Zarejestruj sięZaloguj się
Sennik
Największa sennik internetowy w Polsce
SennikHoroskop
logo
Sennik.biz
Największy sennik internetowy w Polsce
 
Znajdź swój sen : lista A-Z
Strona główna » Interpretacje » S » Sen o własnej śmierci
Sen o własnej śmierci

Sen o własnej śmierci

Znaczenie podstawowe
02.7
610 
Sen o własnej śmierci

Sny o śmierci nigdy nie należą do przyjemnych i z reguły mocno zapisują się w naszej pamięci, wracając do nas jeszcze przez długie dni, a nawet tygodnie. Zwłaszcza, jeżeli osobami, które straciły życie, jesteśmy my sami... Wersji snu o własnej śmierci jest wiele. Jej przyczynami mogą być np. choroba, wypadek, przestępstwo, a nawet samobójstwo. Czasami czujemy, jak uchodzi z nas życie, czasami jesteśmy obserwatorami rozgrywających się we śnie wydarzeń - widzimy, jak doszło do śmierci, jaka była reakcja otoczenia...

Jak interpretować sen o własnej śmierci?

Snom o śmierci przypisuje się raczej pozytywne znaczenie - bardzo często umieranie w sposób symboliczny oznacza uwalnianie się od złych wspomnień, emocji czy uczuć, które do tej pory blokowały nas i utrudniały swobodne funkcjonowanie w codziennym życiu. Uznaje się, że jest ono także metaforą znaczących zmian życiowych - coś się w życiu kończy, coś zaczyna, nie zawsze łatwo jest przystosować się do nowych sytuacji i niejednokrotnie wymaga to czasu. Sny o śmierci często wiążą się także z pragnieniem osoby śniącej, aby uniknąć odpowiedzialności za trudną sytuację w prawdziwym życiu - stąd w marzeniu sennym ucieka ona w śmierć jako ostateczną formę uporania się z problemem (jest tak zwłaszcza w przypadku śmierci samobójczej). Nie oznacza to jednak podświadomego pragnienia odebrania sobie życia, ale raczej życzenie, żeby dany problem zniknął natychmiast. Umieranie może być także symbolem jakiejś radykalnej decyzji, którą zdarzyło nam się podjąć, i co do której mieliśmy spore wątpliwości, ale teraz uznajemy ją za słuszną. Jeżeli we śnie padamy ofiarą zabójstwa, warto przyjrzeć się oprawcy - czy jest to ktoś znajomy, czy nieznajomy, jak wygląda, jakie ma cechy, czy coś do nas mówi? Czy przejawia jakieś zachowania charakterystyczne dla kogoś z naszego otoczenia? Ustalenie źródła naszego lęku ułatwi nam odzyskanie wewnętrznej równowagi.

Jak sen o własnej śmierci zinterpretowałby Freud?

Według Freuda ludzie nie pamiętają snów o własnej śmierci, gdyż jest to zbyt traumatyczne dla nich doświadczenie. Umysł ilustruje natomiast ten motyw za pomocą wielu symboli, o wiele łagodniejszych i mniej dosadnych, do których badacz zaliczał m.in. spóźnienie się na pociąg.

Jak sen o własnej śmierci zinterpretowałby Jung?

Dla Junga sny o własnej śmierci są sygnałem mówiącym osobie śniącej o konieczności rozwoju wewnętrznego - czas iść do przodu, pozostawić w tyle złe nawyki czy zachowania, nauczyć się panować nad emocjami itp. Nawet sny o samobójstwie mają pozytywny wydźwięk - oto bowiem jesteśmy gotowi na to, aby zupełnie zmienić swoje życie, odnaleźć nowe "ja" - warto więc na chwilę zatrzymać się i zastanowić nad tym, które cechy chcielibyśmy udoskonalać, jakie relacje ulepszać, o co szczególnie się troszczyć...

Opisz swój sen
Zaloguj się,
aby szybciej dodawać sny i mieć je wszystkie w jednym miejscu

