Zjawa

Śniło mi się , że byłam na klatce schodowej było to przed ostatnie piętro a na samej górze kilka schodów wyżej było ostanie mieszkanie i nagle z tamtąd pojawiła się zjawa która zeszła na dół i ciągnęła mnie za rękę i próbowała zaciągnąć na górę a ja się wyrywałam krzyczałam i nie chciałam.. obudziłam się z krzykiem.. Jeśli to możliwe bardzo proszę o pomoc w interpretacji tego snu.. z góry dziękuję i pozdrawiam

Nie opiszę mojego snu bo był realny . Kostuche? Zjawa? Krew ? To nic złego to zależy od tego co robimy w życiu przeszedłem to bardzo zle 8 lat byłem w hospitalizacji , tego nie da sie opisać, po mszy .Św. spokojnie spałem nie życzę tego nikomu.

co jesli sniło mi się ze zjawa mnie przytuliła była miła ale strasznie chciała mnie zabrać gdzieś al, w sensie zabrac napewno z tego świata

miałam straszny sen czułam jak coś złego usiadło na mnie zaczęło mnie dusić byłam cała sparaliżowana ze strachu to była kobieta która zaczęła mnie dusić i strasznie krzyczałam i głos jaki z siebie wydałam mnie obudził byłam przerażona, proszę o informację co to znaczy.

To zwyczajna Zmora. Zabiera siły i dusi. Ot tak, bo lubi. Ale gdy uda Ci się ją złapać (oczywiście nie fizycznie bo to duch) we śnie za włosy albo gardło, spełni Twoje życzenie i więcej się nie pojawi. Albo pokrop pomieszczenie wodą święconą to sobie pójdzie.

Śniło mi się tak jak by na jawie czarna postać wielkości walizki o ciemnych oczach tak jak by na nich był rozmazany ciemny makijaż oczu a później albo wcześniej coś o błękitnych rażących oczach mam pytanie co to jest i o co chodzi

Pewnej nocy przebudziłam mnie potrzeba pójścia siusiu, gdy otworzyłam oczy (spałam na wznak) To nade mną była jakaś biała świecąca postać, powiedziałam tylko "Boże co to jest" i to coś zniknęło lecąc w stronę sufitu.

Od dłuższego czasu śni mi się kogoś twarz gdy chce się przyglądać kto to zmienić Ia miejsca tak samo widzę to po ciemku gdy chce ujrzec aure

Pracowałem w raz ze swoja partnerką ktora bardzo kochalem, była piekna a kazde sojrzenie na nią mnie zachwycało. Kiedy wchodzila do pomieszczenia w ktorym przebywałem ja i inne osoby ciwszylem sie ze znów ją widze ale inne osoby szybko opuszczaly pomieszczenie jakby zobaczyły ducha. Ktoryms razem zaciekawiony porozumialem sie z moją ukochaną zeby mi to wyjasnila. ...najpierw mi pokazała ze od pasa w dół nie posiada ciała i zobaczyłem ze rzeczywiscie a przemieszczała się jakby na nogach ale jakby lepiej. I to mnie nie wzruszyło bo zobaczyłem ze ma lepiej i kochałem ją bardziej. Potem mi pokazała twarz i zobaczyłem twarz osoby umarłej taką która moze przerażać a ja znow ją pokochałem bardziej.
...co jest kuna ze mną nie tak ze mi sie śnią takie zamiast bzykania?

Jestem na podwórko i wracam do mojej kamienicy jestem na klatce schodowej i to była inna kamienica patrzę w róg a tam klaun cały na czarno tylko włosy miał czerwone chcę uciec chcę otworzyć drzwi a przez szparę widzę klauna kolejnego ale jakoś uciekłem a oni mnie gonili miałem coś ostrego więc im groziłem a potem nie pamiętam

Siedziałam w komputerze nocą i wyskoczyła mi storna internetowa do której każe mi wejść. Robię to i pokazuje mi się czarna postać w białym pomieszczeniu takiej jakby kuchni, próbuje się wydostać. Ja się jej strasznie boję, bo robilam to w nocy. Próbuję zamknąć komputer ale je mogę. Nagle ta postać patrzy się w moją stronę (z komputera) i wyskakuje mi czat: WIDZIMY SIĘ ZA DWA TYGODNIE. Ja nie odpisuję i pojawia się napis: ODPISZ! A ja odpisalam: OK.

