy on próbował wyjść, krzyczałam, płakałam, i nie patrzyłam na niego tylko są głowę się trzymałam i Kucałam, zabrzmi to dziwne ale gardło mnie bolało w śnie i teraz też mnie boli, nie mam pojęcia co mam o tym myśleć...

Witam śniło mi sie ze plynołem kajakiem i kiedy sie zatrzymałem to cos zaczeło rozchylać drzewa i nagle coś mnie złapało i uniosło w góre zaczołem krzyczeć i wtedy sie obudziłem... co to moze oznaczać? prosze o odpowiedz.

Witam,
Śniło mi się pomieszczenie typu poddasze/strych. W owym pomieszczeniu przywiązana do drewnianego krzesła, siedziała kobieta (młoda, ok 25lat, długie włosy w kolorze ciemnego blondu, usta pomalowanie czerwoną szminką) którą miałem pilnować, żeby nie uciekła (rażąc ją prądem z przewodowego urządzenia) Wiem, że dostałem taki przykaz, lecz nie wiem od kogo.
Kobieta mówiła głosem mojej dziewczyny, niestety nie pamiętam o czym, ale odpowiadałem jej tylko, że ma się zamknąć, kłamie i raziłem ją prądem. Ona skacząc przez prąd przemieszczała się po pomieszczeniu, a mimio związania, potrafiła podnieść tułów i miednicę z krzesła, jakby wyłamywała ręce ze stawów/miała gumowe kończyny. Nie wiedziałem dokładnie gdyż kiedy do mnie "wstawała" w kadrze miałem tylko jej tułów i głowę.

Mi to się śniło że demon mnie w środku lasu gonił aż do klifu, jak na tym klifie stanąłem on dalej biegł w moją stronę a sen się zakończył

Twój sen może być interpretowany jako wyraz Twojego lęku lub napięcia związanego z jakimiś trudnościami w Twoim życiu.

Demon goniący Cię przez las może symbolizować Twoje wewnętrzne demony, czyli lęki, niepokoje lub emocje, z którymi walczysz na co dzień. Klif, na którym stoisz, może odzwierciedlać Twoje poczucie osamotnienia lub bezradności w obliczu tych trudności.

Jednak sen kończący się na tym, że demon dalej biegnie w Twoją stronę, może sugerować Twoje poczucie niepewności lub zagrożenia, które jeszcze Cię nie ominęło. Może to być również znak, że musisz stawić czoła swoim lękom i emocjom oraz znaleźć sposoby, aby sobie z nimi poradzić.

Warto pamiętać, że sny są bardzo indywidualne i ich interpretacja zależy od kontekstu życiowego śniącego. Może to być wyraz Twojego stresu, obaw lub trudności, z którymi aktualnie się mierzysz. W każdym razie sen ten może być dla Ciebie sygnałem, abyś przyjrzał się swoim emocjom i znalazł sposoby, aby sobie z nimi poradzić.

Mi się śniło, że byłam z przyjacielem koło jakiegoś budynku, ktoś krzyczał, w jednym mieszkaniu była osoba opętana i demon. Zaczęłam uciekać, prosiłam go żeby tam nie wchodził, a jak wyszłam z budynku i go przytuliłam sen się skończył

Mnie sie dzisiaj sniło ze uciekam przed egipskim demonem .

Fakt, że sen ten powtarza się codziennie, może oznaczać, że istnieją pewne nierozwiązane emocje lub lęki, które próbują znaleźć wyraz w Twoich snach.

Łazienka jako Symbol Prywatności i Intymności: Toaleta w snach często symbolizuje naszą prywatność, intymność oraz sposób, w jaki radzimy sobie z naszymi emocjami i potrzebami fizycznymi. Powtarzający się motyw toalety może odzwierciedlać konieczność przetworzenia pewnych trudnych aspektów Twojego życia, które są związane z prywatnością lub wewnętrznym stanem emocjonalnym.

Demon/Szatan w Lustrze: Widok demona lub szatana w lustrze może odzwierciedlać Twoje lęki lub wewnętrzne walki. To może być symboliczny obraz Twoich własnych demonów wewnętrznych, czyli myśli, które Cię przerażają lub niepokoją.

Brak Kontroli: Uwięzienie w toalecie, niezdolność do otwarcia drzwi, czy uczucie braku kontroli, mogą oznaczać Twoje obawy przed utratą kontroli nad sytuacją w życiu lub trudnościami w wyrażeniu swoich uczuć i potrzeb.

Przybycie Matki: Pojawienie się matki może symbolizować pragnienie wsparcia, bezpieczeństwa lub próbę znalezienia oparcia w trudnych chwilach.

Krzyki i Płacz: Twoje krzyki i płacz w śnie odzwierciedlają emocje i frustracje, które mogą być trudne do wyrażenia w rzeczywistości. To może reprezentować Twoją pragnienie wydania swoich ukrytych emocji.

Fizyczne Symptomy: Fakt, że doświadczasz fizycznego bólu w gardle również w rzeczywistości, może wskazywać na to, jak silnie sen ten wpłynął na Twoje emocje i stan psychiczny.

Obecność zastępczych rodziców w śnie może symbolizować relacje z autorytetami lub opiekunami w Twoim życiu. Zmiana ich postaci na demony może odzwierciedlać Twoje lęki, obawy lub trudności związane z zaufaniem lub relacją z tymi osobami.

Narastające Napięcie: Początkowy niepokój i konflikt podczas rozmowy z zastępczymi rodzicami mogą symbolizować napięcia lub trudności w komunikacji w Twoim otoczeniu.

Użycie Noża i Okaleczanie: Symbolika noża i akt okaleczania może oznaczać Twoje wewnętrzne konflikty lub pragnienie wyrażenia gniewu, frustracji lub buntu w pewnych sytuacjach. To może odzwierciedlać chęć zmiany czy unieszkodliwienia czegoś, co Cię trapi.

Zmieniające się Postaci: Zmiana postaci rodziców zastępczych na demony może odzwierciedlać Twoje obawy lub wewnętrzne walki związane z pewnymi relacjami lub uczuciami. To może symbolizować Twoje ukryte lęki przed negatywnymi reakcjami lub przeżyciem negatywnych aspektów.

Modlitwa i Ochrona: Mówienie modlitwy i próba obrony bratem może symbolizować Twoje pragnienie ochrony lub wyrażenia pewnych wartości moralnych w obliczu trudnych sytuacji. To może być odbicie Twojej wewnętrznej siły i zdolności do przeciwstawienia się negatywnym elementom.

Zmieniające się Oczy: Zmiana kolorów oczu na czerwone lub czarno-czerwone może symbolizować przekształcanie się emocji lub stanów umysłu. To może odbić Twoje lęki związane z przemianami lub odkrywanie ukrytych aspektów.

Sen o opętaniu i ucieczce może oznaczać różne rzeczy, w zależności od Twojego życia osobistego i emocjonalnego. Oto kilka możliwych interpretacji tego snu:

Lęk przed zagrożeniem: Sen może odzwierciedlać Twoje lęki i obawy związane z zagrożeniem lub niebezpieczeństwem. Demon może symbolizować niebezpieczeństwo lub przeciwnika, przed którym musisz się bronić lub uciekać.

Przyjaźń i wsparcie: Przyjaciel, który pojawił się w Twoim śnie, może symbolizować wsparcie i przyjaźń. Może to oznaczać, że w trudnych sytuacjach masz kogoś, na kogo możesz liczyć.

Konieczność podjęcia decyzji: Sen może być wyrazem Twojego wewnętrznego konfliktu i konieczności podjęcia decyzji w życiu. Ucieczka i próba uniknięcia sytuacji może symbolizować Twoją niepewność lub niezdecydowanie.

Walka z wewnętrznymi demonami: Sen może oznaczać walkę z Twoimi wewnętrznymi demonami lub emocjami, które próbują Cię prześladować. Demon może symbolizować Twoje wewnętrzne lęki, wątpliwości lub negatywne myśli.

Podsumowując, sen o opętaniu i ucieczce może być związany z lękiem przed zagrożeniem, przyjaźnią i wsparciem, koniecznością podjęcia decyzji lub walką z wewnętrznymi demonami. Ostateczna interpretacja zależy od kontekstu i indywidualnych emocji.

Śniło mi się właśnie, że rozmawiałam z demonami. Że mieli oni zabijać osoby. Czułam to co te osoby, tą chęć zabijania bo muszą. Pamiętam, że po tym wszystkim powiedziałam " nie ważne co zrobisz, a jak ostatnie chwile spędzi" po czym podziękowałam za rozmowę. We śnie bałam się zasnąć i udawałam, że śpię. Pokazał mi też książkę. Na okładce była dziewczyna. Dziewczyna po cieniu widoczna. Ciała nie widać było tylko skrzydła. Skrzydła zrobione z mieczy ( małych nożyków).

Sen o rozmowie z demonami i ich chęci zabijania osób może symbolizować konfrontację z własnymi wewnętrznymi demonami lub ciemnymi stronami osobowości, które wydają się nam niebezpieczne lub groźne.

Możliwe, że sen ten odzwierciedla Twoje obawy i lęki związane z przemocą lub agresją, zarówno w swoim życiu prywatnym, jak i w relacjach z innymi ludźmi. Sen może sugerować potrzebę odwagi i stanowczości wobec takich sytuacji, jak również potrzebę opanowania swoich emocji i impulsów.

Książka z dziewczyną na okładce i skrzydłami zrobionymi z mieczy może być interpretowana jako symbol walki lub konfliktu wewnętrznego, który wymaga od nas siły i determinacji, aby go przezwyciężyć. Skrzydła mogą symbolizować pragnienie wolności i dążenie do osiągnięcia wyższych celów, podczas gdy miecze mogą odnosić się do agresji i konfrontacji.

W każdym razie, sen ten może wskazywać na potrzebę przepracowania pewnych trudnych emocji i doświadczeń oraz na podjęcie działań mających na celu osiągnięcie spokoju i równowagi emocjonalnej. Warto zastanowić się, co takie sny oznaczają dla naszej psychiki i jak możemy się odnaleźć w rzeczywistości, aby poczuć się lepiej i bardziej zbalansowanym.

Miałem dziś sen, który juz kiedyś mi się śnił kilka lat temu, bądź ten sam motyw był. Śniło mi się, ze leżę na łóżku i nie mogę nic zrobić, byłem sparaliżowany, a krzyk był niemy. A przed sobą widziałem postać dziewczyny, rozmazywała mi się przed oczami, musiałem wyostrzyc wzrok by ja dojrzeć.

a m sie śniły egzorcyzmy u mojej siostry w mieszkaniu wyganianie demona coś bardz złego wisi nademną.........

Mi się śniła Czekolada!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Hej ja miałam już swoja prawdziwa przygode z demonem ktory przesladowal mnie przez 4 lata! niedawno sie uwolnilam od niego ale to bylo straszne 🙁
Ostatnio mialam sen ktory byl bardzo realistyczny i dlugi.
Zaczelo sie tak: Wrocilam od cioci do domu byl moj tata i cioteczna siostra,polozylam klucze na szafce naprzeciwko lozka i polozylam sie bo bylam bardzo zmeczona i zle sie czulam, i nagle klucze uniosly sie i tak jakby ktos je niosl przez srodek pokoju i polozyl na parapecie poczym zrzucil na podloge. Szybko zbieglam na dol ale nikomu o niczym nie mowilam. Moj tata ma problemy z kregoslupem i mial poduski z takimi metalowymi wstawkami i spalam na jednej z nich i gdy rano sie obudzilam jedna z zastawek byla zacisnieta na mojej szyi jakims cudem udalo mi sie wezwac tate na pomoc, wtedy w snie opowiedzialam wszystko tacie i co najdziwniejsze mowilam to co dzialo sie naprawde w moim zyciu. Ale oczywiscie nikt mi nie uwierzyl.. Czulam ze grozi mi niebezpieczenstwo. Obudzilam sie, i potem brat mowil ze probowal mnie obudzic ale nie reagowalam wcale.
Ten sen byl bardzo dlugi.

widzisz, sęk w tym, ze nie ogladam horrorow, juz. bo kiedys owszem lubiłam, ale odkad w zyciu mojej przyjaciolki pojawil sie problem jakiejs zlowrogiej istoty, ktora ja nawiedza, czesto snia mi sie demony, obecnosc zla, walki, smierc. zastanawiam sie czy to przez moje mysli i strach o nia czy jest w tym cos glebszego.

Mi się śniło że goniłem krwawą merry i ona mi uciekła nagle ją złapałem i ona mnie walneła tasakiem i spadłem po to było w jakiejś 6 metrowym dole a ja miałem jakieś moce co to może znaczyć?(prosze o szybką odpowiedź!)

śnił mi się demon małej dziewczynki ... coś na styl rec/paranormal xdd goniłem ją i chciałem zabić, ale się cykałem, bo miała strasznie demoniczną twarz ...

Śniło mi sie, ze szłam z grupką przyjaciół i rozmawialiśmy o jakimś demonie który specjalnie odwraca twoją uwage i potem stawia przed tobą mór którego ty nie widzisz zebyś zrobiła sobie krzywde (np weszła w mór i rozwaliła sobie głowe) i dobiera sie do twojej duszy i nagle zobaczyliśmy kobiete z białymi włosami. Wyglądała jak jakaś postać z bajki. Z racji tego ze było halloween, myślałam że to przebranie no i poszliśmy w jej strone, a ona nagle odwróciła uwagę mojej koleżanki i postawiła przed nią mór i o mało co, moja koleżanka w ten mór nie weszła gdyby nie ja i zaatakowała mnie z taką siłą ze sie obudziłam.

