Prezydent

Prezydent przemawiał przed blokiem w którym mieszkałem. Opis każdego sennik zgadza się. Jestem rozczarowany że żona nie pozwala mi jechać do sklepu rano. (Jest niedziela). Wczoraj mnie zezloscila. Zawsze tworzę problemy jak idziemy do sklepu . Czyli wszystko św zgadza.

Witam! Mó Tata zmarł 23.09.2016r. Moja Mama 04.12.2016 miała sen. Była w wąskiej długiej sali, w której po obu stronach było około 10-ciu łóżek. Każde było przykryte kocem w innych kolorach. Po środku było jedno łóżko, w ktorym było ładne niemowlę, miało około 1-2 m-ce(nie płakało) ubrane w ładne śpioszki i miało mokrą pieluchę. Mama powiedziała wtedy, przecież Ty zmarleś 23 września a Ty jesteś? Póżniej z troską poszła do pomieszczenia obok, żeby wziąć pieluchę tetrową, żeby przewinąć dziecko i trzymała niemowlę na rękach z miłością. Opiekowała się nim.
Mama opowiadając mi ten sen, skojarzyła salę we śnie z cmentarzem, na którym pochowany jest mój Tata. Rzeczywiście są wąskie uliczki i po obu stronach groby (około 10-ciu z każdej). Dodam, że Mama ma problemy z sercem. Dziś miała też kontrolną wizytę u lekarza. Opowiadając ten sen, mówiła, że był wyjatkowy, wyrazisty i pomyślała, że to jej mąż a mój Tata cchciał się z nią skontaktować i coś przekazać. Proszę o interpretację snu. Dodam, że mamie bardzo rzadko coś się śni a jeśli to nie pamięta. A ten sen, powiedziała, że będzie pamiętać do końca życia.

Opisz swój sen *reinkarnacja

Ze snu wynika, że nastąpiło ponowne wcielenie Pani Ojca. Narodzi się , lub już narodził.

śnił mi się Barak Obama. Prosił, żeby mu zrobić "kawę po francusku". Wyglądało jakby wiedział, że nie wiem co to jest. Był bardzo dystyngowany, nieco ironiczny, przyjaźnie zabawny. Kiedy szukałem w necie jak zrobić tą "francuską kawę" Obama załatwiał swoje sprawy. Prosił o wykonanie nietypowego zadania żebym mu nie przeszkadzał. Zupełnie jakby wszystko miał zaplanowane w najmniejszych szczegółach a do tego jeszcze był miły i górował nad wszystkim. Kiedy już wiedziałem jak wykonać tą kawę 2 kobiety kłóciły się która dostanie tą kawę. Myślały że to dla nich ignorując szacownego gościa. Ostatecznie obudziłem się po 2 planowych walkach żołnierzy.

W sali szkolnej podchodzę do Andrzeja Dudy z dokumentami. Jestem jego sekretarką. Szukam jakichs papierów, ale okazuje sie, że są jeszcze nie gotowe. On jest bardzo miły, wyrozumiały. Tuli sie do mnie, ja zdziwiona odsuwam się. Potem przychodzi jego córka i zaczyna opowiadać: "Z jankiem to było tak...". Ja się żegnam, on wstaje ,ściska mi rękę i mówi, że mi pomoże.
PS: mam nadzieję, że ten wpis nie zostanie wykorzystany przeciwko mnie.
PSS: juz drugi raz śni mi się przywódca państwa ( wcześniej Hitler).

śnił mi się Putin trzy razy. Wszystko normalnie, w miłej atmosferze, rozmawiałem z nim po rosyjsku (znam ten język)