Teraz minęły od tego snu mijają 3 tygodnie, myślę że będę miała ten sen ponownie i na prawdę ta postać istnieje. I będzie mnie tak nawiedzać co 3 tygodnie w śnie. Proszę o pomoc.

Śniło mi się że rozmawiałam z koleżanką przez telefon a ona zapytała czy może mnie o coś zapytać ja odparłam żeby to pytanie nie było creppy (w slangu młodzieżowym ) straszne i się najprawdopodobniej rozłaczyłam bez usłszenia pytania i bez odpowiedzenia odłozyłam telefon na toaletke obok łóżka (podczas rozmowy leżałam na łóżku) wstałam z zamiarem otwrcia drzwi czułam sie jakby to sie dzialo na prawde w drzwiach pojawiła sie jakas postac dziewczyna chyba nie widziałam jej twarzy miałą podobyn wzrost co ja żuciła się na mnie i zaczela mnie dotykac a ja czułam jak by to bylo na prawde po sekundzie sie obudziłam i leżałałam z zapaloną lampką Na koniec chce podkreslic iz osoba z ktora rozmawiałam jest moja najlepsza przyjaciolka i tefo samego dnia odrobine sie pokłocilismy ostatnio ogolnie sie klocimy poniewaz boje sie ze nie chce sie ze mna juz zadawac poniewaz nie chce ze mna nigdzie wychodzic

Zawsze po grubej imprezie 2 dni potem mam sen że śnie gdy się budzę przed łóżkiem stoi jakąś postać, nie mogę się ruszyć, nawet nie mogę krzyczeć. Okazuje się że to był sen.

Śniło mi się że byłem w lesie w domku letniskowym z rodziną i kilkoma znajomymi u nagle zaczęła mnie gonić wielka czarna zjawia była gigantem i nie miała twarzy ale miała wielki ręce i próbowała mnie porwać pod koniec przyszli żołnieże i pojawiłem się na zakręcie całym we mgle i się obudziłem. Jak by ktoś znał na to horoskop niech powie.

Śniło mi się coś takiego
Stałam w całkowicie białej przestrzeni i widziałam osobę całą czarną i na przeciwko moją ciocie z którą od roku nie mam kontaktu (ciocia wychowywała mnie przez 10 lat) i rozmawia z tą czarną osobą nie słyszę o czym po chwili widzę pistolet i ta czarna postać strzela do mojej cioci
Odrazu się obudziłam

Jadę autem odwracam sie a na tylnym siedzeniu siedzi arabka z nozem z czarnymi oczami ubrana na czarno i probuje mnie zabic wymawiajac trzy razy smierc siegam po bron zabijam ja i odrazu obudzilam sie a obok lozka mam fotel siedziala postac z czrnymi oczami w bialym przescieradle . Od dluzszego czasu nawet jak jezdze autem czarna postac czesto widuje. Leci rowno z samochodem pomodle sie i pojawia sie wtedy biala postac.

śniło mi się że po moim domu latały złe duchy zaczęłam się modlić by je przegonić przyszła moja mama z bratem i modlili się razem ze mną oni ich nie widzieli tylko ja były okropne było ich kilka latały po całym pokoju jak mamą zaczeła machać świecą to tylko pod wpływem światła ich ujrzała i miałam w ręku krzyż i odganialam ich krzyżem to pod dotknięciu znikały ale przy tym na głos sie modląc

Zjawa

Znalazłem się w miejscu w którym było bardzo dużo wagonów i pociągów, buchała tam para a ja bardzo kłóciłem się z dziewczyną, rozmowa sugerowała że jest to moja ex która nie może pogodzić się z rozstaniem i tym że mam kogoś innego.Akcja przeniosło się na... dach jednego z wagonów, który bardzo szybko jechał po szynach, krzyczeliśmy do siebie, gdy ona uciekała a ja ją goniłem, wagon wykonywał bardzo nie naturalne ruchy, jechał bokiem, i jechał bardzo szybko. Po czym ona z niego zeskoczyła a ja za nią, i udała się do jakichś drzwi, gdy otworzyłem je próbując gonić ją dalej ukazały mi się schody, wszędzie było szaro i ponuro, scena jak z horroru. Wszedłem szybkim krokiem na górę i ukazały mi się kolory i światło, piekne mieszkanie w którym bardzo gościnnie przyjął mnie jakiś dobrze zbudowany mężczyzna z synem. Kolejną sceną jaką pamiętam jest to jak patrzymy z balkonu który był dosłownie w pokoju, które było bardzo rozjaśnione na owe schody i drzwi przez które się znalazłem w mieszkaniu. Biegły przez nie 3 zjawy, szare i brzydkie, ten starszy zbudowany facet mówiąc znużonym głosem oznajmił że znowu idą zjawy i że trzeba będzie je zabić podczas.... stosunku z nimi. Wszyscy siedzieli do okoła mnie i jednej ze zjaw z którą nie pamiętam już czy na ziemii czy gdzie uprawiałem seks, dusząc ją lekko, z momentem kiedy obydwoje mieliśmy dochodzić co swoją drogą było chore, bo każdy patrzył na to luźno, tak jakby to była całkowicie normalna i standardowa rzecz zacząłem dusić ją co raz bardziej, a ona próbowała złapać oddech. Wraz z moim dojściem ona już nie żyła a ja poszedłem do toalety się ogarnąć. Wchodząc ponownie do pokoju ukazało mi się rażące światło po czym sen się skończył i się obudziłem

