Sennik Sen o pożarze

Sen o pożarze

Pożary to kolejny motyw senny, który często przewija się przez nasze sny. Z reguły wywołują one nasze przerażenie, są gwałtowne, budzą grozę i zazwyczaj zaraz po przebudzeniu gorączkowo staramy się poznać ich dokładną interpretację.

Wersji snu o pożarze może być wiele – czasami widzimy pożar, np. płonące budynki, własny dom lub czyjś dom, płonący las, możemy widzieć pożar własnego domu, możemy uciekać z płonącego budynku, próbować gasić pożar, wzniecać go czy ratować kogoś z pożaru.

Jak interpretować sen o pożarze?

sen o pożarze

Sen o pożarze zwykle wyraża strach osoby śniącej przed gwałtownym i niebezpiecznym naporem namiętności. Często zapowiada dochodzenie do głosu instynktów kryminalnych lub niszczycielskich. Jest również snem onanistycznym albo wyrazem lęku przed impotencją. Nastrój emocjonalny snu i zachowanie się śpiącego wskazują, w jakim stopniu chce lub liczy na to, że potrafi zapanować nad sobą.

Oczywiście walka z pożarem, szczególnie walka skuteczna, wyraża również nadzieję. Jeżeli jednak pożar jest nie do opanowania, świadczy to o tym, że osoba śniąca nie sądzi, iż odniesie nad sobą zwycięstwo.

Jeżeli w pożarze ginie jakaś znana śniącemu osoba, może to być świadectwem jego morderczych pod jej adresem zamiarach. Sny nie są obrazem faktycznych uczuć śniącego, ilustrują jedynie tę ich krawędź, która z różnych względów została w pewnym momencie zepchnięta w podświadomość i teraz – z rozmaitych psychologicznych powodów – przebija się do świadomości.

Dlatego niebezpieczne sytuacje, w jakich znajdują się bliscy nam ludzie, lub wypadki, którym ulegają, dowodzą w jakimś sensie utajonej niechęci, ale jej geneza nie stoi w żadnym związku z obecnym układem emocjonalnym. Czyjś na przykład drobny manieryzm może nam podświadomie przypominać pewne odległe wydarzenie, które wydawało nam się niebezpieczne lub niezrozumiałe. Nie chodzi tutaj jednak o te sytuacje, kiedy rzeczywiście kogoś nienawidzimy czy chociażby nie lubimy.

W pewnych okolicznościach sen o pożarze może symbolizować duchowe odrodzenie, narodziny nowej osobowości, porzucenie dotychczasowych wierzeń czy aspiracji. Podpalenie we śnie np. koła, wieży z zegarem, skrzyni ze skarbem czy jakiegoś innego symbolu przeznaczenia może być wyrazem rewolty przeciwko własnemu losowi. Zobacz też: Gasić, Pożar

oceń
Hasła :

Opisz swój sen

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


11 snów o “Sen o pożarze”

  1. Jadąc samochodem po zatrzymaniu zobaczyłem że jest cały pobiany ma przebite opony chociaż nie odczułem żadnego udezenia

  2. Leżałam na łóżku w swoim pokoju, w łazience za ściana powstał mały pożar ktory zgasiły moje wspollokatorki, ja nawet nie wstalam z lozka. Podnioslam sie dopiero jak bylo zgaszone bo przeszkadzał mi kolor czarny(?), łazienka była spalona. Wyszlam przed blok i pare osob znjomych tam bylo, potem przeszlo wszyscy do wielkiej hali sportowej. Byly tam dwie moje kolezanki (ale wcale nie takie najprawdziwsze) pare przypadkowych znajomych osob i chlopak o ktorym mysle. Scena na cztery osoby: ja, dwie wlasnie te kolezanki i on: jedna z nich dala mi czekolade i zjadlam szybko cala(mam uczulenie nie jadlam czekolady chyba z 2mies) potem polozyli sie na materacu: WE TROJKE! W sumie stalam nad nimi i nawet sie nie zorientowalm kiedy chlopak zaczal mnie gdzies prowadzic, po drodze mowil o studnioce i ze jestem piekna, potem bylismy juz na wyzszym pietrze tej hali nad wazystkimi. Przytulałam go i potem byl tam jeszcze stary znajomy z gimnazjum, ale nie byl chyba wazny. Byl zakryty obraz i roza na ziemi(płatki rozbite), chlopak odslonil przedemna obraz z cyframi powiedzial ze to zapis kazdego dnia od kiedy o mnie mysli(tak jak obrazy Romana Opałki), powiedzial ze mnie kocha – nie odpowiedzialam tylko go pocalowałam, potem drugi raz.
    To cały sen – obudziałam sie o 4:40 i już nie mogłam usnać:—//