Mój demon mnie dręczy jak prubóje zasnąć spokojnie przestaje koło 3 lub 4.Jest całkiem spokojnie jeśili włącze laptopa z bajkami lub lampę na całą noc. Często rozglądam sie po pokoju przed spaniem a po tym jak w nocy się obudzę boje się wyjżeć za kołdry, wołam wtedy kogos. Matka często mówi że mamrocze lub krzyczę przez sen, jak budzę się w nocy jestem ułożona w dziwnych pozycjach. Sny sa bardzo realistyczne bo dzieją sie w miejscu w ktorym sipie. Starałam się wiele razy uspokajać przed snem i wogóle nic nie pomogło. Mam również kłopoty z zasypianiem. Ostatnim razem spokojnie spałam gdy wiełam leki nasenne. wole spać w dzień bo sie tak nie boje. PS.często miewam deja vu. Ostatnio zaczeły mi sie sinić rużne obrzydliwe zbrodnie o których wolała bym zapomniec. info. nie oglądam horrorów bo sie ich boje więc...

Wydaje mi sie ze spodoba ci sie jakaś kobieta i jakiś drugi mężczyzna będzie chciał ją tobie odebrać i bedziesz z nim "walczył" o tę kobiete.

Było to mieszkanie moje ale lekko przekształcone, panowała noc i mój partner spał sobie a ja chodziłam po mieszkaniu i coś robiłam. Miałam okropnie dziwne uczucie bo panowała w moim śnie też okropnie dziwna cisza. Uslyszalam z pokoju obok jak cos spada więc poszlam to sprawdzic byly to pluszaki ktore spadly z fotela, więc je spowrotem ulozylam na miejscu i poszlam do kuchni, po czasie uslyszalam jakies dziwne dzwieki i spowrotem poszlam to sprawdzic ale w snie czulam coraz wiekszy strach. Pluszaki mialy okropne twarze a cos niewidzialnego jakby sciskalo moja psychike i wtedy zapanowal w niej chaos. Nie wiem dlaczego ale zaczelam odmawiac we snie modlitwe by się z tego uwolnić by to zło wyszło z mojej głowy. Krzyczałam aż mówiłam to przez sen bo był tak intensywny, po czym nagle się obudziłam i przestałam miec to uczucie ścisku.

Bardzo dziękuję za odpowiedź

Śniło mi się, że byłem wraz z moją rodziną (mama, siostra i tata) w jakimś naszym nowym domie, gdzie był parter i jedne piętro z pokojami dla mnie i dla siostry. Przez chwilę byliśmy na parterze, później zdecydowałem się przejść z siostrą na piętro. Czułem się tam bardzo nie swojo (tak samo siostra, tylko, że później kiedy jej powiedziałem, że chyba nie jesteśmy tu sami). Na efekty nie musiałem długo czekać, słyszałem jakby coś próbowało ze mną rozmawiać w naszym Polskim języku i w dodatku opowiedziało mi swoją całą historię. To był likanin i mimo wszystko nas nie chciał skrzywdzić. Najdziwniejsze było to, że tylko ja to słyszałem. Poprosił mnie bym sprawdził na strychu i, że tam jest jego czaszka. Teoretycznie według filmów i legend likanie po śmierci powinni się odradzać, ale temu ucieli łeb. Faktycznie nic mi się nie stało kiedy tam wchodziłem i wychodziłem. Mówił prawdę nic nam nie zrobi i ta czaszka tam była. Kazał nam ją spalić. Kiedy wyszliśmy już z siostrą z tego pierwszego piętra oraz byliśmy już ba półpiętrze było spokojnie. Do czasu kiedy tata tam nie podszedł. Usłyszałem jakby ten duch/demon zaczął do niego warczeć takim bardzo grubym głosem. I na tym mi się sen urwał.

Ucieczka pszed demonem

śnił mi się nasz stary dom, który już tato sprzedał. Spałam z moimi dziećmi na poddaszu. Nagle jakaś siła mnie uniosła i wyleciałam na parter, po drodze zabierając córkę, która spadłaby ze schodów gdybym tego nie zrobiła. Ta siła wyrzuciła mnie z poddasza, tak że cały czas się unosiłam, nawet nad schodami, dopiero na końcu mnie puściło. Położyłam się znowu razem z córką obok męża, po chwili ona zmoczyła łóżko i się wszyscy obudzili. Zaczęłam słyszeć jakieś głosy których nie rozumiałam. Pytam czy mogę im pomóc, żeby przestali, ale postać pokiwała że nie, wtedy pytam czy mamy się wynieść żeby dali nam spokój i usłyszałam tak. Pakuję rzeczy i chcę uciekać ale mój mąż chce zostać, w końcu gdy wyszliśmy dziecko z rąk mi znika a potem się pojawia lecz jakieś inne, zmienione, okazuje się że to duch czy demon jakiś, zaczynam go okładać i pytać gdzie moje dziecko i widzę je wtedy w oknie na poddaszu obok jakiegoś ducha dziecka. Mówię do niej żeby wyskoczyła tato ją złapie, ona nie chce, kiedy mówię że ja ją złapię to dopiero wyskakuje i uciekamy przez las i wtedy nagle już nie ma dzieci jestem tylko ja z mężem. Znowu uciekamy tym razem przed jakimiś bandytami. Trafili za nami do domu i okazuje się że to duchy, kiedy pokazują jak przechodzą przez ścianę. Pytam co możemy zrobić żeby dali nam spokój, na co jeden z nich z piłą w ręce odpowiada, że muszą mi sutki odciąć i innej ceny nie ma, jak nie ja to inna kobieta i się budzę. Sen był tak realistyczny, że bałam się ponownie zamknąć oczy!

Często budzę się a nade mną COŚ stoi. Nie wiem co, ale paraliżuje mnie i jedyne co mogę zrobić to skręcić głową żeby mnie puściło. Nie wiem dokładnie co to jest chyba jakiś demon. Co mam robić?

Śniło mi się że w suficie w mieszkaniu jest duża dziura a z niej na łóżku wisi niezywa sasiadka było to luzko przypięte pasami i kołysało się. Ja z rodziną siedziałam i rozmawiałam wokół tego .moje musli były że ona spadnie w końcu. W pewnym momencie ona ożyła i zaczęła się szarpać i tak głośno śmiać. Puzniej zaczęła nam grozić i więzić a każda nowa osobę która przychodziła zabijała. Puznie widziałam ogień ona zabijała ludzi w ten sposób. My się jej bardzo baliśmy na koniec było ze zabilismy ją woda świecona.

snilo mi sie, ze w mieszkaniu mialam rzeczy dla noworodka ktore chcialam sprzedac. Wystawilam ogloszenie i zjawila sie para zeby zobaczyc co jest bo chcieli kupic. Para wyszla. Mi sie ciagle pojawialy jakies poruszajace przedmioty i wygladalo to tak, jakbysmy miei w domu ducha.. zaczelam o tym mowic swojemu facetowi i on mi mowi zeby sie nie przejmowac. Nie balam sie tego i to zostawilam w spokoju, no trudno.. w koncu przyszedl zachod slonca, ale jeszcze bylo widno. Moj facet przytulil mnie i dalismy sobie buziaka - po chwili jego glowa/ twarz zmienila sie w takiego demona z malymi zebami zakrwawionymi ostrymi i uslyszalam ‚savi ci sie objawił’ - na co ja zaczelam go okladac piesciami i sie obudzilam

Witam, dziś miałem dosyć nie pokojący sen, co jest najgorsze miałem go 2 razy pod rząd co dziennie jeśli zasypiam odmawiam różaniec, przechodząc do snu śniło mi się że byłem u siebie w domu, po czym spotkałem postać z czarnymi oczami, był to demon, powiedział mi że jest mu potrzebne moje ciało do załatwienia kilku spraw, nie potrafiłem zapanować nad tym snem przy czym też nie potrafiłem mu odmówić, i w tamtym momencie zapytał się czy udziele mu zgody, a ja sie na to zgodziłem, obudziłem się chwile po 3 spojrzałem na zegarek i na światło które zaczęło mrygać, gdy już usnąłem czułem czyjąś obecność i spałem z nie pokojem, dziś jestem jakiś pod denerwowany i taki jak by zbyt agresywny, udzieliłem mu zgody we śnie żeby wziął moje ciało, czy może tak być że jest we mnie zły duch, i powiedzcie mi co to może oznaczać.

Śniło mi się że demon zawładną moją duszą i modliłam się aby wrócić do domu, siedziałam przy stole wigilijnym z jakby rodziną gdy nagle bombka zaczęła błyszczeć jasnym światłem, podeszłam tam i nagle ogarnął mnie dotyk Jezusa, mówił do mnie czy chce wrócić do córki i zacząć w niego wierzyć, na co ja mu na to że tak wtedy poczułam jak wychodzę stamtąd a obok mnie była moja córka i mama. Mama mówiła mi że byłam nieprzytomna przez 20 minut i byłam przypięta przez jakieś żyłki to sufitu.

Leżałam na łóżku i w pewnym momencie moje ręce zaczęły uderzać o ścianę, nie mogłam nad tym zapanować przed oczami ukazywały mi się różne zjawy (przez cały czas odmawiałam "Aniele Boży" ). Potem zaczęłam mówić głosem demona i nagle poczułam jak się unoszę do góry, byłam przerażona, pragnęłam tylko znowu znajdować się na łóżku i żeby to jakoś przyspieszyć chciałam się przeżegnać lecz wtedy On wykręcił mi ręce. Po paru sekundach znowu byłam w łóżku, natychmiast się obudziłam. Przez kolejnych parę dni bałam się zasnąć przy zgaszonej lampce nocnej.

śnił mi sie demon o imieniu Azael 😀 Bóg pustyni :D:D:D XD sama prawda dobrze zinterpretowany sen ......

Śniło mi się, że byłam z córka w jakimś pomieszczeniu. Ona leżała na plecach a obok niej stała jakaś postać. Powiedziała: „A imię jego jest” i dalej nie słyszałam. Nagle moja córka wygięła się dziwnie w mostek i zaczela do mnie biec. Wtedy się obudziłam

Demon w śnie może symbolizować Twoje wewnętrzne lęki, obawy lub przeciwności, które stoją na Twojej drodze. Jednakże, modlitwa i pojawienie się Jezusa w śnie może oznaczać Twoje dążenie do zwrócenia się ku wierze i poszukiwanie pomocy w sytuacjach, które wydają się trudne lub beznadziejne.

Siedzenie przy stole wigilijnym z rodziną może symbolizować poczucie wspólnoty i związku z rodziną. Bombka, która błyszczy jasnym światłem, może oznaczać odkrycie nowego źródła nadziei lub oświecenie, które pomaga Ci zobaczyć rzeczy w nowym świetle.

Dotyk Jezusa i pytanie, czy chcesz wrócić do córki i zacząć w Niego wierzyć, może symbolizować Twoją chęć do przemiany i otwarcie się na nowe doświadczenia oraz na wiarę jako źródło siły i wsparcia.

W końcu, pojawienie się Twojej córki i mamy, po tym jak byłaś "nieprzytomna" przez 20 minut, może symbolizować ich obecność jako wsparcie i miłość, która pomaga Ci przetrwać trudne sytuacje i odkryć nadzieję.

Wszystko to może oznaczać, że jesteś gotowy na zmianę, na szukanie nadziei i wiary w sytuacjach trudnych, oraz na zaakceptowanie wsparcia i miłości rodziny i przyjaciół jako źródła siły i nadziei.

Śniło mi się, że stała nade mną jakaś dziewczyna w długich włosach. Miała zamknięte oczy a gdy je otworzyła były straszne- diabelskie, jak w horrorach. Zęby miała w kształcie trójkątów. Stała tak nade mną i patrzyła na mnie. Wtedy się zerwałam, była godzina 2.03. Nie mogłam zasnąć, bałam się, bo gdy za każdym razem zamykałam oczy to ją widziałam. Kiedy w końcu zasnęłam, śniło mi się, że leżę na dużym łóżku. Koło mnie leży też dziewczyna, która jest opętana i która wywija się i układa różne pozy. W telewizji na Polsacie leci jakiś straszny horror. Mimo, że przełączam na inny program o i tak wyświetla mi się ten film. Budzę się, jest godzina 4.23. Zasypiam i potem śni mi się sen o tym, że nie mogę znaleźć drogi. Dziwne...

Śniło mi się, że byłam w jakimś mrocznym lesie. W tym lesie stały kościół, przyczepa i ogromny, stary dom i wioska. Panowały tam pogłoski o demoniie, który był określany jako Krwawa Mary. Ten demon powrócił, pobiegłam do kościoła, ale nikt nie chciał mi udzielić więcej informacji. Tymczasem kościół zaczął się walić. Pobiegłam do przyczepy, w której mieszkała kusząca rockmanka. Był z nią jakiś chłopak, który szukał swojej zaginionej dziewczyny. Dziewczyna grała z nim w różne gierki, aż się wkurzył. Wtedy ona powiedziała, że dziewczynę zabiła Mary. Poszliśmy z tm chłopakiem do wielkiego domu. Szalały tam demony! Chłopaka zabiły, ale mi udało się wymknąć. Wtedy zaopiekowali się mną jacyś starcy i opowiedzieli mi cała historię i uciekliśmy. Co to może oznaczać?