Zjawa

Znalazłem się w miejscu w którym było bardzo dużo wagonów i pociągów, buchała tam para a ja bardzo kłóciłem się z dziewczyną, rozmowa sugerowała że jest to moja ex która nie może pogodzić się z rozstaniem i tym że mam kogoś innego.Akcja przeniosło się na... dach jednego z wagonów, który bardzo szybko jechał po szynach, krzyczeliśmy do siebie, gdy ona uciekała a ja ją goniłem, wagon wykonywał bardzo nie naturalne ruchy, jechał bokiem, i jechał bardzo szybko. Po czym ona z niego zeskoczyła a ja za nią, i udała się do jakichś drzwi, gdy otworzyłem je próbując gonić ją dalej ukazały mi się schody, wszędzie było szaro i ponuro, scena jak z horroru. Wszedłem szybkim krokiem na górę i ukazały mi się kolory i światło, piekne mieszkanie w którym bardzo gościnnie przyjął mnie jakiś dobrze zbudowany mężczyzna z synem. Kolejną sceną jaką pamiętam jest to jak patrzymy z balkonu który był dosłownie w pokoju, które było bardzo rozjaśnione na owe schody i drzwi przez które się znalazłem w mieszkaniu. Biegły przez nie 3 zjawy, szare i brzydkie, ten starszy zbudowany facet mówiąc znużonym głosem oznajmił że znowu idą zjawy i że trzeba będzie je zabić podczas.... stosunku z nimi. Wszyscy siedzieli do okoła mnie i jednej ze zjaw z którą nie pamiętam już czy na ziemii czy gdzie uprawiałem seks, dusząc ją lekko, z momentem kiedy obydwoje mieliśmy dochodzić co swoją drogą było chore, bo każdy patrzył na to luźno, tak jakby to była całkowicie normalna i standardowa rzecz zacząłem dusić ją co raz bardziej, a ona próbowała złapać oddech. Wraz z moim dojściem ona już nie żyła a ja poszedłem do toalety się ogarnąć. Wchodząc ponownie do pokoju ukazało mi się rażące światło po czym sen się skończył i się obudziłem

We śnie znajdowałam się w domu rodzinnym,spałam z moją mamą w jednym łóżku,w nocy wstałam do łazienki i zobaczyłam otwarte drzwi na dwór , które napewno były na noc zakluczony. Zamknęłam je i zakluczylam, następnie poszłam zobaczyć do mojego brata,który spał i zobaczyłam nad nim zjawę,przypominająca wysokiego chudego mężczyznę,ubrany był cały na czarno(ubrania takie jak ma mój syn),krzyknęłam odejdź,zostaw go i wtedy się obudziłam

wchodzilam do kuchni i zobaczylam moja mame a ona powiedziala do mnie kroje mieso i spojarzala na mnie takim wzrokiem jakby chciala mnie zabic powiezialam do niej mamo to nie ty a ona jakby meskim glosem odpowiedziala to ja i rzucila sie na mnie duszac mnie a potem jakies piec sekund mialam czarno i nic nie widzialam potem zamiast duszacej mamy ukazala sie czarna postac duszaca mnie miala ona czarne rece i powykrzywiane palce i poczochrane wlosy probowalam krzyczec ale nie moglam wydobyc z siebie zadnego dzwieku i nie moglam sie ruszyc a ta postac powiedziala juz po tobie to koniec nic ani nikt cie juz nie uratuje a potem mama mnie obudzila i to sni mi sie juz czwarta noc z rzedu