  3. Pożar zajął wszystko i nie było możliwości uratowania wielu zwierząt. Lew tak jakby chciał zaatakować konia ale wszyscy się zachowywaliśmy dziwnie bo wiedzieliśmy że nie ma ucieczki, że to koniec i zginiemy w płomieniach.

  4. Otóż chciałabym dowiedzieć się o interpretacji tych snów: a więc w pierwszym śnie byłam w swoim domu, był wczesny wieczór. Moja mama pisała coś przy stole, a Tata robił coś obok telewizoru. Nagle jakimś dziwnym trafem, przeniosłam się do miejsca gdzie nie dawno spłonęło mieszkanie na parterze. Przeniosłam się tam z moim Tatą, który nagle zaczął robić coś obok spalonej już szopy która znajdowała się niedaleko tego budynku ze spalonym mieszkaniem. W momencie kiedy się tam nagle przeniosłam, z okien spalonego już dawno budynku, zaczął lecieć jasno-szary dym. Było go dość dużo i leciał w górę bardzo szybko. Po chwili patrzenia na ten dym, ponownie przeniosłam się do swojego domu. Poszłam do mojego pokoju. Światło było zapalone, ale oprócz tapety i żyrandolu, nie było tam żadnych mebli. Po chwili zauważyłam jak po mojej ścianie chodziło coś strasznie dziwnego, to miało kształt i wielkość świnki morskiej, ale nie było tak urocze, miało czarne, miękkie futro i chodziło bardzo powoli, jak gąsiennica, ją też przypominało z uwagi na to że był to owad. Dalszej części już nie pamiętam, pamiętam tylko jak później obudziłam się w swoim łóżku, przypomniałam sobie że to coś dalej jest w moim pokoju. Kiedy lekko się podniosłam aby porozglądać się z latarką w telefonie za stworzeniem, ujrzałam go na mojej kołdrze a po chwili kiedy przykryłam go kołdrą to zmiażdżyłam go łokciem, i wtedy się obudziłam. I to tyle. Było by mi niezmiernie miło gdyby ktoś podał mi inerpretację tego snu, gdyż to co śniło mi się w tym śnie, to akurat moje dwie największe obawy, masakrycznie boję się pożarów i masakrycznie boję się owadów/ pająków. Dziękuję za przeczytanie. Miłego dnia.