Ten stary dom z duza liczba pokoi znajdowal sie u mnie w rodzinnym domu, mieszkanie na strychu , takze bylo tam sporo starych rzeczy , obrazów itp .w tym snie moja mama zostala wskrzywdzona chyba prze tego demona później demon atakował mnie i chyba moje siostry na schodach wejściowych do naszego rodzinnego domu leżał śnieg a demon przybrał postać 3 letniego chłopca i chciał się dostać do naszego domu ale broniłem go za pomocą własnej siły fizycznej , np kopiąc demona bądź łapiąc go za rękę czy nogę odrzucając na kilka metrów ale demon zawsze wracał ,

Dziura w suficie: Dziura w suficie może symbolizować pewne uczucie zagrożenia lub niewłaściwości w twoim otoczeniu lub wewnętrznym świecie.

Łóżko z nieżywą sąsiadką: Ten obraz może odzwierciedlać poczucie niemocy, strachu lub zagrożenia, które mogą wynikać z pewnych relacji lub sytuacji w twoim życiu.

Ożywienie nieżywej postaci: Ożywienie nieżywej postaci może symbolizować pewne niespodziewane lub nieoczekiwane zmiany, które mogą pojawić się w twoim życiu lub pewnych sytuacjach.

Przemoc i groźby: Pojawiły się sceny z przemocą i groźbami, które mogą odzwierciedlać pewne niewyrażone emocje, lęki lub obawy. To może też sugerować, że istnieje pewna sytuacja w twoim życiu, która cię przytłacza.

Woda święcona: Zakończenie, w którym zabijacie postać wodą święconą, może symbolizować próbę pokonania lęków lub przeciwności za pomocą pewnych środków symbolicznych.

Leżę w łóżku biorę telefon do ręki i widzę jakieś demoniczne piosenki (śni mi się to już któryś 1raz) kasuje wszystko patrzę na drzwi i widzę jak ktoś stoi przy drzwiach do pokoju próbuję krzyczeć, że chce sie obudzić ale to na nic nagle obok mnie w łóżku pojawia się jakaś postać była cała owlosiona pytań czego chce po czym ona mówi że mojego ciała. Obudziłam się a serce mi biło ze strachu sto razy szybciej.

opisze swój sen mam 13 lat ale ten sen jest śmieszny hehe ale się go troche wystraszyłem byłęm w snie że jaaś dziewczyna lezala na krwi i wokol niej były kamienie puzniej wstała i urosła i kolejny demon przyszedł i powiedzał znalazł nas łowca demonów potem poszli do jakiejś komnaty widzałem jakieś ustrojstwo z guzikami a na środku duża niebieska kula i ta dziewczyna powiedzała ten bachor pośli gdzieś i się obudziłem do szkoły bo mieszkam w niemczech!!

Spałam w łóżku z mężem . we snie spaliśmy po przeciwnej stronie lozka niz w rzeczywistości . uslyszelismy dźwięk po czym zobaczyliśmy w pokoju obok demona właśnie .chcialam go lrzestraszyc lub odgonic ale nie mogłam wydusic z siebie dźwięku żadnego . demon nas zaatakował ale w momencie dotknięcie nas zniknął.na drugi dzień poprosiliśmy wuja by oczyscil dom. Gdy starałam W miejscu gdzie sie pojawił demon zemdlalam,zostalam przeniesiona do sypialni . ocknelam się myslac ze minęło pare godzin a minęło 8 minut. Wuja i maz nadal oczyszczalni dom

Śnił mi się demon, którego wyśmiałam i tym go pokonałam.

Śnił mi się Demon . Złowrogi jak z najgorszego horroru . Nigdy czegoś takiego nie doświadczyłem .Przestraszyłem się to było jak na jawie

Zaczął się w zamku czy więzieniu w czym zbudowanym w stylu romańskim. Pracowałem na ochronie. Pracownicy byli dosyć dziwni. Mój poprzednik wytłumaczył mi zasady. Był bardzo spokojny wrecz przeciwnie do pracowników. Powiedział mi że po zmroku pojawiają się tu upiory. Dwa upiory. Jeden z nich ma skrzydła i lata. Drugi przemieszcza się pod ziemią. Ja z 5 osobami postanowiłem je dorwać. Upiory odstraszało światło dlatego ubralismy się w świecące się kombinezony. Rozdzieliliśmy się co nas zgubiło. Przy końcu zebraliśmy się razem ale to już nic nie dało. Wybiły nas po koleji jednego po drugim... (Tu pustka w pamięci)... Kolejne miejsce było podobne do wcześniejszego ale tym razem bylem tam razem z wycieczką. Nie wiedziałem co się tam działo. Ale w miejscu była grobowa Atmosfera. Było Czuć tam śmierć w powietrzu. Działo się tam coś dziwnego dlatego uciekłem z Tąd jak najszybciej jednak coś chciało mnie wciągnąć tam z powrotem nie wiem co to było jakas postać. Czuć było że miała że zamiary. Zamek był w górach niedaleko był stary opuszczony domek. Jak najszybciej przeskoczylem spadek żeby się tam dostać. Gdy wszedłem do środka czułem się niewiarygodnie bezpiecznie. Nie byłem tam sam był tam ze mną mężczyzna znałem go ale nie poznawalem. Za chwilę usłyszał on ze reszta osób nas szuka i wyleciał z domku jak wyścigówka. Postałem tam i za chwilę poszedłem za nim....(tu pusta luka w pamięci) W następnych czesciach snu pojawiały się niejasne obrazy. Ukazał mi się widok ziemi z kosmosu i asteroida która uderzyła w środkowa cześć Syberii... Po tym ujrzałem wędrówkę kontynentów które oderwaly się od aktualnej Europy, Ameryki Północnej i Azji. Niedaleko północneg koła podbiegunowego na oceanie atlantyckim powstał kontynent i wypietrzaly się góry na samym szczycie wyrosła srebrna laska którą mam wyrwałem z góry. Pokazała mi się wtedy cześć jakiegoś oceanu albo morza i usłyszałem głos głęboki i wyraźny. Stąd podchodzisz, to jest twój dom, to jest Polska.

Reszty nie pamiętam.

mi sie snilo ze sie obudzilam, usiadlam na lozku bo pies spiacy w nogach zaczal warczec krotka chwile, zobaczylam na podlodze moj koc a pod kocem postac kogos... patrze na lozko pies i narzeczony na lozku i slysze dzwiek zabi-demoniczny-warczacy z pod koca... i sobie mysle "sku@$$#u" napierw mnie straszysz na jawie teraz we snie?! i sie rzucilam na ten koc a on sie rozplynal gdzies w podlodze... dzis sie obudzilam za 5 trzecia nad ranem potem kolo godziny 8 spadla czesc od lozka odpowiedzialna za podnoszacy sie materac (takie metalowe cacko z gumeczkami), tylko ze za pierwszym razem jak spadlo to olalam, a za drugim razem to juz nie bylo mozliwe by 2razy ta sama rzecz spadla...? a na podlodze tylko to.

Idę sobie na trening i mija mnie pan o wyglądzie demona Azazela powiedziałam pojebany jakiś a on teleportował się przedemnie i przedstawił wizje piekła i przyszłości

A więc tak,chciałbym podzielić się z Wami moim snem i dowiedzieć sie co o nim sądzicie..Aktualnie mam 20 lat ,lecz w śnie który miałem,byłem dzieckiem jakoś 8-10 lat.
Byłem z mamą na przedpokoju i było zapalone światło ,nagle ktoś zaczął pukać do drzwi,byłem bliżej drzwi więc poszedłem sprawdzić przez wizjer kto to może być. Przez wizjer ujrzałem młodą kobietę ,jakoś 25-30 lat (dodam,że zdarzyło mi sie widzieć ją już pare razy ale tylko przez wizjer) ,gdy odszedłem kawałek od drzwi ,mama nagle włączyła latarke w telefonie ,a zza drzwi usłyszeliśmy tylko "otwórzcie drzwi,widzę,że jest ktoś w środku" ,mama się zlękła i powiedziała,żebym odszedł i nie otwierał ich. Uznałem,że tym razem otworze te drzwi,wyszedłem dosłownie 2 kroki na klatke,spojrzałem w lewo i gdy ją ujrzałem nagle znaleźliśmy sie w moim pokoju. Teraz próbując jak najłatwiej wytłumaczyć jak wyglądał pokój-4 kąty ... w 1 kącie były drzwi od pokoju ,w 2 kącie na skos siedziała na krześle ta kobieta ,w kącie 3 naprzeciw drzwi znajdowało się duże łóżko i mały dywan obok niego,a w kącie 4 znajdował się kawałek pizzy (dosyć dziwne,ale śmieszne). Moja mama siedziała na łóżku i w ciszy wszystkiemu sie przyglądała, kobieta siedziała w 2 kącie na krześle jak mówiłem ,a mnie przyparła do ściany w kącie 4 (jak to na filmach czasem bywa,że niewidzialną mocą odpycha Cie i nie możesz sie ruszyć). Odbyła sie jakaś rozmowa,dokładnie jej nie pamiętam,ale poprosiłem ją jedynie,żeby mnie wypuściła bo chciałem iść "siku" ,a tak naprawde chciałem udać sie do bezpiecznej strefy ... bezpieczną strefą było łóżko i dywan ,to były 2 rzeczy na które ta kobieta nie mogła stanąć,coś jakby okrąg przez który nie mogłaby przejść. Kontynuując,gdy puściła mnie dosłownie na chwile,zrozumiała o co tak naprawde mi chodziło i znów przyparła mnie swoją "mocą".Odbyła sie jakaś rozmowa i nagle ten "demon" jak sądze ,powiedział coś takiego "weź tą pizze bo nie moge na nią patrzeć" ,ja lekko zszokowany,wziąłem tą pizze,byłem mniej więcej 5 kroków od bezpiecznej strefy ,gdy nagle rzuciłem tą pizzą w jej twarz i skoczyłem na dywan ,ona rozwścieczona zaczęła sie drzeć co ja narobiłem,że jestem skurwysy*** itp. W śnie minęła cała noc i dochodziło do świtu (a u mnie godzina była 2:02 gdy nagle się obudziłem (lekko przerażony) i chciało mi się strasznie pić ,gdy poszedłem dalej spać ,miałem kontynuację snu ,lecz troche w innej formie. Tym razem udałem sie do innego pokoju ,w którym było tylko krzesło na środku tego pokoju ,a na nim znajdowała sie ta kobieta ze złożonymi rękoma na kolanach. Nad nią znajdował się Ciemnoskóry mężczyzna z rozłożonymi skrzydłami który ją obejmował ,jakby ją trzymał,żeby nie wstała lub nie miała zamiaru nigdzie pójść,oboje mieli zamknięte oczy i była dosłowna cisza..gdy sie obudziłem sam nie wiedziałem co o tym myśleć ,ogólnie jestem ateistą od 5 lat, byłem wierzący lecz po paru wypadkach przestałem wierzyć,po tym śnie sam nie wiem co myśleć.

Więc tak. Śniło mi się to już kilka razy (przynajmniej tak mi się wydaje). Mój sen wygląda tak:
Jestem w jakimś innym domu w innym miejscu z rodzicami i bratem. Jestem w jakimś pomieszczeniu i nagle pojawia się przy mnie kobieta. Wyglądająca jak demon wyciągnięty z horroru. Ma czarną długą suknię, nawet nie jestem pewna czy nie jest zakonnicą, ma białą chudą twarz i długie włosy które za każdym razem zmieniają kolor. Twarz się nie zmienia, ubrania też, tylko włosy - raz ma czarne drugi raz ma białe lub siwe. Wyciąga do mnie rękę, po czym nagle mnie atakuje, szarpie mną, rzuca mną o ścianę, rozbija wszystko wokół. Czasem udaje mi się od niej uciec ale zawsze chodzi i mnie szuka, śledzi po całym domu, po czym mnie znajduje i zaczyna się to samo. Ciągnie za włosy, atakuje. Coś jak poltergeist. Mojej rodziny nie atakuje. Robi to tylko ze mną. Najgorsze jest to, że nigdy nie potrafię się z tego snu wybudzić tak samo jak z innych snów. Nie mam pojęcia co to jest za sen i co on oznacza.

Więc pierwszy sen był taki, że demon atakował wszystkich ludzi i chciał zaatakować mnie, ale ja go odetchnęłam. Drugi sen był taki, że uciekałam z moimi przyjaciółmi przed tym samym demonem z poprzedniego snu w szkole i ten demon odgryzł jednej z moich koleżanek kawałek pośladka. ( Demon miał białą skórę i czarne włosy oraz biegał na rękach bo nie miał nóg. )

Szatan jest potężny, ale potęga Boga miłosiernego jest nieskończona i nawet Lucyfer jest wobec niej bezsilny. Bez Boga jesteśmy słabi o oddani na pastwę tego świata (i jego księcia Szatana). Wszystkim, wam polecam codziennie (najlepiej wieczorem, ale każda pora jest właściwa) odmawiać tę oto modlitwę:

MODLITWA DO ŚW. MICHAŁA ARCHANIOŁA

„Święty Michale Archaniele! Wspomagaj nas w walce, a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty, Wodzu niebieskich zastępów, szatana i inne złe duchy, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen”.