Ostatnio byłam na weekend u taty. Spałam na lóżku które znajduje się na przeciwko wejścia z kuchni do pokoju, bez drzwi. W nocy chyba mi się to śniło sama nie wiem wyglądało to wszystko bardzo realnie, jak nie sen. Ale wracając "śniło" mi się że się obudziłam i spojrzałam na to wejście w którym nie ma drzwi i nagle spostrzegłam białą skuloną postać stojącą tyłem do mnie w tym wejściu. Bardzo bałam się na nią patrzeć dlatego się odwróciłam i narzuciłam na siebię koudrę. Nie mogłam "zasnąć" w tym śnie przez około godzine i pół. Jednak później najwyraźniej zasnęłam bo obudziłam się rano ale i tak byłam bardzo przestraszona.

W dzień urodzin śnio mi się, że uciekam w zbożu przed trzema (!) zjawami, z kosami. Uciekłam im. Trochę ten sen mnie przestraszył, ale też zdziwił. Śmierć jest raczej jedna, a tu by aż 3 były? Proszę o jakieś przypuszczalne znaczenie snu. Serdecznie pozdrawiam :)

Miałam dość dziwny sen, który mnie mocno zaniepokoił.
Obudziłam się w nocy, ale na początku w ogóle bym nie podejrzewała, że to sen. Wszystko było tak jak zasypiałam: byłam w swoim pokoju, ta sama piżama, szlafrok na kołdrze itd. Popatrzyłam się na drzwi i zobaczyłam zjawe/ducha co cokolwiek to było. Miała ubraną białą sukienke, która sięgała ziemi, czarne długie włosy, a twarz była bardzo nie wyraźna. Ta postać nawet się nie ruszyła ani nie mówiła, poprostu stała i się na mnie patrzyła. Byłam przerażona więc zaczęłam krzyczeć, ale nie zbyt głośno ponieważ głośniej nie mogłam....Tak jakbym miała głos sparaliżowany. Postanowiłam wstać i zaświecić światło, ale w momencie podnoszenia, obudziłam się. Byłam tak przerażona, że serce mi strasznie kotłowało i bałam się poruszyć, a o ponownym zaśnięciu nawet nie chciałam myśleć. Natomiast koniec w końcu obudziłam się rano i wszystko było dobrze.
Teraz się boję kolejnej nocy i zostawania samej w domu.

Jak w śnie przychodzi do ciebie postać a głos masz sparaliżowany to znaczy, że przyszedł we śnie do ciebie demon. Należy zmówić Ojcze Nasz.. i Modlitwę do Św. Michała Archanioła by za pomocą Bożą chroniono Cię także we śnie. Pomaga

Ja w swoim śnie miałem podobnie, postać stała za drzwiami i próbowała się dostać, ale ja zmówiłem we śnie Ojcze Nasz, z każdym słowem czułem jak tracę głos i nie mogę wykrztusić ani słowa. Tak biłem się z każdym słowem,ale jak powiedziałem Ojcze Nasz któryś jest w Niebie to automatycznie się obudziłem. Wszystko było tak realne, po obudzeniu czułem obecność kogoś.

Nauka tutaj nie pomoże, to jawna próba ataku demona. W tym czasie zastanów się co zrobiłaś źle i spróbuj naprawić ten problem. Pamiętaj o modlitwie, nawet jak dotychczas nie wierzyłaś, to dobrze radzę, jako internetowa "dobra dusza" zrób tak :)

Ze światem bytów nie ma co igrać

Ostatniej mocy snila mi się zmarła mama osoby na której mi zależy nic nie mówiła byłam z tym chłopakiem w parku byliśmy tam z jego szwagierka i bratem za nami szły dwie czarne postacie

Śniły mi się trzy zjawy, które patrzyły na mnie z lasu. Las przypominał mi taki jaki widzę na codzień z zza mojego okna. Dokładnie tak samo. Tylko, że w okół tego lasu jest ulica z chodnikiem, ale w śnie tego nie było (był tylko las i te trzy zjawy) kiedy już one się zbliżyły do mnie opowiedziały mi, że chcą wziąć moją duszę, że już nie ma miejsca dla mnie na tym świecie i to już koniec mojego życia. Tych szczegółów było więcej, ale tamtych jakoś dziwnie nie pamiętam, o co w tym śnie chodziło?