  5. Jakoś nic mi się nie zgadza.
    Nic nie wyjaśnia mojego snu. Śnił mi się kiedyś sen; dla wyjaśnienia działam w osp w jednostce jeżdżącej do akcji ratowniczych.
    Śnił mi się taki oto sen:
    Pożar budynku, Wchodzimy (ja i kolega nazwijmy go A. w pierwszej rocie; dwóch naszych dobrych znajomych w drugiej rocie (nazwijmy ich K I S) [cała nasza czwórka chodziła razem do klasy zatem dobrze się znamy] Typowe uniformy strażackie, hełmy i te sprawy. S biegnie z rozdzielaczem, ja i K z wężami; A z prądownicami. Pracując rozmawiamy przez chwilę, planujemy utrzymanie łączności.
    Pali się jakaś hala… coś typu fabryka maszyn. Wchodzimy że sprzętem; aparaty powietrzne na sobie. Idziemy powoli.
    Rozdzielamy się. A. patrzy w dół ja do góry; ciemno- zadymienie, burdel potykam się czasem. A idzie przodem. W pewnej chwili widzę coś nad nim; jakby hmm metalowy kosz wiszący nad podłogą (?) coś w tym rodzaju. Rozmawiamy, niekiedy przeklinając ostro. Zauważam mały dopalajacy się fragment wyposażenia fabryki… A. wysuwa się z do przodu pod ten wiszący kosz; a mnie że snu przemyka myśl że to zaraz spadnie na niego..
    Przed oczami widzę ścianę z cegieł. Naderwana luzna konstrukcja mogąca spaść na kogoś. A. jest coraz bliżej kosza, wtedy wydzieram się:
    -A… uważaj!- puszczam sprzęt i rzucam się odpychając go. Słyszę głos S na radiu, pada komenda „woda na przód”
    Kosz spada na mnie…A ląduje pod ścianą z cegieł, które spadają na niego…
    Przemyka mi myśl; nie odkrecilam naszego dopływu wody..
    Przepraszam A.; ale on każe mi się zamknąć i …
    Wtedy się budzę.
    Jak myślicie co to może znaczyć

  6. mela426282821

    Snilo mi sie kiedys: bylam na polu z mama tata babcia, rozmawialismy. Nagle zaczal wiac okropny wiatr i widzielismy dym. Szybko pobieglam sprawdzic co sie dzieje. Zobaczylam jak pali sie do sasiada. Od dom sasiada i moj dzieli mala laka. Ogien zaczas sie zwiekszac, pobieglam po miske w ktorej zazwyczaj jem platki z mlekiem i nalalam do niej wody, tata zadzwonil po straz. Wybieglam gasic ale sasiadka juz wyszla z gasnica a straz nie widziala dymu i nie trafili. I koniec snu. Na drugi dzien sasiad ktory przyjaznil sie z moim tata nie oddzywal sie do niego, nw czy z zazdrosci bo dzien wczesniej kupilismy nowe auto. Co moj sen oznacza i czy ma to cos wspolnego z ta sytuacja

  7. Śnił mi się pożar mojego domu. Pamiętam że powoli zajmował każde pomieszczenia, ale samego ognia nie widziałam. W środku wyjątkowo znajdowalo się wiele ludzi i jakieś poatacie, które potem okazały się demonami. Właśnie przez nie, nie chciałam wyjść z domu i to mama mnie wyciągał na zewnątrz. Pod koniec snu dom stał cały i wyglądało na to że pożar stracił tylko to co było w środku . przed domem stał tłum ludzi który wyszedł z tego domu. Okazało się że tylko ja widzę te demony bo reszta nie zwracała na nie uwagi. Byłam nieco przerażona tym snem .

  8. Śniło mi się, że z przelatującego samolotu oderwało się kawałek skrzydła i spadł wprost na stodołę, która była w niedalekeij odległości od mojego domu rodzinnego. Po uderzeniu odłamka skrzydła stodoła niemal natychmiast staneła w płomieniach. Był to potęzny pożar w dodatku ogień przedostał się na posesję mojego domu i trawił suchą trawę, która błyskawicznie obejmowała posesję lecz nie dom. Proszę o interpretację. Chce nadmienić, iż dom rodzinny stoi pusty i teraz zastanawiam się nad przeprowadzką do tego domu.

  9. Śniło mi sie ,że wchodze do mojego rodzinnego domu a on w środku cały w płomieniach ale tylko niektóre części mieszkania.Wchodze do dużego pokoju a tam moja siosra mama i bracia niczego nieświadomi wiec krzycze do nich żeby uciekali.Ich brak reakcji powoduje ,że zaczynam ich po kolei wyciagać siła na zewnąrz.I w tym momencie konczy sie oj sen.



Przewiń do góry