Śniło mi się, że odwiedził mnie demon
Zaczęło się tak, jakbym budziła się z drzemki, ale nadal oczywiście spałem (sen we śnie) tylko po to, by zdać sobie sprawę, że coś głaszcze mnie po plecach.
Oglądałem akcję z perspektywy trzeciej osoby i zobaczyłem istotę złożoną z białej, porcelanowej maski, która przypominała twarz kobiety. Za maską znajdował się chaotyczny, kolorowy bałagan mięsa i przypominających macki wyrostków.
Później przybrała bardziej ludzką postać (która przypominała moją ulubioną aktorkę, lol), przyciągnęła moją głowę do jej piersi i zapytała "czy czujesz bicie mojego serca?". Nadal doświadczałem tego w trzeciej osobie i pamiętam, że widziałem różne budynki na ziemi, wydawało się, że przytulamy się wysoko na niebie.
Później obudził mnie dźwięk bicia serca w moich uszach.

dzis miałam sen, który nieźle mnie nastraszył. Otóż: sniłam, że zostawiłąm na noc włączony komputer, rano przegladałam zdjęcia, ktorych miałam ponad dwieście, ale wyświetlało mi się pięćset fotografii, ale były one czarne jak noc, przy ktorejs z kolei pojawił sie napis, łamany polski z angielskim " o nic sie nie martw, juz jestes trupem, delikatnie Cie wykoncze!" a najwazniejsze, ze czytajac to czułam jakąś obecność. a potem sen sie zmienił i widziałam palące sie białe świece na wielkich lichtarzach.
co o tym myślicie?

demony istnieją ,tak samo jak szatan. Poprostu nie widzimy ich w materialnym swiecie ,ale one istnieją i dowodem na to są opętania.Sam szatan nie chce byśmy w niego wierzyli ,jest kłamcą oszustem i chce to wykorzystać.Nie życze nikomu opętania ,gorszego cierpienia w życiu pewnie nie ma niż to

BYŁEM NA PORANNYM POLOWANIU. SZEDŁEM ŁĄKĄ NAGLE USŁYSZAŁEM ŻE COS BIEGNIE W MOJA STRONĘ. MYŚLAŁEM ŻE JELEŃ, ALE TO BYŁ PEGAZ KTÓRY PRZED CZYMS UCIEKAŁ. MINĄŁ MNIE I UNIÓSŁ SIE W POWIETRZE, PO CHWILI KAWAŁEK DALEJ Z TĘPYM UDERZENIEM SPADŁ ANIOŁ, PODBIEGŁEM DO NIEGO. TO BYŁA KOBIETA. PRÓBOWAŁEM JĄ OCUCIĆ ALE BEZ EFEKTU, WTEDY ZOBACZYŁEM IDĄCEGO W NASZYM KIERUNKU UBRANEGO NA CZARNO I ZAMASKOWANEGO FACETA. WSTAŁEM I WYCELOWAŁEM W NIEGO, POWIEDZIAŁ ŻE BROŃ GO NIE ZABIJE I ŻE CHCE ANIOŁA, RZUCIŁ SIE NA MNIE I SIE OBUDZIŁEM. NIE POTRAFIĘ DOJŚĆ CO TO MOŻE ZNACZYĆ.

Zewnętrzna manifestacja wewnętrznych emocji: Demon w twoim śnie może symbolizować ukryte, nieprzetworzone emocje lub wyzwania, z którymi się zmierzasz. Odwiedzenie przez demona może sugerować, że jesteś gotowy na skonfrontowanie się z tymi emocjami i podjęcie działań mających na celu ich rozwiązanie.

Transformacja i odrodzenie: Przemiana demona z porcelanowej maski w bardziej ludzką postać może oznaczać możliwość transformacji lub odrodzenia. Może to wskazywać na potrzebę i potencjał do odkrywania nowych aspektów swojej tożsamości i rozwijania się jako osoba.

Emocjonalna bliskość: Pytanie "czy czujesz bicie mojego serca?" może odnosić się do głębszej emocjonalnej bliskości i zrozumienia. Może to sugerować potrzebę uznania i związania się z własnymi uczuciami oraz zdolność do budowania autentycznych relacji z innymi.

Transcendencja i perspektywa: Obecność różnych budynków na ziemi i uczucie znajdowania się wysoko na niebie może symbolizować transcendencję, zdolność do zyskania szerszej perspektywy na życie i zdolność do przekraczania ograniczeń.

Ważne jest, aby pamiętać, że seny są często złożonymi i symbolicznymi reprezentacjami naszych myśli, uczuć i doświadczeń. Interpretacja snów powinna być traktowana jako osobiste odczucie i można ją dobrze wykorzystać jako punkt wyjścia do refleksji i samorozwoju.

snil mi sie dzis moj wykladowca, ktory jest z Indii. Wsiadlam z nim do samochodu i okazalo sie ze laczy nas jakies uczucie.Pojechalismy na przejazdzke i znalazlam sie w Indiach. Poszlismy na kawe i w pewnym momencie go nie bylo tylko sama czekalam na meza, ktory sie nie pojawil. Po pewnym momencie zobaczylam moje dwa psy, ktore walczyly z roznymi zwierzetami. Obydwa probowaly sie nawzajem bronic.Jednemu psu zraniono czaszke a drugi uciekal...W tym samym czasie przyszedl do mnie wykladowca i mnie przytulil. Wszystko mialo miejsce w Indiach.Prosze o interpretacje. Dziekuje.

Śniło mi sie że po wypadku samochodowym trafiłam do szpitala. A ze szpitala zabrała mnie dziewczynka. Brązowe, falowane, długie włosy, niebieskie oczy. Ubrana była w białą sukienke. Zabrała mnie do tunelu demonów. Demony tam torturowały i zabijały ludzi. Były tam takie sceny jak wyrywanie rąk, nóg. Ludzie wybuchali. Ona dała mi jako klucze do tego tunelu bransoletke i pierścionek. Nagle obudziłam sie z tego snu w śnie. Zaczęłam to komuś opowiadać. Nie wiem czy coś to może znaczyć ale sie boje.

moi rodzice wyjechali z domu i wrócieli o wiele wcześcniej, widzieliśmy że coś z nimi nie tak i bardzo chcieli dostac sie do młodszego rodzeństwa, po chwili zacząłem się modlić, mimo że zapomniałem modlitwy "zdrowaś Mario" nagle sobie ją przypomniałem i zacząłem sie modlić wtedy sen stał sie lżejszy, moi rodzice (w śnie) wbiegli z czerwonymi oczami do pokoju i pytali "czemu to zrobiłeś?" "po co?" i sen sie skonczyl i przeszedlem do innego snu

Witam.
1. Śniło mi się w moim życiu 2-3 razy w środku nocy, że nagle taka wieeelka czarna ręka wyłania się ze ściany z tyłu za moją głową i zaczyna mnie gwałtownie ciągnąć i się budzę przerażony. Mega realnie to przeżyłem jakby na żywo autentycznie
2. Z kolei śniło mi się też gdzieś 2-3 razy w moim życiu, ostatni raz dosłownie 5-10 minut temu 4:10 heh, że nagle moja głowa zaczyna mega pulsować, jakby ciśnienie w niej wzrosło i jakaś dziwna siła uniosła mnie z metr nad łóżkiem i zaczęła mnie ciągnąć gwałtownie w stronę okna w przyspieszonej ,,stop klatce " prosto, szybko ale nie płynnie, tylko z takim demonicznym zabieraniem mojego ,, ciała" z tak jakby trudem w mega przyspieszonym tempie, nie wiem jak to opisać dokładniej, hah, no i trwało to dłuższą chwilę, 2-3 sekundy w moim odczuciu. Towarzyszył mi okropny strach, lęk, niemoc i coś dziwnego jeszcze, co odczułem to również przy poprzednim/ich koszmarach, jakby zabieranie mnie gdzieś indziej, żebym przemyślał sobie coś, dać mi lekcje, przemówić mi do rozumu i wrócił żyć dalej. Z tego co pamiętam, to kiedyś trwało to dłużej i chyba znalazłem się tam gdzie mnie coś siła ciągło, walczyłem z tym i wreszcie mnie puściło wolno. Nie jestem pewny wszystkiego, jak to ze snami bywa , ale większość właśnie tak to było

Czesc, ogolnie to nie wierze w horoskopy, ale ten sen byl na tyle, ze sie tak brzydko wyraze popierdolony, zeby podzielic sie nim, a wiec przechodzac do sedna to akcja tego snu rozgrywala sie na jakies stacji benzynowej w nocy (chyba lotos nie wiem czy to wazne) i w tym snie w srodku nocy szeflem z stacyjnego motelu na sama stacje po bulke cynamonowa ( tez nie wiem czy to wazne ) i wracajac uslyszalem krzyk kobiety, ktory zignorowalem bo najzwyczajniej w swiecie sie balem i chcialem jak najszybciej pojsc do pokoju motelowego zeby zdzwonic po policje w zwiazku z tym krzykiem, jednak wracajac z krzakow wybiegla kobieta ktora krzyczala i zdawala sie orzed czyms uciekac, ja poszedlem w jej slady i rownierz zaczalem uciekac jednak chwile pozniej uslyszalem kroki i za mna pojawil sie czerwony demon z zielonymi takimi naprawde ogromnymi oswiecacymi oczyma i wbil mi dwa ostrza w plecy. Dodam jescze ze w tym snie bylo cos w rodzaju narratora trzecioosobowego. Nie wiem co o tym myslec dlaetego prosze tez o pomoc z ustaleniem co to moze oznaczac

myślę że obejrzałaś dużo horrorów. Ale szatan istnieje. Wierz i módl się.

wspinałem się po wysokim prostym drzewie. wokół niego zebrali się ludzie którzy przyszli skrzywdzić istotę w nim mieszkającą, starą i pierwotną. drzewo mimo że zdrowe miało na całej długości ślady od siekiery. gdy dotarłem do rozwidlenia pnia wychyliło się z niego opuchnięte pokrwawione niemowle z zamkniętymi oczami. chodź nie bój się, zejdziemy na dół. po omacku wyciągało ku mnie rączki. kiedy starałem się je złapać, kobieta (chyba moja narzeczona) rzuciła nożem, który wbił się w pień po przeciwnej stronie drzewa. nie mogąc jednocześnie trzymać istoty i zchodzić w dół, obsunąłem się po pniu. gdy spojrzałem w górę, ono wychyliło się do mnie i otworzyło duże całe czarne oczy. ZOBACZYŁO mnie. ogarnęło mnie duszące przerażenie i obudziłem się

W śnie obudziłem się dokładnie w tym samym łóżku, w którym zasnąłem w rzeczywistości. Wszystko było dobrze odwzorowane, wszystkie meble, wymiary pokoju, krzyżyk na ścianie czy jakieś pierdoły. Obudziłem się przez bardzo złowrogi dźwięk. Coś jakby klekotanie bocianów tylko o wiele bardziej mroczniejsze. Dźwięk coraz bardziej narastał. W obawie ściągnąłem krzyż ze ściany, który był naprawdę o wiele większy niż ten, który mam w pokoju w rzeczywistości. Położyłem go na swojej klatce piersiowej myśląc, że pomoże mi to w jakiś sposób. Warto dodać, że jestem niewierzący, ale szanuję wartości przekazywane przez chrześcijaństwo i ogólny wkład tej religii w kształtowanie się naszej cywilizacji. Następnie zacząłem patrzeć w sufit po to, aby uniknąć spojrzenia na to coś. Po chwili klekotanie ucichło, lecz nade mną ukazały mi się czarne, kościste łapy, które po chwili wyrwały krzyż, który trzymałem.

Hej ja pierwszy raz w życiu miałem sen w którym się ze strachu obudziłem strasznie realistyczny mianowicie śnił mi się demon w postaci jakiejś kobiety który czegoś odemnie chciał walczyłem z nim aż do momentu gdy odkręciłem kurek z gazem i gdy on poczuł gaz oczy zrobiły mu się czerwone potem znikły jak by gaz je wypalił demon krzyczał a ja ze strachu się obudziłem nie wiem czy to dlatego że pokłuciłem się przed snem z rodziną czy dla tego że oglądałem przed snem obcy kontra predator II XD pozdrawiam

Kiedyś często śniłam o 15 16 latku o blond włosach, miał ostre kości policzkowe był blady i miał czerwone oczy.
Przez pierwsze sny był wrogo nastawiony w sensie ze kazał mi się odwalić, dopiero później mnie zaakceptował i polubił.
Zawsze był w miarę miły i nigdy nie ukrywał się, w sensie prosto z mostu powiedział że jest demon i podał imię.
Pierwszy sen był o ty że było dziewięć małych wilków, dokładnie szczeniąt i poprosił o pomoc z szukaniem ich.
Później były jakieś sytuację gdy opowiadał mi o szesnastoletnim chłopcu który odobnie był prześladowany jak ja i mówił że byśmy się dogadali.
Ostatnio gdy śniłam powiedział że cieszy się ze pomimo jego wątpliwej natura nadal go lubię.
Serio ciekawi mnie co te sny o ,,przyjacielskim demonie" mogą znaczyć

Była to druga część snu, kolega poprosił żebym zaopiekował się jego koleżanka z pokoju, wiec ja przytuliłem na pocieszenie i poszliśmy do ich pokoju, ona nie chciała spać sama no to zostałem, (usnąłem we śnie) obudziła mnie siedząc na mnie i wbijając we mnie palce, jakby coś ze mnie wysysała, obudziłem sie całkowicie ze snu osłabiony i zdezorientowany.