Ogólnie to zaczeło sie wtedy kiedy nagle pojawiłam sie w parku, nie wiem czemu byłam przerażona i już chciałam uciec, zawrócić ale było jeszcze ciemniej. Latarnie tam nie świeciły a wiem to z tąd że park był z mojego miasta, nie wiedziałam skąd to wiem ale czułam to. Zaczełam biec, bo park to droga do babci no to myślałam że mogłabym tam wpaść. Zaczełam biec, miałam wrażenie że coś mnie goni ale nie zatrzymywałam sie. Nagle coś mnie zaatakowało, i tu nie wiem z kąd wiedziałam że to jakaś zjawa, duch. Zaczełam sie szarpać i krótko po tym kiedy mi sie udało wyrwać sen sie urwał

Śni mi się żona jako zjawa i wolą żebym jej pomógł kilka razy miałem taki sen co on może oznaczac

A więc:
-Sen te mialem z 3 razy w tym tygodniu ale poczatek snu zawsze byl inny gdzies bylem albo lerzale itp., lecz koncuka snu jest straszna jak dla mnie.
Po tym jak gdzies chodzilem nagle jakbym mial tzw ciecie (teleport z jednego miejsca w drugie), pojawiam sie obok /pierw myslalem ze to szafa ale ksztaletem byla. Hmm ciezko ja opisac narysowac latwiej./ oltarzu/a gdxie przy nim kleczylem i sie chyba modlilem ale jak spogladalem za okno to jakbym byl we wloszech (moze to Rzym) i oltarzaz przodu nie widzialem bo ja sie modlilem tak jakby z boku i jak co sen z tym oltarzem byla jakas kartka przypieta pinezka a na tej kartce cos po (wedlug mnie to bylo po lacinsku), i jak w poprzednim snie patrze sie w okno i nagle jestesm obok swojrgo lozka i klecze (we snie) i spogladam w okno a tam jakby biala zjawa i nagle zaczynam krzyczec na caly dom w tym snie i sie budze zawsze przy tym momencie. SEN TEN mialem juz z 2/3 raz w tym tygodniu. DODAM jeszcze ze moje sny w 90% dzieja sie w zyciu realnym ,ale jak widze czyjas smierc to jej nie ma . Nwm co zrobic caly sie trzese jak po tych poprzednich snach. Nnikomu nie zycze takiego snu

Pełno książeczek komunijnych

Śniło mi się że miałem jakąś klątwe SmileDoga?? I że była jakaś dziewczyna która była po stronie diabła i wszystko wiedziała. Przyjaźniliśmy się, ubzdurała se że jesteśmy parą i że ją zdradzam L. O. L I to koniec z tego co pamiętam a i że były tam martwe ciała w jej piwnicy i jakiś szatański rytuał??

Snilo mi sie ostatnio ze szlam po dworzu. Byl wieczor. Na ogol to nie wiedzialam gdzie szlam..
Ale w snie chyba tak... Wsiadajac do jakiegos..samochodu?i wtedy tak szybko jechalismy ze mnie zaczelo cos dusic....i to nawet czasem nie we snie w srodku nocy....zobazylam mojego kolege ze szkoly i chcialam sie z nim ptzywitac...ale nie moglam... Zaraz zaczelam sie bax...ciary po mnie przwchodzily...wtedy stanelam obok jakiejs niebieskiej poreczy i zaczal mi telefon dzwonic ...wiec wyciagnelam...ale widzialm numer nieznany...powiedzialam ok...i odebralam...ten glos byl bardzo gruby i zachrypniety....nie....to nawet nie byl glos...tylko jakies ...belkotanie...albo chrzakanie
..zapytalam ze hallo! Ale ten "ktos" nie raczyl sie dowiedziec...wiec sie rozlaczylam...i za minute dostalam esemesa a bylo napisane ze odwróć sie....wiec tak ...zrobilam...bylo...sttaszne...wodzialam same ... Kosci...to byla typowa zjawa...ale miala znak szatana na czole wyryty i jakies napisy....hieroflify? I mówila w obumarlym jezyku...chyba lacina....Zblizala sie czagajac sie w moja strone i szepczac cos... Miala okropne oczy. Czerwone od krwi...cArne i dlugie wlosy... Blada.jak sciana twarz... Balam sie... Cofalam sie...ale to nic nie dawalo ... Wtedy szybko stanelam i ucieklam...ale.mialam na twarzy hieroglify i znak szatana...ucieklam z placzem na strych....i tam co robilam...? Scyzorykiem sobie cielam zyly... I robilam okrag ... Mialam wszczedzie hieroglify... I ....i....po calym ciele lała sie krew sttumieniami....po chwili poczulam ? Uslyszalam jakies szepty w glowie.....zaczelam jak opetana sie kiwac.... Przymknelam oczy i Poczulam ogromny chlud na twarzy....wiec otworzylam oczy i zobazylam ta...zjawe... Zaczelam na. Mnie ..warczec? Nie wiem....zblirzala sie...i wtedy ja wrzasnelam...i w tym momecie sie obudzilam...w srodku nocy o godz 2.59 iii...bylam cala mokra i wystraszona...zacElam plakac ze strachu... I wtedy spojrzalam na drzwi iii....ona serio sie pokazala...ja sie wydarlam....i znowu sie onudzilam....tylko ze teraz byl real i godzina 4.57..... To byl jeden z moich glupich snow...jest ich wiecej....oki....ktos wie moze.co to oznacza?? Prosze o pomoc. Pozdrawiam.