Dodaj e-mail, aby otrzymywać odpowiedzi na temat Twojego snu (Twój e-mail nie będzie widoczny)
Dodane sny:
avatar
Ola
2022-08-19
Śniło mi się że leżę w łóżku w swojej sypialni obok mnie mój mąż i sunia a obok łóżka moja rodzina rodzice i siostry. Każdy z nich opowiadał o jakiejś sytuacji ze mną. Byłam coraz słabsza (umierałam na raka) mąż był bardzo zmartwiony patrzył na mnie w oczach miał smutek strach, mama płakała tata milczał, jedna z sióstr powiedziała że wszystko będzie dobrze a mi popłynęła łza po policzku wzięłam głęboki oddech i odeszłam...
odpowiedz
avatar
Eli
2022-07-13
Pierwszy sen o śmierci w szkole był taki że z koleżankami byłam na świetlicy i siedziałyśmy na końcu sali w ostatnich stołach na środku był magiczny tablet na którym było 5 -6 leveli przynosiło nas to do kompletnie innego miejsca były tam tory śmierci szerszenie ,piranie, przejażdżka wagonem po wodzie z ostrymi kamieniami . Pamiętam że jak to się skończył (ten lvl) to wy lecieliśmy z tableta na świetlicę ja sięwywróciłam na podłogę i mówiłam że więcej nie chce ale koleżanka mnie namawiał A więc poszłam na kolejny level tam była właśnie przejażdżka na wodzie . Miałam swojego wielkiego białego pluszowego misia którego dostałam na urodziny ale w pewnym momencie znikną kiedy skończyła się przejazdzka i skakanie koło szerszeni weszliśmy do takiej bardziej zabawowej strefy dla dzieci siedział tam facet przy komputerze spytałam się go czy by mógł sprawdzić monitoring czy nie miałam tego białego misia i wtedy się skończyło....
2 sen był potrójny ale 3 był o tym że jakiś król ropucha miał 2 moje nauczycielki. Widziałam jak inne osoby wchodziły w jego tor śmierci była krew kolce i zejścia pod ziemię jedno to było wejście a drugie wyjście przed wejściem byle wielkie kolce chodzące w górę i dół przy wyjściu były wielkie zakrwawione koła zębate takie naostrzone . Uzgodniłam z nim że jeśli przejdę ten tor to nikomu nie zrobi krzywdy i ich wypuści .... Podeszłam do kolców chciałam przez nie mrzejsc ale się wywróciłam na środku spuściłam głowę w dół i zamknęłam oczy. Próbowałam je wtedy otworzyć ale kiedy mi się nie udawało uznam że umarłam wtedy się obudziłam była chyba wtedy jakaś 3:00 w nocy Boję się że to nie są takie łagodne sny... Te tunele śmierci w pierwszym śnie były całe fioletowe nvm czemu ale się cieszę bo fiolet to mój ulubiony kolor . Wiem że fiolet coś oznacza w emocjach czy takie coś ale nvm co :(
odpowiedz
avatar
Patryk99
2022-03-09
Śniło mi się że ciemna postać w białym pokoju strzeliła do nie z pistoletu a ja widziałem siebie z 3 osoby przez moment i wtedy zobaczyłem ciemność.
odpowiedz
avatar
shviroe
2021-11-30
zacznijmy od tego, ze moje uczucie do pewnej osoby w koncu zostalo odwzajemnione. poczatek snu byl niezwykle cieply i wzruszajacy (moze ze wzgledu na to, ze przez roznice wieku, plec i inne czynniki - to uczucie nigdy nie zostanie spelnione, nie moge nawet powiedziec o nim otwarcie). nagle zaczelo robic sie pod gorke ze wzgledu na brak akceptacji ze strony otoczenia; obiekt uczuc mial zostac natychmiastowo zwolniony z fachu, ja plakalxm, blagalxm. zostalxsmy rozdzielxnx (nie chce wskazywac na plec). usilowalxm odszukac ukochana osobe, odczuwalxm ogromna frustracje. nie poddawalxm sie, moja wolnosc zostala ograniczona. zostalxm zamknietx na terenie jakiegos budynku, w pewnego rodzaju kapsule. po wydostaniu sie z niej, zarejestrowalxm lasery przypomocowane do sufitu, prawdopodobnie uruchamiajace sie pod wplywem ruchu. nie dalxm za wygrana, bylxm tak zdesperowanx, ze ruszylxm ku wyjsciu. nie wyszlo - laser we mnie trafil. ale to nie koniec - obudzilxm sie w takiej samej sytuacji. probowalxm wiele razy, ciagle z tym samym skutkiem. budze sie -> probuje uciec -> umieram. nie poddaje sie. w koncu zdolalxm ominac czujniki, wydostalxm sie przez okno; pod budynkiem zaobserwowalxm dwojke ludzi na motocyklach. krzyczalxm, blagalxm o pomoc. patrzyli na mnie i nic nie mowili. juz wtedy dotarlo do mnie, ze to jedni z oprawcow. nagla utrata przytomnosci - budze sie zwiazanx i natychmiastowo zostaje rozstrzelanx. znowu sie budze.. tym razem w ruinach, gdzie z tego co kojarze przed kims uciekalxm, nadal szukajac tej osoby.
w koncu sen dobiegl konca, ogarnelo mnie uczucie zupelnej pustki, a serce jakby mialo peknac. z jednej strony zabolala mnie nierealnosc tego, ze moje uczucia moga zostac odwzajemnione; z drugiej - nawet gdyby zostaly, sen ten pokazal jak oplakane mialoby to skutki (biorac pod uwage otoczenie).
odpowiedz
avatar
Kamil
2021-11-29
Z pewną osobą (nieznajomą) byłem umówiony z gangsterami na przekazanie im jak dobrze pamiętam dziecka, ale może chodziło też o gotówkę. Na miejscu spotkania owa osoba nagle zaczęła uciekać, a ja że nie miałem dokąd oberwałem cztery kulki prostu w przód szyi, umarłem na miejscu z okropną raną. Później zaczołem błąkać się po świecie jako duch, odwiedzałem bliskich z którymi udało mi się nawiązać kontakt i próbowałem odwdzięczyć się tym którzy mi to zrobili. Budzik dzwonił, a ja jak nigdy nie potrafiłem się z tego snu wybudzić. Sen tak na mnie zadziałał że pierwsze co jak wszedłem do łazienki to spojrzałem na swoją szyję
