Byłam u dentystki, miała mi obejrzeć zęby i w razie potrzeby zaplombować. Ona samowolnie zdjęła mi koronę i powiedziała, że tak trzeba, bo ona jest do niczego. Odłożyła ją na bok. Ja się strasznie zdenerw
wałam, aż zaczęłam płakać. Nakrzyczałam na nią. Mówiłam: co ja teraz zrobię, ona była taka droga, nie mam pieniędzy na nową. Pwiedziałam, że ja ją zabieram, wyczyszczę ją, zdezynfekuję i przyjdę aby mi ją na powrót zamontowała. Weszła do mgabinetu moją córka i ją zapłakana opowiadałam jej co się stało.
odpowiedz