Było spotkanie rodzinne w moim domu. Wśród członków rodziny były też małe dzieci. Zauważyłam moją małą kuzynkę i chciałam ją wziąć na ręce, żeby się z nią pobawić i nie wiem czemu zaczęła mnie gryźć po rękach. Jej twarz zmieniła się w twarz jakiejś małej jędzy. Jej zęby były krzywe, miała złośliwy grymas na twarzy i wrogo patrzało jej z oczu. Poczułam nagle, że muszę z niej wypędzić to "zło", demona? Narysowałam w łazience czymś co było trwałe a niewidoczne (jakaś oliwka?) krzyż na ścianie i wrzuciłam tą małą do środka. Zaczęła krzyczeć żebym ją wypuściła i zaraz po tym otworzyłam drzwi i zobaczyłam, że mała jest znowu grzeczną małą blondyneczką. /na koniec poprosiłam jej mamę na chwilkę żeby jej powiedzieć o całym zdarzeniu a ona wysłuchawszy mnie ze łzami w oczach dziękowała za to co zrobiłam.

Często śni mi się że coś ciągnie mnie po podłodze za nogi i chce wciągnąć w ścianę aż krzyczę przez sen.

Widzę dziewczynkę siedzącą i się nie ruszającą ,którą widzę tylko ja i każdy z bliskich ma taką minę jak by chciał żebym się bałam. Proszę pomóżcie mi !!!

Śniło mi się, że się obudziłam. Leżąc w łózku odwróciłam głowę w stronę lustra a wtedy zobaczyłam czasna mroczną postać. Nie widziałam tarzy ale strasznie sie bałam. W chcwili kiedy mój lęk wzrastał odwróciłam głowę i strarałam się we śnie zasnąć. Nagle poczułam jak ktoś zbliża się do mojego łóżka i poczułam kroki. Kiedy wystraszyłam się nie na żarty obudziłam się.

W moim śnie był misiek i szafa oraz człowiek co zawsze tego pilnował ktoś chciał ukraść tego miśka i pomogłem demonowi odzyskać jego własność z jego panowania wyszły inne plugawe istoty osłaniając mnie i dając mi siłę gdy pomogłem demonowi odzyskać to co jego nagrodził mnie a po śnie obudziłem się uśmiechnięty, co to znaczy?

Jestem w kuchni i widzę cień, mowi do mnie (nie wiem co) ale ja odpowiadam, "zrobiłem wszystko jak chciałeś, teraz ty pomóż mi" nagle słyszę glośnie kroki i koniec snu

Siedziałem przy stole z grupką osób nagle jedna osoba odchyliła się do tyłu nie było w tedy widać jej twarzy następnie zaczęła ją przybliżyć i wtedy ta osoba ukazała się w ostaci czarnego demona ten sen miałem 3 razy z rzędu do tego działy się w ni inne rzeczy paranormalne

Budzę się i obok mojej głowy na poduszce widzę pudełko pełne krzyży, wyjmuje jeden z nich i wystawiam w górę. Nagle coś odbiera mi go i krzyż zaczyna lewitować. Po chwili to coś zaczyna ciągnąć mnie po moim pokoju. Czułam jakby to coś ciągnęło mnie za każdą komórkę w moim ciele. Chciałam krzyczeć ale nie mogłam, szybko więc zorientowałam się że w takim razie to musi być sen i wróciłam do łóżka. Potem poczułam na policzku zimno. Czy ktoś wie co to może oznaczać? Pomocy bo się trochę boję, że dziś to się powtórzy.

Też miałam dziś sen z duchem którego nie widziałam, ale wiedziałam, że to duch. Potem zaczął mnie ciągać po pokoju.

Ja akurat piszę z zapytaniem. Już dobre kilka lat temu zauważyłem, że często po zjedzeniu czegoś tuż przed snem miewam sny niemalże zawsze, łapię się na tym i zastanawia mnie to od dłuższego czasu, bo jestem w sumie pewien, że jedzenie ma wpływ na organizm w jakiś sposób i sny się uaktywniają. I też nie jestem pewien, ale zazwyczaj są to rozbudowane fantazyjne pozytywno dziwnie baśniowe sny, radziej koszmary. Jak to z tym jest , z czym to się ,,je" i co warto jeść tuż przed snem i może w ciągu dnia też(?) żeby uzyskać piękne efekty? Czasem mam taki sen, że po obudzeniu jestem rozczarowany, bo wiem, że ta bajka w której jestem ja w roli głównej mogłaby trwać dłużej, a może w nieskończoność, kto wie. Tak jeszcze dodając, to ciekawe czy po śmierci zapadamy w wieczny sen i śni nam się wiele pięknych pokręconych scenariuszy, piękna wizja ostateczności : ]

Kilka lat temu we śnie usłyszałam zaklęcie lub klątwę nie wiem dokładnie. obudziłam się wystraszona. To było takie realistyczne. Jakiś miesiąc temu sen się powtórzył ale widziałam jakąś osobę która biła w szafę głową, zawołałam go do siebie a on popatrzył na mnie ślepymi oczami i powiedział że chce mojej duszy. Jestem przerażona. Czy to oznacza jakiś sen już nie mówiąc o gorszym...?

W moim snie jestem w mieszkaniu w którym kiedys mieszkalam przyszlam tam żeby dac swoim kotom wody pochylam sie nad miskami i czuję jakas postaci obracam sie i widze ducha malego chlopca mowi ze ma na imie darek boje sie az klekam ze strachu chce coś powiedzieć ale nie moge nagle siedze z nim na sofie on trzymam mnie za reke tak mocno ze az boli chce byc mila nic nie mowie ale bol jes nie do zniesieni chce krzyczec ni moge i nagle rzuca mnie do gor odbijam sie od sufitu spodam na dół on mnie szarpie zamienia sie czarna postac nie widze twarzy boje się ma dlugi pazur wbija mi czuję bol strach przerazenie budze sie jest godzina3 ,33

Jakiś czy temu śniło mnie się, że byłem z mamą na cmentarzu. Staliśmy pod dużym krzyżem. Obok stanęła blondynka w czarnym długim płaszczu. Odwróciła się do nas z diabolicznym uśmiechem. Oczy miała całe czarne. Wydostał się z jej ust potężny, szatański krzyk... Dwa razy mnie się to śniło.
Później śniło mnie się, że z jakimś znajomym kolegą byliśmy odwiedzić kogoś w szpitalu. Nagle było ciemno. Mojego kolegę wciągnęły duchy do jakiejś rury. Wydostał się i stał przed budynkiem. Wybiegłem do niego i wtedy zaczął gonić nas demon z czerwonymi oczami (pod postacią mężczyzny, ale był cały czarny, tylko oczy miał czerwone). Zgubiłem kolegę m dotarłem do miasta. Na budynku pojawił się inny demon (wyglądał troszeczkę jak nietoperz, ale miał dziwną, przerażającą gębę, spaloną i krwisto czerwone oczy). Demon gonił jakiegoś ducha po ścianach budynku, ducha XIX wiecznej kobiety. Ale bacznie mnie obserwował. Cały czas. Obudziłem się.
Dzisiaj śniło mnie się, że byłem z dziewczyną i moją rodziną w hotelu, który przypominał opuszczony szpital. Chodziliśmy po pokojach. Ja robiłem zdjęcia. Na każdym był jakiś duch. Szydzili ze mnie. Wszystkie zdjęcia były czerwone (jakby polane krwią). Na każdym były duchy. Poszliśmy wszyscy spać w jednym łóżku. Po chwili zniknęła mama, później brat, potem siostra. Rozmawiałem z tatą o tych zdjęciach i duchach. Po czym moja dziewczyna wstała. Kazała puknąć mnie się w głowę, twierdząc, że nie ma duchów. Nie było prądu dlatego wzięła dwie latarki i poszła do toalety. Usłyszałem dziwne dźwięki. Pobiegłem tam. Zobaczyłem jakąś demoniczną postać, bestie nie do opisania. Wskoczyłem na kark demona i chciałem uratować dziewczynę. Wołałem ojca, ale nie przyszedł. I na tym koniec, bo się obudziłem.

Byłam w salonie z rodzicami w ręce przymałam dziecko a drugie spało w kołysce (to byly blisniaki dwaj chłopcy) i tata przełączył program .Na tym programie film już sie kończył i widać było zmarłego dziesięciolatka.Potem była lodówka i na lodówce zdjęcie zz tym dzieckiem i coś na tym zdjęciu jakby odbyl jakiś rytuał bo to zdjęcie sie jakby ruszało i to pokazywało to.Potem zobaczyłam czarna postać nad dzieckiem latającą na 2 metry nad ziemią i ona podeszła do ekranu i film sie skończył. Byłam przerażona i potem zobaczyłam tą samą postać nad tym dzieckiem.Chciała je zabrać i potem sie obudziłam i niemogłam tego zapomnieć to było przerażające bo boje sie demonów.

Ciekawe obserwacje dotyczące Twoich snów! Rzeczywiście wiele badań sugeruje, że jedzenie przed snem może wpływać na jakość snu i treść snów, chociaż dokładny mechanizm i skala tego wpływu mogą się różnić w zależności od jednostki.

Jedzenie tuż przed pójściem spać może zwiększyć metabolizm i temperaturę ciała, co może wpływać na aktywność REM (faza snu, podczas której najczęściej śnimy). Niektóre badania sugerują, że spożycie określonych pokarmów może zwiększać prawdopodobieństwo intensywnego śnienia, chociaż konkretne pokarmy mogą działać różnie na różne osoby.

Produkty takie jak ser, owoce, czekolada czy pikantne jedzenie bywają czasem kojarzone z intensywniejszym śnieniem. W jednym z badań sugerowano, że witamina B6 może zwiększać zdolność do zapamiętywania snów.

Masz rację. Ja z kolei byłam fanką filmów dokumentalnych o duchach i paranormalnych. I dziś właśnie przestałam oglądać bo zobaczyłam demona którego oglądałam kilka dni wcześniej jednym z tych filmów.Ludzie opowiadają przeżycia autentyczne a my oglądamy rekonstrukcję tego wydarzenia .KONIEC nie będę oglądać już nigdy.(demon miał czerwone oczy)Zyczę wszystkim spokojnych i radosnych snów.

Uważam, że ważna jest również informacja, że ostatnio czułam zagrożenie i miałam wrażenie, że coś chodzi mi po suficie oraz mnie cały czas obserwuje. Nie ma dobrych zamiarów to wiem, a po tym śnie jeszcze bardziej się martwię. To coś chyba chce skrzywdzić całą moją rodzinę. Nie znam się na takich rzeczach, dopiero się uczę, ponieważ stwierdziłam, że przydałoby mi się to, bo tego typu sytuacje zdarzają się bardzo często, wydaję mi się, że mogę być jakimś medium i to dlatego. Ale w każdym razie, wracając do snu... Śniło mi się, że opętana dziewczyna, blond włosy, mojego wzrostu (mam 172cm, nie wiem czy ta informacja jest potrzebna, ale na wszelki wypadek napiszę). Miała całe czarne oczy, caluteńkie. Zaczęłam krzyczeć, bo gdy przechodziło przez korytarz, gdzie stałam wraz z moim bratem, mamą, a babcia była zaraz obok w kuchni, spojrzało na mnie tak na dłuższy czas. Podeszło do mojej babci i jej coś powiedziało na ucho, a babcia dostała zawału. Krzyczałam, że to coś zabija babcie, jednak mój brat mi nie wierzy w takie rzeczy w realnym życiu, więc czemu miałby wierzyć we śnie. Powiedział w moją stronę coś typu "jezu znów ci odwala, przecież to tylko kotek" po czym podeszło do niego, ponownie na mnie spojrzało i cały czas patrząc na mnie wyszeptało mu coś na ucho i też umarł. Podeszło do mnie i patrząc mi prosto w oczy powiedziało "to twoja wina, to ty to na nich sprowadziłaś". Próbowałam to bić, bo bałam się, że będę kolejna, ale nie byłam w stanie. Nie mogłam ruszyć się z miejsca i nie mogłam tego uderzyć, jakbym miała za krótkie ręce, mimo, że stało tuż obok. Czarne, przerażające oczy zniknęły i dziewczyna nie wiedziała gdzie jest, co się stało i co zrobiła, rozejrzała się i uciekła, a ja się obudziłam. Boję się. Chciałam oczyścić dom i stworzyć barierę z soli, tak jak przyjaciółka mi doradziła, czy powinnam?

Moja jedyna rada. Nie śpij na wznak. Kiedy widzisz tę postać ułóż się na boku.

Kto wie, to może wizyta z innego świata, bądź wspomnienie życia z innego świata. Pozdrawiam

Miałam sen, w którym gonił mnie demon. Wyglądał on całkowicie zwyczajnie, miał postać człowieka, ale przez to, był jeszcze bardziej przerażający. Niszczył każdy dom, każde miejsce, w którym się zatrzymałam. Był on połączony bezpośrednio ze mną, jakbyśmy byli spokrewnieni.