odpowiedz
avatar
Dawid
2022-01-24
Opowiem w skrócie to bylo tak wracelm ro domu w nocy zle sie czulem bylo zimno poszedlem usiąść na krawężnik i tam zasłabłem obudzilem sie jako duch spitkalem obok drugiego ducha ktory tylko patrz w okno jakiejs pani doakonale znalem ta okolice w snie byla taka sama jak za zywo potem zagqdalem do tego ducha przez dluga chwile mialem cimno przed oczami obudzilem sie obok moich znajomych i zaczolem im dokuczac orzez chwile ciessylo mnie zycie ducha ale jak wrucialem do domu w moim snie to jaz bylem normalny potem juz sie obudzilem w normalnym zyciu
odpowiedz
avatar
MM
2021-05-09
We śnie widziałam jak dziecko wpada do sadzawki, wskoczyłam za nim i je wyciągnęłam całe i zdrowe. Podplynelam do, chyba pomostu i dziecko chcąc się.chyba wydostać z wody delikatnie odpychało mnie co powodowało że moja głowa była zaniżona w wodzie. Nie bałam się tylko poddałam się temu blogiemu uczuciu. Dziwne wrażenie i sen.
odpowiedz
avatar
Madzia <3
2021-04-17
Dzisiaj śniło mi się że byłam na nartach z bratem i ojcem. Ja zaś potrafiłam jeździć, ale zapomniałam w tym roku wiec powiedziałam że ja usiądę na górze i będę na nich czekać.(ten sen wyglądał 99% realistycznie). Jechaliśmy wyciągiem, ale na mnie nie było miejsca wiec pojechałam przed nimi (sama) po czym jak byłam mega wysoko- spadłam. Mój tato jak zjechał to myślał że nie żyje, No i tu była prawda... ale nijakim cudem wyszłam z tego ciała (jako dusza) i wszyscy mnie widzieli. No i nadal myśle że umarłam ;-;
odpowiedz
avatar
Olivia
2021-04-06
W śnie chwile wsześniejszych byłam na spotkaniu z przyjaciółmi. W momencie zabójstwa byłam pod domem mojej babci i rozmawiałam w tamtym momencie przez telefon z rodzicami. Nie znałam zupełnie sprawcy. Zaczął on strzelać w moją strone i trafił. Bałam się że naprawde nie żyje
odpowiedz
avatar
Nina
2021-03-19
Śniło mi się, że nakryłam moją mamę na zdradzie, nakrzyczałam na nią, a następnie zaczęłam mocno kaszleć. Pobiegłam do łazienki, gdzie plułam ogromnymi skrzepami krwi i płakałam, że umieram. Moja mama przyglądała mi się i powtarzała, że nie wie co mi jest. Mój brat natomiast spojrzał na mnie, spytał mamę co mi się stało, ale nie dowiedział się i wrócił do swojego pokoju. Skończyło się na trzech kaszlnięciach i spluwaniu dużą ilością krwi.
odpowiedz
avatar
Anna
2021-02-26
Snilo mi sie ze bylam prawie bez sil wiedzialam ze umre ze przyczyna to jakas choroba nagla. Dusilam sie i plulam wnetrznosciami. Byl przy mnie chlopak ten z ktorym jestem obecnie ale nie widzial niczego ze jestem chora. Inni sie zorientowali a on nie. Potem gdzies znikl. Szlam na autobus ciezko mi sie bylo na ten autobus dowlec. Wiedzialam ze przyczyna smiercu bedzie rak bo jestem palaczem. Potem jakas dziewczynka ktora wystraszyla sie ze ktos chce jej zeobic krzywde tzn ja a to byla nieprawda bo ja tylko tamtedy przechodzilam a ona w kazdej rece miala kilka ostrych nozy nic do niej nie dochodzilo chciala sie bronic nwdomo czemu jak ja nie chcialam zrobic jej krzywdy, nawet jej nie znalam. Na szczescie zjawil sie jej ojciec ktory jej kazal odnozyc noze. Niestety byla uparta i wiedziala swoje nie chciala posluchac. Potem nwm zniknela i nwm czy obudzilam sie po tym czy jeszcze cos mi sie snilo.
odpowiedz
avatar
Kacper
2021-01-12
Chciałbym poruszyć jeden temat odnośnie coś co nie daje mi spokoju od dwóch nocy, a mianowicie : zacznę od cofnięcia się wstecz, gdy miałem tylko raz taki sen że śniło mi się czyjś pogrzeb gdzie i siebie widziałem rozpłakanego, a przecież dotąd na żadnej stypie czy pogrzebie nie płakałem nieważne kto by to był...
Oczywiście na nagrobku nie było imienia ani nazwiska tej osoby, a wiedziałem tylko w jakiej porze roku się to wydarzy, gdyż pora taka przystało na ciepło więc zakładam wiosna - lato. Pomijając kolejne lata itd. byłem w związku 7 lat temu z kimś ale z przyczyn wiekowych nasi rodzice, znajomi odradzali by ze sobą być, więc zerwałem w sposób że nie kocham, nie znaczyłaś nic dla mnie itp. ale przyrzekłem sobie że jak dorośnie do pełnoletności, bo chciałem by zrozumiała choć w połowie że tylko to było jedyne wyjście i że powiem wszystko i w tym wyjaśniając dlaczego tak musiałem, więc mamy rok 2019 i zaczął mnie cały czas ten sam sen nachodzić, że mówię jej co mam powiedzieć, w każdą noc ( ale to nie o tym mowa ) ...
więc przemęczałem się tym i sądziłem że przejdzie, ale nic z tego. Przeszło dopiero wtedy jak spotkałem się z tą osobą i mówiąc na jednym oddechu wszystko całą prawdę o nas i czemu zerwałem. Teraz mam z nią bardzo dobry kontakt, ale teraz do wątku głównego...
I wchodząc do tego głównego wątku mojego pytania .. Od dwóch dni zaczęło mi się śnić czy nawet samo na myśli nachodzić, że coś jej się stanie na tyle że odejdzie z tego świata. Widzę zawsze jedno i to samą sytuację, że w szpitalu otrzymuję diagnozę raka mózgu nieuleczalnego... Co mam w tym śnie zawsze jedno i to samo jaka będzie przyczyna, wtedy ukazało mi się ten sam sen co wtedy z pogrzebem i teraz było jej imię i nazwisko... Opcje jak trafiła do szpitala jest kilka, a jedną z tych powodów, to przez wypadek samochodowy.

