Barbie

Sni mi sie nieznajo m y mezczyzna man spotykam Go na Schorsch. In miznowuorzyniosl Barbie lalki z plastykowymi workami pozawiazywanymi na glowach . Mylam wrazenje ze chce mi gratis, mnie nastraszyc ze mnie zamorduje.
Potem snia mi sie złe dzieci

mój sen wyglądał następująco : z moją klasą chodziliśmy po zaśnieżonych górach, nagle kiedy wszyscy już skończyli przechodzić nad spadkiem w dół ja się ześlizgnęłam wtedy mój wychowawca krzyknął że przyśle po mnie kogoś. okazało się że tam był sklep ze wszystkim, kiedy właścicielka sklepu mnie zobaczyła podbiegła do mnie i powiedziała że mogę wziąć wszystko co tylko ze chcę z tego sklepu za darmo wszystko oprócz 2 metrowego domku dla lalek ale dla człowieka więc zadzwoniłam po mojego kuzyna i siostrę , wzięłam co tylko się dało . kiedy przyjechali powiedziałam o tym domku i gdy zobaczyliśmy cenę która wynosiła 600zł postanowiłam z nimi że skoro potrafię hakować to zhakuję pieniądze i kupimy tyle ile będzie się dało kupić domków. później pojawiła się tam jakaś dziewczynka z bogatym tatą która chciała je kupić przed nami więc od razu wykonaliśmy przelew i wykupiliśmy wszystkie domki których nie wiem ile było. nagle obudziłam się w tym domku i okazało sie że każdy z nas dostał 1000 takich domków i w nich zamieszkał, nagle okazało się że byłam bardzo mała i że moja mama to była dyrektorka szkoły podstawowej i żę tam mieszkałam i żebym się zapoznała ze szkołą mój crush mnie po niej oprowadzał. siedział ze mną w ławce i robił ze mną wszystko , niestety się obudziłam więc to koniec mojego snu :) mam nadzieje że się podobało

pomocy! śniło mi się, że byłam u chłopaka i w pewnym momencie musiał wyjść z pokoju, kiedy już jakiś dłuższy czas go nie było poszłam zobaczyć gdzie jest, okazało się, że jest u rodziców w pokoju i jego ojciec robił mu dobrze. kiedy to zobaczyłam szybko odeszłam po czym on po mnie pobiegł i przepraszał i obiecał, że się zmieni. potem poszliśmy do jego wujków i uciekałam z przed nim wszędzie zamykając drzwi. cały czas mnie przepraszał i wysyłał na telefon nasze wspólne zdjęcia i ciągle przepraszał i mówił jak nam na tych zdjęciach było dobrze itd. nie mogłam od niego uciec, ani z jego domu ani z domu wujków.