W końcu dotarłam do domu matki z dzieckiem, która przekonała mnie, żebym została na dłużej. Był to piętrowy dom, dziecko spało na górze, miało może parę miesięcy.

Po paru dniach pobytu w tymże domu, kiedy siedziałam z tą mamą przy stole, poczułyśmy dym i pobiegłyśmy na górę. Okazało się, że dom się pali. Gdy pobiegłyśmy po dziecko, nie byłyśmy w stanie wyciągnąć je z pokoju. Demon siedział w szafie i trzymał sznur, którym związał te dziecko. Ogień okropnie szybko się rozprzestrzeniał, wtedy matka zdecydowała, żebyśmy zostawiły te dziecię i kazała mi uciekać. Słyszałyśmy za sobą przeraźliwy płacz palącego się żywcem bobasa.

Byłam strasznie skołowana i zapłakana, ale biegłam przed siebie razem z nią. Sen się skończył w tym momencie, a ja obudziłam się w szoku i potrzebowałam paru minut, żeby dojść do siebie.

Twoje opisy sugerują, że doświadczasz epizodów tzw. "paraliżu sennego". Paraliż senny to zjawisko, w którym osoba jest świadoma swojego otoczenia, ale jednocześnie nie jest w stanie poruszać swoim ciałem lub reagować na bodźce. W trakcie takiego stanu osoba może odczuwać silne lęki, a także halucynacje, które czasami mogą mieć charakter koszmarów.

Czarna ręka: Wzrok czarnej ręki, która cię ciągnie, może być efektem halucynacji paraliżu sennego. W trakcie tego stanu, mózg pozostaje w stanie snu REM, podczas gdy ciało jest tymczasowo sparaliżowane, co może prowadzić do doświadczania nierealnych wrażeń takich jak obecność czy dotyk obcych obiektów.

Ciągnące siły: Twoje opisy ciągnących sił, które wraz z uczuciem strachu cię przemieszczają, również są często związane z paraliżem sennym. Odczuwanie, że jesteś unoszony lub ciągnięty w tej fazie snu może wywoływać uczucie lęku i bezsilności.

Paraliż senny zazwyczaj jest stanem krótkotrwałym, jednak bardzo realistycznym, co może sprawić, że wydaje się, iż te doświadczenia są rzeczywiste. To jest całkowicie normalne i często występuje u osób w różnym wieku.

Witam. Jestem przerażona tym, co mi się śni. Ostatnio śni mi się demon. Cały pokryty zielona skórą jak aligator. Ma demoniczny usmiech. Co noc od 3-4 dni sni mi sie to samo. Budzę się i on jest za oknem. Najpierw jego palce na parapecie a potem cała sylwetka. Mówi zawsze w tym śnie, że to mój czas i przyszedł po mnie. I za każdym razem krzyczę (w tym snie) i budzi się moja mama, która go przegania, zamyka okno kiedy chce mnie dosięgnąć i krzyczy jakieś dziwne słowa jakby nie w naszym języku i on nagle płonie i znika. I w kółko to samo. Już boję się spać. Myślałam, że to przez horrory lub to, ze wieczorem przed snem coś jem ale od dwóch dni ostatni posiłek jem o 17:00 i nie oglądam horrorów. Mimo wszystko ciągle jest to samo. Co to oznacza?

Zachęcam do przeczytania co napisałam bo na prawdę większego koszmaru nigdy nie mialam i znam szczegóły co sprawia, że sen jest jeszcze ciekawszy...Śniło mi się że byłam razem z siostrą w nocy na placu koło domu mojej babci gdzie jeszcze obok jest działka kolegi z dzieciństwa i za nim pole uprawne. Przeskoczylysmy przez płot na to pole i jak normalnie nie ma tam nic prócz kilku drzew i krzewów to stał tam stary, na prawdę bardzo zniszczony, opuszczony dom z drewna, do którego oczywiście musialysmy wejść 🙂 jedyne umeblowanie jakie widziałam to stara, zżółkła, zniszczona kanapa. Coś mi nie pasowało w tym domu gdyż czułam jakaś obecność. Swiecilam latarka po scianach, podłodze i ujrzałam symbole. Było je widać na neonowo tylko wtedy gdy zaswiecilam latarka. Były to kwiaty. Powiedziałam wtedy, że widzę kwiaty i coś to musi znaczyc, poczym dziadek kładąc się na tej kanapie powiedział, zebym się nie przejmowała, że nic nie ma. Nagle usłyszałam dźwięk skrzypiącego parkietu i gdy się odwróciłam zobaczyłam demona kroczącego w moją i mojej siostry stronę (demon z filmu "Obecność" od razu mówię że bardzo dawno tego nie oglądałam ani nic na ten temat nie czytałam) więc pierwsze co to zerwalysmy się do ucieczki, jak najszybciej przeskoczylysmy przez płot spowrotem gdy nagle znalazlysmy się w zupełnie innym miejscu. Było to małe miasteczko. To coś zniknęło, ale wiedziałysmy że jesteśmy ścigane, że to się jeszcze pojawi więc co jakiś czas oglądałam się wokół siebie. Sen był bardzo nerwowy, czułam ciągle presję, za każdym razem gdy to się pojawiało tuż przed słyszałam typowo straszna muzykę jak z horroru, wtedy wiedziałam że to idzie. Kontynuując, z siostrą wbieglysmy do supermarketu. Było tam pełno ludzi, chodzilysmy koło sektoru z miesem, a szukaliśmy biletów na busa żeby odjechać jak najdalej. Znalazlysmy jakiś automat, siostra starała się kupić bilety, a ja w tym czasie się rozglądałam. Pierwszy raz się obejrzałam wokoło... Nie ma. Czekam z wielką presją i gotowością do ucieczki aż kupi bilety. Nagle słyszę ta przerażająca muzykę. Odwracam się - IDZIE. Pomiędzy ludźmi. Oni nic nie widzieli, tylko my. Od razu rzucilysmy się do ucieczki, wybieglysmy z tego sklepu na peron (tak to był peron jak na pociąg) Stał tam bus i już chciałyśmy wsiadać, ale to coś nie chciało nam na to pozwolić, więc zmienilysmy kierunek i pobiegliśmy na jakiś ryneczek. To coś zniknęło. Jak na demona było na prawdę niskie tak o połowę mnie gdzie mam 167 wzrostu. Tym razem gdy znów się pojawiło miało 2 metry jak nie więcej. Było chude, miało mega długie czarne ręce z długimi palcami jak noże jakieś i tym razem umiało biegać :))) Na środku rynku rosło drzewo, miało ogrodzenie od niego około 3 metry więc mogliśmy z siostrą biegać wokół tego aby uniknąć konfrontacji z tym czymś. Raz biegało za mną, a raz za nią. W końcu siostra stanęła przed ogrodzeniem, ja do niej dobiegłam i patrzylysmy jak to coś dogania inna kobietę. Uciekała z wrzaskiem, ale się poddala. Stanęła to coś zakręciło palcem nad jej głową skręcając jej tym czasem kark... Poczym się obudziłam.. nie wiem czy powinnam się zacząć modlić czy nie, ale obudziłam się w środku nocy i do tej pory nie mogę spać. Napiszcie co myślicie, na prawdę bardzo realistyczny sen.

Witam
dzisiaj(16.12.2020) miałem sen, że byłem na cmentarzu, który znajdował się w dużym domy. W dzień było na nim dobro, w nocy zaś pojawiały się demony, które nas atakowały. Potem wziąłem z moim bratem bramę i był huk. Potem poszedłem do pokoju, a tam był dokładnie nie wiem co i jeszcze jakiś inny, wydaję mi się, że jego podwładny. Następnie wziąłem maczetę i odciąłem im głowy, a sen dobiegł końca. Mógłby mi Pan/Pani wyjaśnić co dokładnie on oznacza i dlaczego zrodził się w mojej głowie?
pozdrawiam

Miałem dzisiaj podobny sen, a więc śniło mi się, że jestem w domu i nagle słyszę głos mojego taty, szybko wybiegam na podwórko i widzę całą armię demonów. Razem z tatą wzięliśmy miecze, które pojawił się przed nami. czułem strach, ale jakiś wielkim cudem pokonaliśmy ich. Następnie przyszła kolejna OGROMNA grupa demonów tylko, że innego rodzaju, także ich pokonaliśmy. Trzeci demon czarnym płaszczy z kapturem i " bez twarzy ". Prowadziła go kobieta. Demon usiadł sobie na huśtawce przed naszym domem, a soją broń postawił obok. Biegnąc z tyłu chwyciłem ją i oddałem tacie ( bo wtedy nasza broń znikła), ale obok tego demona pojawiła się kolejna< młodsza siostra kręciła się obok te tego demona, a on miał zwyczaj pochłaniać tych, którzy są dla niego "wrogami">, więc krzyczeliśmy aby odeszła i wróciła do domu, gdzie będzie bezpiecznie. Wtedy demon dosiał się do mojego stryka i pił z nim piwo, postanowiłem podbiec i rozciąć im puszki, wtedy demon stanął do walki, a w moich rękach pojawiła się broń, taka sama jak miał tata i ten demon. ( był to siekiera , połączona z młotem) Na koniec pokonalimśy tego demona. O co może chodzić w tym śnie?

Tak więc w 2016 byłam z koleżanką na kolonii. Nasz balkon był akurat najbliżej lasu. Gęstego, ciemnego lasu. Sen był natomiast taki: Byłam w moim pokoju z kolonii. Była noc. Wyszłam na balkon. Nagle, z niewiadomych przyczyn wbiegłam do pokoju. Położyłam się obok stołu i zaczęłam krzyczeć. To było coś w stylu innego języka. Po chwili obudziłam się z moimi dwoma przyjaciółkami u mnie w domu. Rmgdy z dziewczynami km byłyśmy w kuchni, zgasiłam światło na sek dla beki. Po zaświeceniu go, podeszłam do siedzącej przyjaciółki, iż drugą wybiegła z paniką. Miała twarz demona, krew w ustach itp. Nagle pociągnęła mnie za nogę, upadłam, sen się skończył. Mam 11 lat. Pomocy, boję się.tata nie chce słuchać moich koszmarów, a ja się niepotrzebnie stresuję. Niby demony nie istnieją, ale się boję. :C pozdrawiam

Ja czułam jagby coś we mnie weszło i chciałam coś powiedzieć ale mówiłam jak demon a później to ze mnie wysłó i obudziłąm się

Śniło mi się że był zbudowany niebezpieczny park .
Poszłam z rodzicami ale to było dziwne bo oni są po rozwodzie i za bardzo nie umieją się dogadać
Rodzice poszli do swoich znajomych a ja z moim rodzenstwem sie bawiłam i nagle znikli pojawiło sie dużo ludzi i zobaczyłam moją dawną przyjaciółkę z która jestem pokłócona ale teraz normalnie rozmawiamy chodziasz sie nie lubimy , szła z innymi jej koleżankami i jedną koleżankę pomyliłam z moją i ona powiedziała że coś ci sie chyba pomyliło i dalej poszli potem zniżałam sie i podwyżyłam i zobaczyłam chłopaka który mi sie podobał i szedł z inna dziewczyna ale kilka godzin temu złamał mi serce a sen był przed wczoraj.
Potem zobaczyłam schody ruchome i zbyt szybkie były wypadlam z twgo parku
I wtedy złapałam sie za poręcz i zobaczyłam starszą siostre cioteczna i wyzywala mnie od lesbijek i sie śmiała a ja krzyczałam wezwij straż pożarna a ona nic potem z dołu usłyszałam dzieci które mi dokuczali i przez nich chciałam się zabić i powiedział jeden chłopiec tak i co powiesz ze to oktawia cie zrzuciła ja nic nie odpowiedziałam i dookoła się rozejżałam i zobaczyłam rurke obok i zjechałam z niej i przeżyłam potem na koniec zobaczylam inną rodzine dwie mamy z wielkim wózkami po tym parku sie wspniały i otworzyły sie drzwi tak poprostu sie zepsóły , zawaliły i potem poczułam że jestem pod świadomością z snem i sie obudziłam .
A już od kilku lat czuje jak jakaś opętana dusza chce mnie zaatakować i gdy wychodze z domu do szkoły na klatce widzę jak coś z góry na mnie patrzy albo gdy myje ręce albo zęby w kranie odbija sie coś za mną czarnego
Albo gdy jestem sama to czuje

Śnił mi się demon. Znajdowałam się u mnie na strychu lecz wyglądał nie co inaczej było tam dużo rzeczy ( jakieś lustra, dziwna tapeta na ścianie). W całym domu i na dworze panował dziwny nastrój. Wszystko było mroczne. Na strychu znajdywalam się z moją mamą i siostrą. Byłam zestresowana ale po czasie zaczęłam się uspokajać. Wtedy mama zapytała mnie ,,czy jestem gotowa na spotkanie z tym demonem' ja odpowiedziałam na to ,,nie o tym próbowałam o tym zapomnieć żeby teraz do tego wrócić'. Za mama był drzwi które uchyliły się , dostałam dreszczy. Mama kazała mi się tam popatrzeć więc to zrobiłam, a z drzwi wyłonił się ten demon. Zaczęłam krzyczeć strasznie się bałam , wtedy się obudziłam bo okazało się że własny krzyk mnie obudził. Po obudzeniu byłam strasznie przerażona i zestresowana czułam nie pokój i nie mogłam dalej zasnąć. Co mógł znaczyć ten sen?