Proszę o naprawdę szczerą jaka by to nie była i w miarę prostą odpowiedź, o co chodzi że to mi się zaczęło śnić po tym jak mam z nią bardzo dobrą relację koleżeńską ale dla mnie znaczy ona najbardziej na świecie i ona o tym wie mimo to, ale jest dobrze jak jest i nie chcę nic zmieniać na siłę ...
odpowiedz
avatar
Magdalena
2021-02-05
Chodzi o szczere uczucie do niej i szczera modlitwę za nią! Prawdopodobnie tylko tak możesz pomóc!
odpowiedz
avatar
Klaudia
2020-12-05
Dzisiaj pierwszy raz śniła mi się moja śmierć.martwiła się i była przymknie tylko jedna osoba moja mama. chciałam umrzeć ale nie mogłam próbowałam i nie mogłam.
odpowiedz
avatar
Patrycja
2020-11-17
Hej wszystkim. Przez ostatnie 3 dni śni mi sie ten sam sen. Na początku nie myślałam o tym dużo, nie przejmowałam się tym, ale dzisiaj o 5 rano się obudziłam rozstrzęsiona. Przez kolejną godzine nie mogłam się uspokoić. Nie jest on ani straszny ani nic. 3 razy przedtem jak miałam ten sen nic sie nie działo, emocje miałam stabilne. Co najdziwniejsze, że rzadko pamiętam swoje sny, a jak już to bez szczegółów. O to opis tego snu:

