Sennik Niemy, niemowa

Niemy, niemowa

Symbol ten jest dla Ciebie zachętą do wyraźniejszego wyrażania własnych potrzeb i uczuć.

Niemowa wróży pecha. To też symbol nieszczerego otoczenia i fałszywych przyjaciół, kłębiących się wokół śpiącej osoby. Człowiek niemy w marzeniu sennym zapowiada życiowe trudności osoby śpiącej.

Sennik niemowa, niemy

Sen o niemowie często odczytywany jest również, jako przestroga przed zbyt długim językiem i wyjawieniem jakichś sekretów śpiącego.

  • Jeżeli we śnie sam jesteś niemy, może to być sygnał, że masz problemy w kontaktach z ludźmi, być może ciężko Ci otworzyć się na innych, bądź zwerbalizować swe myśli oraz uczucia. Taki sen bywa również interpretowany jako przestroga przed zbytnią naiwnością i ślepą wiarą w to, co mówią inni.

  • Gdy we śnie widzisz osobę niemą, może to oznaczać, że brak Ci pewności siebie i ciężko jest Ci przekonać innych do swych racji, czy też poglądów.

  • Spotkanie z niemową wskazuje na wewnętrzne opory przed szczerą rozmową z kimś ważnym. Generalnie, jeżeli we śnie widzisz niemowę lub nie możesz mówić, staraj się unikać różnych niepewnych transakcji i omawiania z innymi Twoich biznesowych planów.

  • Jeśli we śnie próbujesz porozumieć się z niemową, to znak, że wpakujesz się w kłopoty, z których będzie ciężko Ci się wydostać.

Znaczenie snu NIEMY, NIEMOWA w innych kulturach i sennikach:

Sennik mistyczny:

Jeśli we śnie widzisz niemego, zapowiada to, że niewielkim wysiłkiem staniesz się szanowany.

Jeżeli śnisz, że jesteś niemy, jest to znak, że za bardzo ufasz. Musisz spodziewać się nieszczęścia i nieuczciwego postępowania. Jest to też sygnał, byś nie rozmawiał o swoich planach biznesowych. Czasem jednak oznacza to też, że nie będziesz w stanie rozwiązać swoich problemów jeśli nie będziesz o nich mówił.

Jeżeli robisz coś z niemym, zapowiada Ci to trudne doświadczenia związane z wyższym stanowiskiem, jakie zajmiesz w przyszłości.

Sennik arabski:

Gdy we śnie widzisz niemego, zapowiada to, że zawrzesz męczącą znajomość. Jest to także sygnał, że musisz uważać na swoich przeciwników.

Kiedy śni Ci się, że jesteś niemy, wróży Ci to dobrobyt i szczęście.

Sennik indyjski:

Kiedy śnisz, że widzisz niemego, wróży Ci to przyjemny odpoczynek.

Gdy jesteś niemy, jest to znak, że Twój umysł jest chory.

oceń
Hasła : ,

Opisz swój sen

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


2 sny o “Niemy, niemowa”

  1. No cóż, wiem, że akurat tutaj nie powinnam tego pisać, ale no. Do domu w nocy rodzice jakiejś kobiety przynieśli kilkuletnią dziewczynkę (coś koło 6 lat). Powiedzieli, że nie była nauczona mówić. Wyszłam z nią na dwór trzymając ją za rękę, a potem nie wiem co się stało, ale poszłam na policję, bo nie było mojej matki (było coś, że nie wróciła przed 3 w nocy ewentualnie, że jest 3 w nocy). Płakałam, a policjant dał mi jakąś kartkę do wypełnienia. Następnie byłam koło domu i tam była moja matka do której się przytuliłam mówiąc, iż byłam na policji, bo się o nią martwiłam. Potem nie wiem jak, ale zamiast niej była moja idolka. Pobiegłam do domu by zdążyć przed nią (czyli moją idolką). Dalej nie pamiętam co się działo, ale również nie mam pojęcia co to może oznaczać.