Snilo mi sie ostatnio ze szlam po dworzu. Byl wieczor. Na ogol to nie wiedzialam gdzie szlam..
Ale w snie chyba tak... Wsiadajac do jakiegos..samochodu?i wtedy tak szybko jechalismy ze mnie zaczelo cos dusic....i to nawet czasem nie we snie w srodku nocy....

Od trzech porankow wstaje o tej samej godzinie... Bez budzika tj 7:38 o tej godzinie za kazdym razem urywa mi sie sen... A wyglada on tak... Wracam autobusem do domu nie wiem skad wysiadajac ide na przystanek napic sie wody ale w mojej butelce jest tylko jakas rozowa ciecz i biala zwinieta chusteczka... Idac do domu ide łąką i po obu stronach mnie jest ona zaorana... Przed moim podworkiem stoi jakas chatka na drewnianych kołach ktora pozniej odjezdza jakis mezczyzna a ciagnie ja ciemny a wrecz czarny kon z bujnym wlosiem... Nie widze twarzy woznicy choc za kazdym razem patrzy na mnie... Pojawiaja sie jakies zjawy gdzie jedna podobna jest do mojej zyjacej babci i za kazdym razem chce ze mna porozmawiaj ale jej nigdzie nie widze... Pojawia sie jakich chlopak z ktorym niby jestem w zwiazku ale jego twarzy tez nie widze... Bedac z nim i siostra w sklepie moja siostra zamienia sie w dwie inne... Znikaja drzwi... Gdy biore do reki w sklepie plastikowe sztucce w reku pojawia mi sie kartka z napisem "czekam przy fontannie" jest tam zapisane jeszcze cos ale nie pamietam co... Prubuje wyjsc ze sklepu ale wszystkie drzwi nikna a w dodatku kasjer staje sie zjawa... A wiem o tym bo wczesniej w tym snie ktos mi powiedzial ze zanim zobacze zjawe to dostane kartke z czarnym trojkatem w ktorym bedzie portret danej zjawy... Co ja mam zrobic ? Ja i tak mam trudnosci z zasypnianiem... Chodze na terapie... A tu jeszcze taki sen ktory sie powtarza... Co to moze znaczyc?

Miałem poprzedniej nocy bardzo niepokojacy sen w śnie pierwszYm byla zjawa a dokładnie postać nie mająca stałej formy smuga czarnego dymu która byla w moim mieszkaniu i z nieznanymi mi postaciami nie mogliśmy dopuścić by dostała się do ciała czwartej osoby , gdy te ciało ukryliśmy u mnie w kotłowni chcą sprawdzić czy nie ma jej wyszedłem z kotłowni i nagle pojawiła się i weszła we mnie czując ucisk na żołądku i nagle przebudzenie wstałem z łóżka i widziałem skaczących na dachu który mam za oknem moja siostrę , jej chłopaka i koleżankę idzie byłem zdziwiony bo PrzecieŹ aktualnie ten dach był niebezpieczny i po zorientowaniu się już przebudziłem się do świata realnego lecz czułem jeszcze ten dziwny ucisk pod klatka pierwsiową jak w śnie pierwszYm , lecz tej samej nocy i mojej siostrze śniła się zjawa która Ja ukryzła w rękę i siostra też miała podobne odczucie na dłoni. Co może to oznaczać ?