W 4 lewitujących pokojach położonych koło siebie odbywały sie zawody. 1pokój dla jednej osoby. Wyglądały jak 4 przyklejone do siebie kwadraty, gdzie ściany oddzielały pokoje, ale zewnętrznych ścian nie było. Były to zawody magiczne pod przykrywką gotowania. Brałam w tym udział. Ktos z sąsiedniego pokoju zrobił płaszcz dzięki któremu, gdy zmarły go założy, żywi mogą go usłyszeć i poczuć. Podczas tych zawodów umarłam, ktoś mnie zabił. Błądziłam między światem umarłych a żywych przez ok. 300 dni. Nie wiem jak, ale wróciłam na ziemie pod postacią ducha i sie błąkałam po nim. Straciłam pamięć i szukałam czegoś, co mi ją przywróci. Jedyne co pamiętałam to te zawody i moja rodzina.(tu jest przerwa wydarzeń bo nie pamiętam co sie między nimi działo) Znalazłam sie w basenie, a na ławce leżał magiczny płaszcz, który ktoś wynalazł (idk co tam robił). Wzięłam go i odzyskałam część wspomnień. Dążyłam do miejsca gdzie mieszkają moi dziadkowie, byli tam moi rodzice i siostra. Założyłam płaszcz i w płaczu przywitałam się z każdym. Pomimo ich zdziwienia wiedzieli co to magia i nie byli w wielkim szoku. Przytulili mnie w płaczu i obrzucili pytaniami. Po tym zabrali mnie do samochodu i pojechaliśmy do miejsca, w którym może sie znajdowac odpowiedź na to, jak wskrzesić zmarłych. Była to szkoła nieużywana od jakiegoś czasu. Na pustej, brudnej i zniszczonej ścianie były różne napisy zrobione przez uczniów. Na jednym napisie, (który pamiętałam, że był napisany przez tego samego ucznia, co stworzył płaszcz) była taśma (w sensie, że prawdopodobnie wcześniej chodziłam z tym uczniem do klasy, on tam coś napisał na tej ścianie i jak dorośliśmy to on zrobił ten płaszcz itd.) Moja siostra ją odkleiła, ale razem z taśmą była zaschnięta, odklejona farba. Było widać tylko ostatnią litere napisu, co był na ścianie. Przy samym suficie była tablica do rzutnika, odpaliłyśmy rzutnik i szukałyśmy jakiś wzkazówek.