śniły mi się siostrzenice, trochę na mojej posesji, trochę na jakimś bankiecie/domówce w czyimś domu, przemawiały przez obie jakieś demony i miały straszne twarze 😮 co to może znaczyć?

witam mialam straszny sen snilo mi sie ze jechalam ze znajomymi w zdluz rzeki w las . zainteresowalo nas jedno miejsce bylo ciemne i ponure poszlismy tam.byly jakies ciemne tunele jakies pod ziemia przejerzdzajace pociagi weszlismy gdzies po schodach i nalezlismy sie w pokoju jakiegos strachu bylo tam strasznie i czulismy obecnosc obcych cial pelno siweczek wszystko na czerwono no poprostu straszne zaczelismy uciekac i nagle wszystkim nam cos sie stalo czulismy sie jak bysmy byli czyms odurzeni jak bym miala jakies haluny ludzi ktorych widzialam mieli twrze ze strasznymi zlowrogowymi twarzami jak by mnie porwac chcieli krzyczeli wracaj tu wracaj tu uciekalismy jak najdalej moglismy i zauwazylismy ze jedna z naszych osob chce tm zostac bo jej tam dobrze w tych ciemnosciach nam udalo sie uciec puznije faza zeszla pojechalam z kolezanka na jacht nad morze i nagle caly ten las w ktorym bylismy splonal az cay ogien dolecial do nas zaczelysmy uciekac tym jachtem i nagle pojawila sie ta sila ktora zabrala mojego kolega wtedy w lesie i o dziwo moja kolezanak chciala tez tam isc.niewiedzialam c sie dzieje i postanowilam pujsc do tego pokoju strasznego okazalo sie ze mieszka tam jakis demon normalnie z znim rozmawialam i namawial mnie zebym do nich dolaczyla ale ja nie chcialam chcialam tylko zabrac z tamtad moja kolezanke.i zrobilam intryge ze zaprzyjaznilam sie z znim ale bylam ostrozna ( mam wrazenie ze jemu najbardziej zalezalo na mnie zebym tam byla) dal mi czas zebym sie przyswyczaila i moglam normalnie wracac do swiata normalnego kiedy chcialam i pewnego dnia przyszlam go odwiedzic a ta moja kolezanka uciekla w czasie kiedy ja uchylalam drzwi i on sie skapnal zaczal tymi drzwiami szarpac ale mi sie udalo uciec zza drzwi ale on zaczal mnie gonic i grozic mi wsciekl sie i sen mi sie urwal masakra jakas !!!!!!!!!( horrorow nie ogladam )

Zjeżył mi się włos na głowie gdy przeczytałam co Ci się przytrafiło bo moje zdarzenia z zeszłych 4 dni wyglądają niemal tak samo. Miewam,że jak budzę się w nocy jestem ułożona w dziwnych pozycjach. Sny sa bardzo realistyczne bo dzieją sie w miejscu w którym śpię. To jest dziwne....

Mam ostatnio bardzo nie typowe sny. Zaczęło się od tego, że w ciągu dnia byłam całkowicie wyczerpana i bez humoru. Zaczęło mnie to niepokoić gdy zauważyłam, że od 4 dni się nie wysypiam i w tych snach nachodzi mnie ta sama zmora. Nie sądzę by to była Nocna zmora, ale na pewno coś bliskie temu.

Nie jestem pewna jak mam to opisać, ale nie ważne o czym bym śniła nagle nachodzi mnie w połowie jakieś sytuacji we śnie postać zmory. Mam na myśli jakąś kobiete, ciemna, rozzłoszczona postać rzucają się na mnie. Szarpie się z nią lub bronie by mnie nie gryzła czy dusiła. Zaraz po jej ataku budzę się i próbuje uciec z ciemnego pokoju co jest wielkim problemem bo nie mogę się wyplątać z pościeli, wydawałoby się że już po horrorze, nic bardziej mylnego bo ona mnie znów atakuje bo wcale się nie wybudziłam tylko nadal jestem pogrążona we śnie. Jak już uda mi się obudzić jestem rozgrzana, zlana potem i obolała. Nie mam pojęcia co robić bo tyle tego jest na ten temat i większość opisów zgadza się co do moich snów. Jak ostatnio sen o podkładzie erotycznym gdzie demon kładzie się na moje łóżko i nie widzę samego demona na początku tylko łóżko które się wygina pod jego ciężarem a ja sama nie mogę się ruszyć tylko czuje nie kontrolowane pożądanie choć tego nie chce. To wywołuje u mnie dyskomfort po przebudzeniu, także jestem rozpalona, zlana potem i odczuwam niekomfortową ekscytacje i mrowienie w dolnych partiach ciała. Nie wiem co mam zrobić. Proszę o rade.

Śniłam o tym,że 3 razy miał opętać mnie demon przychodził 3 razy patrzył na mnie i odchodził ...a ja tak jakby patrzyłam z góry na siebie przyglądałam się jak śpię i widziałam Wszystko .... masakra

Zaczęło się niewinnie bo od imprezy że znajomą, która mieszkała w domu w którym był salon. Był tam tak jakby okrąg z drewnianych postaci który były nakrywane albo czarnymi albo białymi szatami . Potem nagle sceneria się zmieniła byłam z domu z moimi rodzicami, siostra i babcią takjakby coś z nami było, coś za nami chodziło straszyło moja siostra zaczęła chorować podobnie jak każdy z nas tylko ona najbardziej .kiedy moja babcią wysmarkala się w chusteczkę, znalazła się tam krew zaczęło się coś pisać następnie ja powiedziałam żeby się nie bać to wtedy to odejdzie i nagle zaczelo coś się pisać brzmiało "to dopiero się zacznie" i wiem że na koniec snu odwróciłam się by niewidziec nikogo z rodziny i czekałam by te coś wyskoczyło na moja twarz bym się nie wystraszyła i żeby w końcu odeszło.

Podróż autobusem z osobami których nie znam. Atmosfera jak na wyjeździe integracyjnym.

Wejście do pomieszczenia,krete schody z czerwonym dywanem. prowadzace do strychu wypełnionego mgła i sylwetkami ludzi.. cieniami skowyczacymi z oddali

OCZY czarne,nieprzenikniona czerń i zrezygnowanie bijące od tych postaci.
Niektóre są inne,wrogie i szydercze.
Mama wrażenie że te drugie mamią to które pojawiły się jako pierwsze,te które pojawiły się razem ze mną i które teraz próbują mnie zatrzymać.
Krzyczę! Wołam i apeluję,że jest coś nie tak..reszta miota Sie bezładnie,jak gdyby moje słowa wywoływały konwulsje wywołane pustym śmiechem tego co nimi kieruję.
Czuje wrogość i narastającą panikę,
Na szczęście nie ma tutaj moich najbliższych.
Widok mojej (ZYJĄCEJ JESZCZE)babci o oczach całkowicie pokrytych czernią wzywającej mnie do siebie,spowitej demoniczna aurą i ostatecznie atakującej mnie bym został.

Staliśmy w korytarzu,ludzie krzyczacy do innych" Tu jest coś kurwa bardzo nie tak,obudźmy się,to nie jest prawda"
Miałem wrażenie że każda z tych osób była w takiej samej sytuacji co ja.
Mgła Napierała na nas I czuliśmy jej silne oddziawywanie.
Gdy zorientowaliśmy że mgła jest w istocie zlepkiem ludzkich części jeszcze żyjących i pląsających w bolu a to co było dla nas obłokiem okazuje się czymś w rodzaju pajeczej sieci .. było już za późno.
Za nami ściana przed nami sieć..skoczyłem w nią tak by się przebić.

Dom mojej babci.
Atmosfera jak w początkowej fazie snu w autobusie.
Kolejny raz schody,dywan i drzwi i przeraźliwy skowyt.
Ci którzy byli że mną otaczają mnie i przekonują bym wszedł,bym został.

Gdy odmawiam i zaczynam się wycofywać oni wołają mnie,chwytają i ostatecznie atakują wszystkim co w zasięgu. Wszyscy mają czarne oczy i dziwne symbole na lewej dłoni.
Cos jak pięć promieni opisanych na okręgu z jakąś inskrypcją.

Gdy uciekam z domu postacie wpadają w szał,rycząc i miotając się z nienaturalna gibkością. Pamiętam że postać mojej babci roztrzaskała stół i krzyczała do mnie. Ta scena przykuła moja uwagę i po chwili,gdy się obróciłem byłem już otoczony przez tłum postaci polaczonych pajaczyna i otoczonych zlowieszczą aurą

Czułem zrezygnowanie ale i wściekłość,poczułem że muszę się stąd wyrwać za wszelką cenę bo to nie jest zwykly sen .
Obudzielem się z krzykiem, gdy ostatnim co pamiętam że "snu"byly czarne oczy mojej babci i jej wstrętny usmiech .

Witam
dzisiaj(16.12.2020) miałem sen, że byłem na cmentarzu, który znajdował się w dużym domy. W dzień było na nim dobro, w nocy zaś pojawiały się demony, które nas atakowały. Potem wziąłem z moim bratem bramę i był huk. Potem poszedłem do pokoju, a tam był dokładnie nie wiem co i jeszcze jakiś inny, wydaję mi się, że jego podwładny. Następnie wziąłem maczetę i odciąłem im głowy, a sen dobiegł końca. Mógłby mi Pan/Pani wyjaśnić co dokładnie on oznacza i dlaczego zrodził się w mojej głowie?
pozdrawiam

Pierwszym aspektem tego snu jest obecność demona, który Cię goni. Choć jest on przerażający, jego połączenie z Tobą może symbolizować Twoje własne wewnętrzne lęki i wyzwania, z którymi musisz się zmierzyć. Może to być oznaka, że istnieją pewne aspekty w Twoim życiu, które próbują Cię zniszczyć lub powstrzymać. To zaproszenie do odwagi i stawienia czoła tym lękom, aby odzyskać kontrolę nad swoim życiem.

Dotarcie do domu matki z dzieckiem w śnie może symbolizować poczucie bezpieczeństwa i opieki. Matka reprezentuje nurtujące Cię aspekty macierzyństwa, troski i opieki. To może oznaczać, że w trudnych sytuacjach możesz szukać wsparcia u innych i czerpać siłę z relacji rodzinnych.

Pożar w domu i próba ratowania dziecka mogą odzwierciedlać ogromne wyzwania i trudności, z którymi się borykasz. Demon trzymający dziecko w szafie może symbolizować kontrolę i ograniczenia, które wpływają na Twoje poczucie wolności i możliwości działania. Decyzja matki, żebyś uciekała, może wskazywać na potrzebę samozachowawczego działania w sytuacjach kryzysowych i skupienie się na własnym bezpieczeństwie.

Choć sen ten jest przerażający i budzi silne emocje, może on również mieć pozytywną interpretację. Może to być przypomnienie o Twojej sile i zdolności do przezwyciężania trudności. Sen może sugerować, że w obliczu przeciwności musisz dążyć do bezpieczeństwa i szukać wsparcia innych osób. To również zachęta do pracy nad radzeniem sobie ze swoimi wewnętrznymi lękami i ograniczeniami.

Kilka dni po kłótni z przyjaciółką miałem sen w którym rozmawialiśmy. Nagle tak nie wiadomo skąd przyjaciółka zamieniła się w demona czy coś mu podobnego. Oczywiście byłem przestraszony, ona próbowała mnie pożreć ale obudziłem się zanim to się stało. Dodam jeszcze że demony to chyba mój największy lęk.

Byłem w lesie z dwoma przyjaciółmi. Był tam M i P. Rozmawiając z M nie skupiliśmy się na P, który siedząc spał. Było naprawdę ciemno i jedynie co pozwalało nam coś zobaczyć to malutka latarka. Wspomnę że posiadałem lampę naftową, ale ją zostawiłem obok P, by nie mieć zajętych rąk. Po chwili kiedy zaczęliśmy słyszeć ciszę, a jedyne dźwięki które zdołaliśmy usłyszeć dobiegaly z jednej strony. Kiedy M zaczął budzić P w tamtej chwili przerażającej pozycji, wtedy on wyszedł z krzaków. Co było przerażające dodatkowo to mówił do nas tak jakby nie wiedział co się dzieje. Moja świadomość w tamtym momencie mówi, skoro P śpi to kto w naszą stronę idzie. Sobowtór? Po chwili to coś zmieniło twarz. Twarz była wychudzona i piszczała w dość straszny sposób. Mati świecąc w nią widział P, lecz gdy latarka powoli zaczęła mimowolnie gasnąć, pojawiało się to obrzydliwe coś. Gdy latarka zgasła, podbiegłem i chwyciłem lampę naftową. To nic nie dało, bo jak i P i to coś do niego podobne zaczęło mówić, że to on i że nie mamy się bać.Obaj byli sprzeczni ze sobą. Koniec snu był taki że chwyciło to coś mnie za gardło i jedyne co zdołałem wymówić to łacińskie Salve Regina Misericordie.