Obudziłam się, żeby coś zjeść, był środek nocy. W drzwiach korytarza była zjawa. Ubrana w białą suknie poplamiona krwią. Oczy miała puste. Włosy długie, postrzępione, tłuste, czarne.Była niższa niż mogłoby mi się wydawać. Uciekłam do kuchni. Mara goniła mnie i wzięła przy okazji...Słuchawkę od prysznica! Zabiła mnie tym.
Naprawdę, ten zen był porąbany.

mnie śniła sie zjawa z czerwoną twarza agresywnego mężczyzny . Była noc i ukazał sie w moim pokoju i z wielką szybkością żucił sie na mnie. Przewrócił mnie na łóżko i nachylił się nade mną i rozszerzył swoje usta jakby wysysał zemnie życie. Wtedy wkurzyłem sie bardzo i krzyknełem doniego SPIER***J i ode pchałem go i się obudziłem . NIEWIEM CZY MAM SIĘ BAĆ i CZY TO OSTRZEŻENIE .

Mnie się już drugi raz śni że coś przychodzi do mnie raz mnie ciągnęło nie wiem co bo było nie widoczne a ja nie mogłam krzyczeć (jak bym nie miała siły) do męża żeby mnie wyrwał od tego czegoś innym razem czułam ze coś mnie dotyka ale w tym śnie śniło mi się że jestem w łóżku i nie mogłam otworzyć oczu to było strasznie realne po krótkim czasie przebudziłam się i bałam się zasnąć. Nigdy wcześniej tak nie miałam.Te sny na prawdę mnie przeraziły.Nie mam raczej nic takiego na sumieniu...ostatnio też mi nikt nie zmarł kto by mógł mieć do mnie żal za coś... nie wiem czemu i skąd te sny aż strach się kłaść spać. śnili mi się czasem zmarli wtedy modliłam się i przechodziło teraz nie wiem do kogo i o co bo bladego pojęcia nie mam co to jest.

To nie był do końca sen.tez tak miałam byłam obudzona ale nie mogłam otworzyć oczu ani się poruszyć.tak jakby coś na mnie siedziało lub przygniotlo.po chwili puścilo.kiedy się zerwałam z łóżka i zamieściłam światło mój pokój był zdemolowały.nie wiem jak to się stało.

miałam kilka razy sny o duchach mieszających w domu.na lewo w jakimś pokoju wiedziałam że były zamordowane dzieci a na prawo w pomieszczeniu był jakiś zły duch którego widziałam cień.dzieci.powtarza mi się już kilka razy i zaczynam się bać.co może oznaczac ten sen?

Śniło mi się że schodziłem ze schodów w nocy i tata i mama była w pokoju moim a ja szłem do ubikacji i była tam zmora i ja się wystraszyłem krzyczałem ale nie było mnie słychać. tam jak zeszłem ze schodów to ona była a było bardzo ciemno.I chyba mnie zabiławtedy się obudziłem

śniło mi sie ze moja córka zmarła po chwili ją widze i mówie do mojej mamy ze ona tu jest a cała rodzina mówi ze nikogo tu nie ma a ja ją widziałam masakra co to moze oznaczac?

Witam Miałam bardzo dziwny sen z 21/22 marca po północy i nie mogę go sobie wytłumaczyć. Śni mi się że jestem w pokoju a chłopcy mają 5 i 9 lat. Starszy syn nie żyje, leży na wersalce i jest sztywny. Przybiega do niego młodszy syn łapie go za rękę i zaczyna nim rzucać, szarpać, śmiejąc się przy tym i bawiąc. Chciałam zareagować ale nie mogłam wstać, nie mogłam też zawołać męża. Na całe szczęście się obudziłam Obecnie chłopcy mają 26 lat i 30 lat. Bardzo proszę o interpretację .