Dalej już sie urywa sen. Poszukuje pomocy, bo myśle, że ten sen może coś oznaczać. Jeszcze nigdy nie miałam takie sytuacji że codziennie mi sie powtarzał ten sam sen z tak dużymi szczegółami.
odpowiedz
avatar
szokers
2020-09-18
no w 95% tego co przeczytałem w odniesieniu do mojej osoby wszystko się zgadza. Choć i tak moje nastawienie do tego rzeczy jest mega mocno sceptyczne jednak zgadza sie. Pozdrawiam
odpowiedz
avatar
Jessica
2020-07-20
śniło mi się że byłam w miejscu którym znałam był to ogródek mojej babci ,i potem to się zaczło ,wtedy nie byłam jakby obserwatorem tylko w moim ciele?czułam ogromny ból i krzyczałam coś czego nie dało się zrozumiec ,chciałam krzyknąc "ja umieram" ale nie potrafiłam ,czułam się jakbym szła do góry i coś się odemnie rozdzielało
odpowiedz
avatar
Agnieszka
2020-07-06
Śniło mi se, że umarła, nie wiem co było przyczyną śmierci. Moja,, dusza,, chodziła po domu i czekała na ostateczne odejście, ale nie mogłam odejść. Wiedziałam że umrę bo pożegnałam się z dziećmi, mężem, rodzicami. Umieralam świadomie, powoli, bez bólu. Tylko płakałam.
odpowiedz
avatar
tomasz
2020-05-31
moj sen pamietam bardzo dobrze bo byl w nim moj narzeczony . a wiec zaczelo sie od tego ze szlam ulica bylo ciemno i padal deszcz bylo mi zimno , nagle zauwazylam kilku mezczyzn jeden z nich mial bron czulam strach , szlam w ich kierunku gdy nagle ten z bronia wycelowal we mnie strzelil 12 razy widzialam jak upadam stalam nad swoim cialem nic nie mogac zrobic. nagle znalazlam sie w domu widzialam dzieci i narzeczonego ktory byl pograzony w smutku chcialam mu powiedziec ze jestem obok ale mnie nie slyszal dotknelam jego policzka ale nie czul nawet mojego dotyku . wtedy sie obudzilam ... co to moze znaczyc ?
odpowiedz
avatar
Oliwia
2020-05-15
Obudziłam się w łóżku. Poszłam od razu do kuchni. Nagle upadłam. Wszyscy do mnie podbiegli... moje ciało leżało na ziemi a ja odeszłam na kilka kroków od nich. Później tak jakbym zemdlała. Obudziłam się w tym samym miejscu jako duch(?). Mogłam chodzić, dotykać różnych rzeczy, a jak mocniej podskoczyłam to leciałam do góry... nie potrafiłam kontrolować podnoszenia przedmiotów. Czasem jak usiadłam na krzesło to nie zareagowali, a czasem tylko patrzeli się w tamto miejsce, jakby mnie widzieli. Przeszłam przez ścianę na balkon. Chciałam znaleźć druga osobę zmarłą, która nie żyje od jakiegoś czasu. Czułam się zagubiona. Chciałam lecieć w kierunku nieba (tu dodam że nie wierze jakos mocno w Boga jeśli to ma znaczenie), ale nie wiedziałam co mnie tam czeka. Obserwowałam moja rodzinę, to działo się tak szybko. W ostatniej fazie snu weszłam do domu. Oczywiście przez ścianę. Moja mama znowu patrzyła się w miejsce, w którym stałam. Nie, nie stalam przed telewizorem. Nagle moja mama wstała i przytuliła mnie. Powiedziała, że umarłam i od czasu do czasu widać mój cień na podłodze. Powiedziała też, że dołączy do mnie, gdy nadejdzie właściwy czas.
Pamiętam, że wyszeptałam wtedy tylko przepraszam(nie wiem dlaczego). Potem obudziłam się zalana łzami i z 5 minut płakałam. Szczerze podobała mi się ta wizja życia po śmierci, tylko nie wiem, co to znaczy. Podobał mi się ten sen. Czy ktoś mógłby mi to wytłumaczyć? Szczerze dziękuję za przeczytanie.
odpowiedz
avatar
_kinga_123
2020-01-11
Na początku zaznaczę, że nie pamiętam snu dokładnie, jedynie same jakeś urywki. Nawet jeśli się przed chwilą obudziłam nie został mi w pamięci, dobra ale do rzeczy: To było tak był chyba wieczór miałam uczucie, że zaraz umrę no i tak się stało, po pewnym czasie mój brat bliźniak też. Nagle przeniosło mnie do Jezusa i Maryji wraz z moim bratem. Miałam tam wybrać jedno z trzech pudełek w których były następujące rzeczy: Kamień, dobre życie, średnie życie. Miałam dokonać wybory jako pierwsza i to zrobiłam, wybrałam „dobre życie”, natomiast mój brat „średnie życie”, po chwili mojemu bratu spadł karton na głowę i się zdenerwował. Przeniosło nas do domu gdzie mieszkaliśmy, żyliśmy normalnie ale jako duchy mogliśmy się przemieszczać, teleportować się i dosłowanie wszystko. Później moja rola i brata doszła do końca my staliśmy się normalnymi ludzmi a nasza mama umarła i przejęła po nas wszystko i była taka jak my wcześniej. Rozmawiała z nami itp, czasami sie balismy odgłosów jakie wydobywała będąc w drugim pokoju no bo to był wsm duch wiec nom, to się baliśmy i koniec snu, bo się obudziłam
Chce przypomnieć, że ten sen nie był cały dużo rzeczy nie pamiętam i ich po prostu nie napisałam
odpowiedz
avatar
Maja
2020-01-06
Śniło mi się że byłam chora na jakąś poważną chorobę i ktoś mi powiedział, pewnie lekarz ale nie jestem pewna, że tego dnia o tej godzinie umrę. Kiedy nadeszła ta godzina leżałam w łóżku A obok mnie siedziała moja mama. Zaczęłam się trząść, wymiotować i obie wiedzialysmy że umieram. Zaczęłam mówić że ją bardzo kocham i byłam pogodzona z tym że to już koniec ale czułam bardzo dziwne uczucie, jakby strach połączony z pustką. Wtedy się obudziłam. Ciągle jak myślę o tym śnie czuje to uczucie ale już nie w takiej skali.
odpowiedz
avatar
Inna
2019-12-19
Brat zginąl w wypadku 3 lata temu . Nie da sie z tym pogodzic mial 20 lat zaczynal zycie.....
Sen .... jestem w jakims budynku nie wiem szpital? ktos puka do drzwi otwieram widze jakiees dziewczyny ktore szukaja mojego brata . Ja mowie ok zaprowadze was otwieram.dRwi obok majac swiadomosc ze brat nie zyje w sali jest jego pomnik a po drugiej stronie lozko szpitalne na ktorym lezy jego ciało .rzucaja sie na niego. Widze ze on leży jakos inaczej zaczynano nim gadac ogladac go nagle on otwiera oczy i budzi sie ogromnie zdziwiony ja nie wiedzialam co sie dzieje bylam w szoku spojrzal na mnie sen sie skonczyl
