Sennik Ratunek

Ratunek

Może oznaczać wewnętrzny lęk albo też istniejące niebezpieczeństwo, którego nie powinniśmy lekceważyć.

Sennik ratunek

  • Kiedy we śnie ratujesz kogoś, nareszcie będziesz miał szansę się wykazać, pokazać co potrafisz.

  • Jeśli we śnie biegniesz komuś na ratunek, masz szansę spełnić swoje plany biznesowe.

  • Jeżeli we śnie to ty potrzebujesz ratunku, poprawisz swoje relacje z otoczeniem.

  • Gdy we śnie wołasz o ratunek, w razie trudnej sytuacji zawsze masz na kogo liczyć.

3/5
Hasła :

Opisz swój sen

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


9 snów o “Ratunek”

  1. Byłam razem z moimi dziećmi w domu. Dzieci były takie już kilkunastoletnie(teraz są już dorośli).To było jakby w naszym domu, ale znajdowaliśmy się w jakieś innej rzeczywistości. Nie było tam nic groźnego.Zdawałam sobie z tego sprawę,że jest jakoś dziwnie,byłam przestraszona i tak głośno wrzeszczałam „ratunku!!!”,że mąż mnie z tego snu wreszcie wybudził.

    • Sen może symbolizować Twoją gotowość do poświęceń dla dobra innych, zwłaszcza bliskich Ci osób. Pociąg często jest metaforą nieuchronnych lub potężnych sił w życiu, a Twoje działanie świadczy o silnym instynkcie ochronnym i altruizmie. Twoja śmierć w śnie może odzwierciedlać lęk przed utratą, poświęceniem lub zmianami, które mogą wywrzeć istotny wpływ na Twoje życie.

  2. mi się śniło .że uratowałam małą siotrę mojej sąsiadki która ma 6 lat a ta mała ok1,5 roku to było tak że ja z sis poszłyśmy do sąsiadki się pobawić były chyba wakacje ,nagle zobaczyłam tą małą jak przechodzi przez barierkę na balkonie chyba była tam dziura i tam mała stała przodem do barierek a tyłem do mnie a na balkonie stała jej mama i nagle się odwróciłam i ta mała zazeła lecieć z tego balkonu naszcęście mała spadła mi na ręce i obie leżałyśmy na ziemi małej chyba się nic nie stało ale troszkę płakała pewnie ze strachu a jej mama mi dziękowała za uratowanie jej życie..dalej już nie pamiętam ale to chyba juz koniec snu

  3. Dziwny sen śnił mi się mój były z maska tlenową ana twarzy zawinięty cały w folie gdy go zobaczyłam zaczęłam pytać czy żyje i nerwowo rozdzierac folie by go uratować a on sie obudził później ze mna żartował i przytulał Ale był jakiś taki inny.

  4. KrystianNiewiadomski

    Mi się śniło że ratuje grupe ludzi w tym jednego z moich kolegów pamiętam że było to w podziemiach wyglądem można powiedzieć że to piwnica podszedłem do mojego kolegi i w tym momencie ktoś szedł w naszą stronę usiadłem skulony udając zakładnika pszyszedł jakiś facet i zabrał kolegę poszedłem za nimi przeszli przez jakieś drzwi nie weszłem tam po chwili wychodzi ten który zabrał kolegę niósł jego rzeczy zacząłem go dusić i jakimś cudem nie mogłem tego zrobić mimo ze mocno ściskałem mu szyje po chwili się obudziłem co może ten sen oznaczać?

  5. śnił mi się sen z mackiem łagodzińskim i basią kurdej-szatan z reklamy playa. śnilo mi się że jest straszna śnieżyca i maciek chce uratować basię przed spadnięciem z góry lodowej,potem nie wiem jak góra lodowa zamienila się w dmuchaną, potem się schroniliśmy w basi domu.

  6. Bartosz Kowalski

    Sniło mi się, że przebywałem z jakimiś ludźmi na podwórku gospodarskim. Była ogólnie zima i śnieg leżał na ziemii ale nie padał. Był szary dzień. W tym towarzystwie byli ludzie różni, mianowicie osoby w podeszłym wieku oraz garstka dzieci od 5,6 – około 8 lat… może z trzech albo czterech. Był tam mężczyzna w wieku około 60 lat oraz prawdopodobnie jego żona…przypominało mi to rodzinę…nie jestem pewien czy kątem oka nie widziałem swojej siostry i jej młodych synów…ale to raczej takie złudzenie. Na tym podwórku pomagałem im pracować, dzieci się bawiły a ja pomagałem malować stół farbą olejną na niebiesko. Meżczyzna ten rozlewał na tym stole sporą ilość tej farby a ja malowałem małym pędzelkiem, szło mi całkiem dobrze, ludzie ci byli chyba zadowoleni z mojej pomocy. Nagle okazało się że jest tam na podwórku, zaraz obok stołu, ściana, która była bardzo zaśnieżona…(obok stała chyba stodoła i ich dom, ale to też takie podswiadome wspomnienie, nie wiem czy te dzieci nie biegałey do tej stodoły w formie zabawy, ale mniejsza o to). Na tej ścianie była gruba warstwa ciężkiego twardego śniegu. Ludzie Ci a głównie dzieci próbowały łopatami ten śnieg zdjąć z tej ściany, więc podszedłem żeby pomóc. Wziąłem łopatę i silnie udeżyłem w tę ścianę i oderwał się spory kawał śniegu, duża bryła, która leciała tak jakby lawiną na stojącą obok ciepło ubraną, w czapeczce, małą dziewczynkę, rzuciłem się w stronę tej dziewczynki aby osłonić ją od lawiny i objąłem ją, a śnieg uderzył w moje plecy i udało się. Nic nie stało się tej dziewczynce a ja pamiętam że byłem bardzo dumny z tego co zrobiłem…dalszej części snu nie pamiętam. Jestem osobą mającą dość dużą depresję, moje życie nie potoczyło się tak jak należy, oczywiście z mojej winy, bardzo żałuję że nie skonczyłem szkoły tak jak należy…dzisiaj skupiam uwagę na zdrowiu i każdy błąd jaki popełniam, tworzy we mnie duży kompleks…nie jestem szczęśliwy ale mam ciągle w sobie nadzieję na lepsze życie…pragnę mieć pieniądze…nie ukrywam, że są dla mnie ważne, ale akupiam również uwagę na utrzymaniu dobrych kontaktów z rodziną i przyjaciółmi oraz innymi ludźmi, jest do dla mnie bardzo cenne i boję się tego co będzie w przyszłości…mam w sobie wiele miłości i strachu, proszę o opisanie mojego snu, będę wdzięczny za dokładną wypoiwiedź.



Przewiń do góry