To był krótki sen. Przyśniły mi się dwie zakonnice jedna w czarnym habicie a druga w błękitnym. Były to demoniczne zakonnice jak z horroru ,,Zakonnica”. W moim śnie leżałam na łóżku w moim pokoju i miałam drzwi otwarte w salonie na przeciwko mojego pokoju pojawiły się one stojąc tyłem do mnie nagle się odwróciły (bardzo przestraszyły mnie ich straszne twarze) i po chwili zaczęły biec w moją stronę a gdy znalazły się tuż przede mną zniknęły jak by się rozpłynęły w powietrzu. Oglądam dużo horrorów i zastanawiam się czy może jest to związane z tym że je oglądam i później śnią mi się takie rzeczy?

śniła mi się jakaś dziwna postać wyglądała trochę jak człowiek ale dużo wyższa
i przypominała zwierzę. Robiłam coś w kuchni nagle się odwróciłam zobaczyłam tą postać zaczęła coś mówić ale nie pamiętam co. Wtedy zaczęły pojawiać się jakieś inne postacie zaczęły z nim walczyć. Nie wiem dlaczego, kilka postaci z nim walczyło ja starałam się pomóc tym którzy ucierpieli. Nagle pojawili się jacyś inni ludzie poprosiłam go o jakąś apsurdalną rzecz zgodził się bez wahania odrazu to zrobiłam ale nie wiedziałam dlaczego. Później poprosiłam go oto żebym zginęła i w następnym życiu spełniła swoje wymażone życie. Gdy się obudziłam poszłam do kuchni i miałam wrażenie jakby ktoś był zamną gdy to pisze dalej mam takie wrażenie. Jak mam to wytłumaczyć. Co to może znaczyć i co to były za postacie i co to za ludzie.

Dziś w nocy miałam straszny sen. Byłam w jakimś starym zagraconym pomieszczeniu(trochę przypominało mojej babci bardzo starą kuchnie) i nie miało sufitu,lecz było na parterze,(zaś faktycznie kuchnia mojej babci jest na piętrze ).Stojąc w t pomieszczeniu miałam w dłoni jakaś stara suszarkę do włosów...i z niewiadomych przyczyn zaczęłam się unosić do góry(na wysokość pierwszego piętra).Było to za sprawą ducha i to on mnie unosił....(tak się bałam)nagle otworzyłam oczy, ale w momencie otwarcia oczu(a trwało to ułamek sekundy) miałam wrażenie że dalej jestem unoszona ,ale nie w tym samym kierunku lecz jak by mnie coś ściągało z łóżka ...

Pomożecie dręczy mnie ten sen od dawna była w nim dziewczyna był początek roku szkolnego była nowa w klasie ale była dziwna mroczna wyglądała jak te co przywołują demony i nagle przeniosłam się na dworze i było już tak 2 pół roczne i ja z nią się już znałam i rozmawiałam ona nagle przestań gadać nie wiedziałam o co chodzi i zaczęła robić tak że zaczęłam ciężko oddychać i się jej bałam przeraźliwie i znowu mnie gdzieś przeniosło do pokoju gaździe byłam z koleżanką i zobaczyłam znowu tą zjawę pojawiła się w oknie i wgapialiśmy się we mnie zaczęłam jeszcze gorzej się bać i pojawiłam się pomiędzy halą a korytarzem nagle był błysk i się pojawiła powiedziała coś takiego - nigdy nie dam ci spokoju będę cie dręczyć ……. Do zobaczenia niedługo w twoim kolejnym koszmarze i przyjechał jakiś wózek z figurką złotą i się obudziłam .

sen zaczyna sie jak jestem jakas zima gdzies, nie wiem gdzie. no i ide do szkoly i mam miec lekcje do 21 czy cos takiego i ja stwierdzam ze nie i ide do domu, jam wyszlma z tej pseudo szkoly to ide i jest ciemno, no i ide i jakis mezczyzna, mowi ze mam zwolac mame zebym sama nie wracala, no to ja wyczulam podstep i mysle dobra zwolam mame ale zadzwonie tez do niej. no to ja zwolalam i mowie do niego ze do niej zadzwonie to on zaczal sie denerwowac i ja stwierdzilam ze se pojde. ide gdzies gdzie jest wielkie przejscie (drzwi tez byly) i no widze mame ale nie ide do niej tylko patrze co jest za tym przejsciem bo wiem ze to nie moja mama i to wszystko jakis podstep. no i jak patrze ze tam jest wielki korytarz to cofam sie i nagle z mojej mamy sie staje sie jakis demon (byla ciemnoczerwona i czerwone oczy miala) z tego mezczyzny tez (on natomiast byl szary) , i zaczynaja mnie atakowac, ja zaczynam uciekac i mniej wiecej wtedy moj sen sie urywa. dodam ze caly czas sen dzial sie podczas zimy i po zmroku.

Śniło mi się, że wszędzie chodziło za mną dziecko - ale było jak jakiś demon, to dziecko przytulało mnie, mówiło mi, że jest moje, ale coś mi nie pasowało, nie jadło nie piło, tylko chodziło za mną, przytulało się i dziwnie się uśmiechało... no i w pewnym momencie złapałam to dziecko i wyrzuciłam przez okno z trzeciego piętra... a ono wylądowało, wstało otrzepało się, spojrzało w górę na mnie i demonicznie się uśmiechnęło... ale nagle do tego demona podeszło inne dziecko i zaczęli się bawić.... po tym czułam niepokój, że zrzuciłam ciężar tego demona na to niewinne dziecko....... co ten sen może oznaczać????? Nadal widzę ten straszny uśmiech w myślach...

W moim śnie obudziłem się tak jak spałem i demon czy też garguulec ( nie mam pojęcia co to było) stał nade mną i patrzył się na mnie. Myślałem że już po mnie strach mną zawładnął, ale powiedziałem sobie że tak nie będzie. Chwyciłem go za szyję i dusiłem i nie pamiętam czy go udusiłem czy nie.

śniło mi się ze gonił mnie demon i uciekłam do mojego najgorszego wroga a ona mnie schroniła i kazała się modlicz po czym demon znikł

Wyrażanie swoich granic: W snach często wyrażamy swoje nieświadome pragnienia i obawy. W tym śnie odmówiłaś zostania w szkole do późnej godziny i zdecydowałaś się iść do domu, co może symbolizować zdolność do wyrażania swoich granic i dbania o swoje potrzeby.

Intuicja i wyczucie: W snach często odczuwamy swoje intuicyjne przeczucia. Widzenie meżczyzny, który próbował Cię zmanipulować i sugerował, żebyś nie wracała do mamy, a Ty zachowałaś czujność i zadzwoniłaś do niej, może odzwierciedlać Twoje zdolności do odczytywania sygnałów i zaufania swojej intuicji w trudnych sytuacjach.

Potrzeba uważności i ostrożności: Widzenie zmiany wyglądu Twojej mamy na "demoniczny" sposób, wraz z atakującym mężczyzną, może wskazywać na potrzebę zachowania uważności i ostrożności w relacjach międzyludzkich. Może to podkreślać, jak ważne jest zwracanie uwagi na osoby, które mogą wydawać się niewinne, ale mogą ukrywać złe zamiary.

Wsparcie w trudnych momentach: Chociaż sen kończy się nagle, możesz pamiętać, że istnieją inne sposoby na przetrwanie i pokonanie trudności. To, że uciekłaś przed atakującymi, może sugerować, że posiadasz zdolności do radzenia sobie z trudnymi sytuacjami i znajdowania wsparcia w swoim życiu.

Byłem w swoim domu jakby na jakiejś imprezie, po czym znalazł się przede mną człowiek w zniszczonym płaszczu. Zapytał mnie czy byłem kiedyś brudny. Rozumiejąc o co mu chodzi, odpowiedziałem że nie (chodziło o pewien stan który zaraz opiszę). Osoba ta zaczęła się śmiać i dotknęła mnie. W tym momencie zaczyna się najgorsze. Widzę wszystko w sepii... tylko czarne i białe kolory, nie widzę na czym stoję, tylko czerń. Wszyscy, którzy mnie otaczali pozamieniani w obłędne potwory tańczące i bawiące się, mówiące w niezrozumiałym dla mnie dialekcie. Było tam także dosyć spoko strasznych klaunów, podobnych do tych z horrorów, z czego te w moim śnie miały młoty. To był makabryczny widok, w pewnym momencie zauważyłem coś innego, bo postać ta była koloru zielono-niebieskiego, przypominała od pasa w górę ptaka. Miał wielkie skrzydła z samych kości. Potem pojawiło się ich dosyć sporo. Nie chciałem widzieć tego wszystkiego. Chwilę później wszystko się skończyło. Byłem znów w domu. Rozmawiałem później we śnie z dziewczyną mojego przyjaciela, o obrazie który był na ścianie, przedstawiał tego zielonego demona, tyle ze ramka zamykała tylko postać tego czegoś od pasa w górę bez skrzydeł. Rozmawialiśmy o tym "brudzie" teraz kojarzę to z brudem wewnętrznym, mentalnym... Nie mam pojęcia co o tym myśleć. W dalszym ciągu snu rozmawiałem jeszcze ze znajomym z klasy też na ten temat... wiedział o co chodzi, rozmawialiśmy o tym co widziałem. Dobrze, że byłem brudny tylko na moment, chyba bym zwariował.

Musisz na siebie uważać

Podróż autobusem z osobami, których nie znasz: Może symbolizować uczucie zagubienia lub niepewności w życiu, zwłaszcza w obecności nieznanych ludzi. Atmosfera wyjeżdżania na wyjazd integracyjny może sugerować, że dążysz do zrozumienia siebie w kontekście nowych relacji lub doświadczeń.

Czarne oczy i zrezygnowanie: Czarne oczy postaci mogą odzwierciedlać poczucie ciemności lub beznadziejności w twoim życiu. To może być symbolizacja lęków, problemów lub wyzwań, z którymi musisz się zmierzyć.

Mgła i sylwetki ludzi: Mgła w snach często symbolizuje niejasność lub brak jasności w zrozumieniu sytuacji lub celów. Sylwetki ludzi mogą reprezentować różne aspekty twojej osobowości lub ludzi z twojej przeszłości, którzy wpłynęli na ciebie w jakiś sposób.

Atak babci: Atak babci w snach może odbijać twoje emocje związane z przeszłością lub relacją z nią. To może być próbą zrozumienia lub przepracowania skomplikowanych uczuć związanych z tym związkiem.

Symbole na dłoniach: Symbole na dłoniach postaci mogą symbolizować tajemnicę lub ukryte znaczenie. To może sugerować, że istnieją pewne rzeczy, które próbujesz zrozumieć lub odkryć.

Odczucie wściekłości i potrzeby ucieczki: Twój sen może odzwierciedlać uczucie uwięzienia lub presji, które próbujesz przezwyciężyć. Wściekłość może być próbą wyrażenia frustracji lub potrzeby uwolnienia się od jakiegoś obciążenia.

Kara za bardzo złe potraktowanie kogoś bardzo dobrego.

Śniło mi się że mój chłopak zjeżdżał do jakieś sekty zaproponował mi żebym też spróbowała bałam się i prosiłam żeby nie brał w tym udziału ale nie pomogło nagle zjechaliśmy ukazali się ludzie i demon zaczęło się demon wyżerał dusze i karmił narkotykiem widziałam jak mój chłopak cierpi na mnie to nie działało wzięłam go i uciekłam.

Śniło mi się że poszłam do mojej kuzynki z drogi nic nie pamiętam ale cała akcja była w domu mojej babci weszłam po schodach otworzyła mi kuzynka miała w ręce jakieś lusterko z demon nw skąd je wzieła poszłyśmy do salonu robić jakiś projekt ona zaczeła pytać o coś tego demona w jednym momencie wyszedł z lusterka zaczeło mnie to przerażać więc wymyśliłam coś żeby pójść demon zaczął wpatrywać się we mnie poczym powiedział do mnie spierdalaj podrapał mnie po ręce potem ona chyba mnie odprowadzała demon znowu mnie podrapał w to samo miejsce na ręce w śnie przypomniało mi się że zapomniałam plecaka od niej wziąć a ona jaki plecak potem coś skumała ale nie odzyskałam plecaka ogólnie nie lubię tej kuzynki

Ciemny las w śnie może symbolizować niepewność, nieznaną sytuację lub uczucie zagubienia. To może odzwierciedlać obawy przed czymś, co jest trudne do zrozumienia lub kontrolowania.

Latarka i lampa naftowa: Latarka i lampa naftowa mogą symbolizować światło w ciemności lub wskazówki w trudnych sytuacjach. Może to oznaczać próbę zrozumienia lub odkrycia czegoś, co jest ukryte lub trudne do uchwycenia.

Przyjaciele: Obecność twoich przyjaciół, M i P, może symbolizować wsparcie lub towarzystwo w trudnych chwilach. Może to również odzwierciedlać poczucie, że jesteście razem w konfrontacji z trudnościami.

Obcy i strach: Pojawienie się obcej postaci, która jest przerażająca, może oznaczać obawy związane z nieznanym lub osobami, które wydają się być niebezpieczne. To może odzwierciedlać strach przed obcymi lub nieznanymi sytuacjami.

Łaciński zwrot: Użycie łacińskiego zwrotu "Salve Regina Misericordie" (co oznacza "O Matko Miłosierdzia") może być próbą odparcia lub przeciwdziałania strachowi lub przerażeniu.