odpowiedz
avatar
Paweł
2019-12-18
Ja wysnilem sobie wielokrotne umieranie. Bylo to o tyle dziwne, ze czesc wygladala jak scena dantejska niemal ze. Wiec... Pojawilem sie nagle w czarze odchlani i mozu krwi... dryfujac w nim i raz poraz odpychajac sie od okropnie wygladajacych stracencow. Czujac jak moje serce nie bije a jednak starajac sie uciec od glownego zrodla zla w tym miejscu ( czy to byla proba ucieczki z piekla, by wrocic do zycia - niestety nie pamietam) Po blizej nieokreslonej chwili zmagan spotkalem jakas postac ( cos na wzor duchowego przewodnika ) i tutaj zaczela sie dopiero seria zdazen. Po rozmowie z nim odzyskalem bicie serca. WOW bylem przeszczesliwy. Nie trwalo to jednak zbyl dlugo. Po chwili znow czulem jak zerce przestalo bic a w oddali pojawia sie obraz poprzedniego miejsca, przypominajac sobie porady przewodnika ( dokladnie nie pamietam ) na chwile odzyskalem puls. W tym momencie pojawilo sie kilkoro ludzi troche znajomych i mozliwe, ze ktos z rodziny ( nie jestem w stanie sobie przypomniec ) no w kazdym razie zaczyna sie zabawa poruszamy sie czyms na wzor autobusu, nagle cos idzie nie tak i mkniemy ku ogromnej kolizji, tak jakby smierc koniecznie chciala mnie odzyskac stosujac wszelkie srodki. Udalo mi sie jakos wymanewrowac pojazdem i ocalic ludzi w srodku, ale drobna kolizja i znow Odcinka serca. W tym momencie jakby udalo mi sie zrobic krotki reset. I znow bylem w tym samym pojezdzie i znow jakas przeszkoda na sile, tym razem nie jedna... Znow sie udalo UFF ale na tym nie koniec. Kiedy bylem juz bezpieczny ( tak myslalem ) pojawil sie jakby kolejny zawal serca. Tym razem nie bylo juz przewodnika ani czary dantejskiej. Zwykly polmrok i glosy tych znajomych twarzy... ( walcz... Dasz rade ) Kolejne odzyskanie pulsu i poniekad fizycznego jestestwa. Jak sie domyslacie nie trwalo to dlugo bo po chwili znow cos jakby na sile zwolnilo mi bicie serca. Reszta snu to juz typowa scenka o tym jak ktorys ze znajomych badajac mnie ( co sugeruje na jego spora wiedze medyczna ) mowi ze w szpitalu walna mi jakis rozrusznik i kiedy to cos spowolni lub zatrzyma mi serce to ten maly gadzet bujnie mi je na nowo... Na tym sie konczy wszystko. CD... Nie spodziewam sie i oby sie nie przysnilo.
odpowiedz
avatar
Nikola
2019-12-16
Miałam dwa dni pod rząd sny o tym jak umieram, długo nie mogłam się po tym pozbierać a tej drugiej nocy miałam dwa koszmary na raz. Za pierwszym razem śniło mi się, że brat mojego kolegi chciał razem ze swoimi kolegami mnie zgwałcić i zabić jednak ja ciągle im uciekałam. Najdziwniejsze jest to, że znam tego chłopaka mówiłam ciągle, że to on i obudziłam się z tą świadomością jednak w moim śnie wyglądał on zupełnie inaczej, jedyne co się zgadzało to kolor włosów, bardzo jasny blond. Wracając do snu to gdy tak biegłam nikt nie chciał mi pomóc a wszyscy wiedzieli, że uciekam przed kimś do tego wołałam pomocy. Spotykałam na drodze swoich sąsiadów, kolegów ze szkoły, z pracy jednak kompletnie nikt nie zwracał na mnie uwagi. Dobiegłam do dworca i zobaczyłam, że było tam dużo ludzi czekających na pociągi w tym moja babcia. Ukryłam się wśród nich i błagałam babcie, żeby zabrała mnie ze sobą do Opola bo tam będę bezpieczna jednak babcia nie godziła się. Prosiłam ludzi, żeby pożyczyli mi pieniądze na pociąg chociaż do Wrocławia jednak nikt nie chciał, jedynie babcia kupiła mi w kiosku papierosy i właśnie tam pod kioskiem dostrzegli mnie ludzie, którzy za mną biegli. Uciekałam polami, ulicami, łąkami. Biegłam już bardzo długo jednak nie męczyłam się w ogóle i tak myślałam sobie nad tym, że poprawiłam kondycję, że może teraz wezmę udział w jakiś zawodach. Na takiej polnej łące była jakaś duża fabryka i wyjeżdżało stamtąd auto. Pomyślałam, że Policja złapała już osoby, które chciały mnie skrzywdzić więc zapytałam pana z samochodu czy mnie podwiezie, zgodził się. Kiedy zaproponował mi, że mogę przeczekać ten koszmar u niego bo tam będę bezpieczna od razu się zgodziłam. Pojechaliśmy do niego jednak gdy weszliśmy na górę okazało się, że ci ludzie czekali już na nas w tym domu. Śmiali się głośno mi w twarz wszyscy. Płakałam, rozglądałam się, nagle nie było tych drzwi, czyli nie miałam jak uciekać. Był to duży biały pokój, w którym stało jedno krzesło na, którym ja siedziałam i biurko w drugiej części mieszkania. W pewnym momencie wstałam i podbiegłam do otwartego okna, zaczęli krzyczeć co robię i słyszałam, że ktoś do mnie podbiega mówiąc na mnie bardzo brzydko i że i tak tego nie zrobię, skoczyłam. Czułam się taka wolna spadając, to uczucie było cudowne, przyniosło mi dużą ulgę. Zetknięcie z betonem na dole jednak nie było takie przyjemne. Widziałam swój lot w dziwny sposób z boku i tak jakby swoje ciało, szkielet w formacie 3d widząc swoje wszystkie kości w środku. Kiedy upadłam poczułam duży ból w głowię i karku i tak jakby drętwienie potylicy i mokrość krwi. Pomyślałam sobie w tamtej chwili, że umieram i myślałam, że będzie to bardziej boleć, że mózg pracuje trzy minuty dłużej od serca. Obudziłam się cała spocona i mocno bolał mnie kark ale tylko przez chwilę. Drugiej nocy miałam dwa koszmary, pierwszego nie pamiętam tak dokładnie. Pierwszy był o tym, że siedziałam z moim rodzeństwem na łóżku i graliśmy w jakąś grę, nagle zgasło światło i coś zaczęło pełzać po podłodze, zeszłam z łóżka, żeby zobaczyć co to i zobaczyłam moją mamę na podłodze, która chodziła na kolanach. Zapytałam