  2. Witam, jest 4.30, niedawno się obudziłem, ale miałem straszny miks snów i to nie były miłe sny, dosyć dziwne, niezrozumiałe dla mnie. Śniła mi się ciemność, straszna cisza, taki bezmiar wokół mnie, coś odczuwałem ze było ze mną, nie wiem czy daleko czy blisko, nie mogłem tego określić, po prostu czułem wielką samotność i niepokój… Następnie śniła mi sie jakaś stancja studencka na której było dużo dziewczyn, wydawało by się ze to moje współlokatorki, chciałem skorzystać z ubikacji ale za każdym razem któraś z dziewczyn mi przeszkadzała, na początku było zajęte, później pomimo ze zamknąłem sie na klucz to któraś z dziewczyn otworzyła i weszła do środka, wszystkie mnie widziały, ale miałem na sobie spodnie, wkurzyłem się, zabrałem jej klucz i popchnąłem w złości dziewczynę na łóżko, po czym wróciłem do wc i w tym samym czasie do wc weszła następna dziewczyna przez jakieś tajemne przejście w szafie zła na mnie z pretensją ze tak się nie traktuje kobiety, ale dziwnie szybko się z nią dogadałem i wyszła z wc do pokoju swojego przez te ukryte przejście, pyzatym na tej stancji była impreza i pamiętam tylko ze jak rozmawiałem z dziewczynami to miałem straszne problemy z mówieniem i porozumiewaniem sie, ale tylko to, wzrok miałem dobry i słuch, z trudem mówiłem, ale tak jakbym miał paraliż. Następny sen to wojna żołnierzyków zabawkowych też na tej samej stancji, których odziały sam wysyłałem w miejsce gdzie były zamknięte drzwi, gdy próbowałem im pomóc i otworzyć, to otwierały się częściowo, widać było białe światło, ale zaraz się zamykały, w jednej chwili jakby ktoś za nimi stał a napierałem na nie mocno, w rezultacie wszyscy moi żołnierze zabawkowi ponieśli klęskę i leżeli martwi na dywanie przed drzwiami… Ostatni sen to taki w którym latam wieczorem, gdy już się ściemnia nad domami i to był taki lot jakby we śnie, dwie osoby mnie podglądały, a ja sie dziwiłem jak one mnie widzą, bo wydawało mi sie ze moja dusza jest niewidzialna, najgorsze było to ze nie mogłem wylądować, latałem chaotycznie jak reklamówka, albo jakiś balonik na wietrze, ale w końcu wylądowałem w domu, w swoim ciele, dwie kobiety które mnie obserwowały dzwoniły do drzwi, wpuściłem je, pytały mnie o to w jaki sposób potrafię latać, nie wiem co im odpowiedziałem, ale nie ufałem im… następnie poleciałem gdzieś do brunetki do pokoju, gdzie leżała w łóżku, patrzyła mi w oczy jak powoli wylądowałem koło jej poduszki i patrząc sobie w oczy zapytałem, co Cię martwi, powiedz, pomogę Ci… koniec snu. Ostatnim snem było jakieś osiedle na którym mieszkałem od niedawna, dokładnie od dwóch dni, spotkałem ekipę dresiarzy, ale nie zaczepiali mnie, nie mieli złych zamiarów, pytali się jak wczorajsza impreza, mówili ze było głośno, ale cieszyli się ze się wprowadziłem i zrobiłem imprezkę, jeden chciał kupić telefon ode mnie, ale powiedziałem ze mam popsuty. Później ta ekipa wtargnęła do mojego mieszkania, stancji… z pistoletami, okazało sie ze to jakaś akcja antynarkotykowa „kafelka”, akutat dużo ludzi było w mieszkaniu, dziwne to troche, było duzo pokoi, w każdym po trzy łóżka, dziewczyny spały na nich, były przestraszone strasznie tą sytuacją, jakiś chłopak wyrzucał jakiś biały proszek w woreczku przez okno i się obudziłem…. a spałem w sumie około 2 godzin.. Tyle informacji przez taki krótki czas… od snu numer 2 do ostatniego, sny miały jakiś wspólny punkt zaczepu, np stancja-mieszkanie było to samo, ale różniło sie budową, ludzmi w nim i lokalizacją, impreza z drugiego ssnu, dobrze wiązała sie ze znem z czwartego…



Przewiń do góry