Po Wszystkich świętych miałem sen. Wchodziłem do holu w swoim domu i nie patrząc w prawo w stronę okna, "kątem oka" widziałem jak nad parkietem w powietrzu przepłynęła czarna postać. Z wyglądu podobne to było do czarnej peleryny. Postać zniknęła za murem oddzielającym hol od innego pokoju. Ruszyłem w tym kierunku. Kiedy stanąłem w drzwiach pokoju widziałem jak czarna postać zmieniła kształt. Wyglądała teraz jak smuga czarnego dymu i usiłowała dostać się przez szczelinę do szafy z rozsuwanymi drzwiami. Kiedy to stało się niemożliwe ruszyła w moją stronę. Zdrętwiały z plastykowym garnuszkiem koloru kości słoniowej w prawej ręce (nie wiem skąd mi się tam wziął) nienaturalnym głosem z głębi siebie krzyknąłem:
- Chodź k**wa!!!
Stałem w drzwiach nieruchomo w pozycji oczekującej na atak z garnuszkiem w prawej dłoni.
Zjawa ruszyła w moim kierunku. Zbliżyła się w okolice ręki z garnuszkiem, wykonała kilka sinusoidalnych ruchów jak flaga na wietrze i przybierając ponownie postać czarnego dymu, cienką smużką pod lewą ręką uciekła w kierunku skąd się pojawiła.
Obudziłem się zdrętwiały z wewnętrznym przeświadczeniem o tym, że sen zwiastuje zagrożenie.
Po tygodniu poszedłem pomóc bratu ściąć jabłoń.
Chwila nieuwagi i zostałem zrzucony z wysokości około czterech metrów, przez spadający konar na ziemię.
Efekt?
Złamana prawa kość łonowa, podrapana prawa część twarzy i poobijana jak jabłko głowa.

Moj sen jest bardzo nietypowy. Czasami mam wrazenie ze to nie sen, ogarnia mnie za kazdym razem przerazenie.Kiedy wstepuje w tak zwana pierwsza faze snu zjawia sie takzwana zjawa postac osoba ktorej nie widze ale czuje. trzyma mnie a ja probuje sie jej wyrwac, moje cialo dretwieje, probuje otworzyc oczy, krzyknac,ale to na nic. Probuje uwolnic sie z tego snu iz jestem swiadoma tego co sie ze mna dzieje. wtedy nagle wkraczam w takzwana druga faze snu niby sie budze zjawa odpuszcza i nagle znowu atakuje, ktos wchodzi do pokoju ja jestem swiadoma tego ze ktos wszedl i dalej nie moge nic powiedziec poprosic o pomoc. te cos dalej mnie trzyma, nagle udaje mi sie z pod koldry wyciagnac reke i ta osoba ktora weszla do pokoju chwyta za nia. nagle moge otworzyc oczy i niczego ani nikogo w pokoju nie ma a ja jestem przerazona i nie moge zasnac az do rana.

postaraj sie najpierw nie zasypiac na plecach z ugietymi nogami.cialo dretwieje wtedy.i dlatego nie mozesz sie ruszyc.mowia tez ze jak ktos ma do ciebie wielki zal to zmora przychodzi dusic cie w nocy(przezylam juz cos takiego przez miesiac balam sie zasnac).

to jest paradliz senny. Poczytaj o tym

bylem u brata w odwiedzinach powiedzial mi ,ze od jakiegos czasu nie jest sam jest to jakas kobieta o czarnych wlosach i pojawia sie czasem,dokucza albo obserwuje go,po tym co powiedzial wpatrzylem sie w miejsce gdzie zwykle sie pojawiala i tym razem tez sie pojawila,chcialem powiedziec mu,ze wlasnie ja widzialem ale nie moglem wydobyc z siebie zadnego dzwieku

gdy spałam miałam wrazenie ze ktos na mnie siedzi . Otworzyłam oczy a tam była czarna postac z nożem w reku nie mogłam krzyczec ani zamknać oczów ... słyszałam taki dziwny dzwiek po czasie zauważyłam ze ona z chodzi ze mnie w widziałam jak znika ... nie wiem czy to sen czy realia

No wiec na poczatku bylem w sklepie jakos z XIX wieku. Bylo tam dziecko i jego rodzice . Mama i tata . Dziecko płakało . Ja obserwowałem inne działy . Sprzedawcą był starszy pan . Zgasło światło . Pojawiły się kolumny w korytarzu , dlugim korytarzy a na nich pochodnie . NA koncy było światło . Biegłem do Światła .
Niestety coś po drodze zlapalo mnie za ramię . Był to demon zjawa duch . Straszna była jego twarz . Krzykiem obudzilem się ze snu

Mialam dwa sny o zjawach w moim domu. W jednym z nich slyszalam straszny smiech, i mala dziewczynke ktora stala przy krzesle na ktory zawsze siedze (u mnie w rodzinie nie ma zadnej malej dziewczynki. A w drugim widzialam mezczyzne zjawe ktory ciagle otwieral mi drzwi do pokoju a jak wyszlam, to ,,popatrzyl na mnie" i poszesl do pokoju obok. Wie ktos co to moze oznaczac?