jej co się stało ona jednak rzuciła się na mnie, gryzła mnie, dusiła. Chciała skrzywdzić też moje rodzeństwo jednak nie chciałam jej na to pozwolić i ciągle robiłam tak, żeby to na mnie skupiała całą swoją uwagę. Biła mnie bardzo mocno, złapałam w pewnym momencie ją za brzuch, moja mama jest w ciąży i w śnie też miała brzuszek jednak gdy go złapałam on był pusty i zaczął rozciągać się jakby był z plasteliny. W tamtym momencie bardzo się wystraszyłam, zapaliłam lampkę i zobaczyłam swoją mamę, trochę się uspokoiła. Zaczęłam jej mówić, że ją kocham, przytuliłam ją, ona się rozpłakała i przytuliła mnie również. Nagle się obudziłam, okropny sen. Gdy udało mi się usnąć znów miałam koszmar. Tym razem jednak szłam szczęśliwa z mamą i ciocią ze sklepu z świątecznych zakupów, mówiliśmy o lepieniu pierogów i tak dalej nagle na niebie ciągle latały spadające gwiazdy. Było ich tak dużo, na początku widziałam je tylko ja, później moja ciocia też a mama po bardzo długim czasie. Ani razu nie pomyślałam życzenia bo za każdym razem chciałam pokazać mamie ten ładny widok. Nagle zdałam sobie sprawę, że to nie są spadające gwiazdy po moim stwierdzeniu syreny karetek, policji i straży zaczęły głośno wyć a powietrze zrobiło się zadymione. Weszłam w jakieś krzaki, żeby zobaczyć co się dzieję i nagle znalazłam się w zupełnie innym miejscu, na wiosce u mnie w Mieście tam gdzie mieszkałam za dziecka i zobaczyłam jak wybucha słup energetyczny. Poszły iskry, był duży huk po czym na ulicy zrobiło się zupełnie ciemno. Mnie odrzuciło aż pod samochód. Kiedy światła znów zaczęły się palić usłyszałam mamę i ciocię jak mówią, co się stało funkcjonariuszą i bardzo płaczą. Jednak ja zostałam porażona prądem w nogę, przechodziły mi prądy przez cały kręgosłup, nie mogłam się ruszyć ani wyjść spod samochodu, nikt nie wiedział gdzie jestem bardzo piszczało mi w uszach i huczało w głowie, coraz mniej mogłam oddychać. Zaczęły zamykać mi się oczy, nie mogłam ich otworzyć, zaczęłam myśleć o tym, że tym razem naprawdę umarłam jednak nie chciałam się poddawać a moje oczy były naprawdę ciężkie, próbowałam je otworzyć a kiedy mi się udało obudziłam się. Tak zakończył się ten sen, nie wiem co mam myśleć. Proszę o pomoc jak go zinterpretować.
odpowiedz
avatar
Magda
2019-12-16
Miałam przed chwila sen i nie moge spać. Sen w ktorym umieralam i najgorsze jest to uczucie. Nie czujesz nic. Bylam w szpitalu i gdy umieralam widzialam tylko jakas osobe wiem ze plec zenska ale dalej nie wiem.. Widzialan ciągle te jak puls serca chodzi i ciagle sie obnizal, ta osoba nic nie mogła zrobic i cos mówiła ale nie wiem co może "czas juz na ciebie"? Nie wien.. I czulam to jakbym naprawdę umierala. Nie czulam nic tylko strach
odpowiedz
avatar
Marta
2019-12-06
Śniło mi się, że umieram powoli. Była to smierć bezbolesna ale długa. Widziałam swoją twarz w połowie szarą. W pewnym momencie ktoś do mnie przyszedł (jakiś mężczyzna ale nie jestem w stanie sprecyzować kto to był dokładnie) i powiedział, że już czas na mnie. W tym momencie szybko zadzwoniłam do mojej mamy i powiedziałam mamo już czas na mnie, muszę odejść. Nie rozumiała, o co mi chodzi. To było straszne bo swoje umieranie widziałam tylko ja i ten mężczyzna.
odpowiedz
avatar
Karo
2019-12-01
Śniło mi się że miał nastąpić koniec świata ktoś z rodziny wtedy powiedział że miłość jest najważniejsza co może nawiązywać do stanu umysłu lecz niedługo po tym umarłam nie wiem w jaki sposób. Znalazłam się w krystalicznej wodzie której powierzchnia była geometrycznie ponaciągana ku górze. Topiłam się ale zamiast bólu fizycznego odczuwałam ból psychiczny czekałam aż to się skończy. Ponad powierzchnią wody było jakby coś co można nazwać nicością nie da się temu przypisać koloru ani niczego innego to poprostu była nicość którą widziałam. Wiem że bardzo dziwnie to brzmi ale tak właśnie to odczułam. Po tym się obudziłam i nie mam pojecia co było dalej.
odpowiedz
avatar
Zen
2019-11-29
Ostatnio obudziłem się pod wpływem wołania mnie po imieniu przez kogoś. Obejrzałem się w około. Nie było nikogo w domu i na zewnatrz. Czy był to sen? Ciekaw jestem interpretacji. Pozdrawiam
odpowiedz
avatar
sebek
2019-11-10
Miałem kilka snów ze własną śmiercią i ten artykuł ma rację, zamiast odczuwać lenk po takim snu, to twój umysł zostanie nagle opróżniony.
odpowiedz
avatar
Karolina
2019-10-29
Miałam wziąść ślub z moim chłopakiem. Wraz z nim i jego mamą jechaliśmy przez las, na chwilę zrobiliśmy sobie przerwę gdy po chwili ktoś chciał mnie zabić zaczął do mnie strzelać schowałem się za drzewo przez co mnie nie trafił. Mój chłopak wraz z jego mamą starali się jak najbardziej mnie chronić jak tylko mogli. Ktoś mnie ścigał i do mnie strzelał.
odpowiedz
avatar
madzia123499
2019-09-06
Mialam okropny sen snilo mi sie ze bylam u sb w starym domu z chlopakiem i jakimis dziewczynami dwoma ktorych nie znam. i nagle jedna z tych dziewczyn wpsdla do pokoju z nozem i pow cosc w stulu pozalujesz ze on nie jest moj. chlopak probowal zabrac jej noz ale ona wtedy go rzucila i on wbil miedzy rzebra pod reka i panikowalam nie moglam oddychac i wyciagnelam go a chlopak z druga z tych dziewczyn zaczeli krzyczec ucisksj rane pogotowie juz jedzie . a nagle wszyscy znikneli a ja uciskalam rane i wyszlam przed dom i tam i czulam ze umieram ...
odpowiedz
avatar
Lucznil
2019-04-28
Przyszedłem do szkoły
Normalnie mijała lekcja za lekcją. Bodajże na 6 lekcji dzwonek zadzwonił trzy razy co sygnalizowalo ze mamy opuścić szkołę. Chwilę później zaczęły się strzały więc uznano ze bezpieczniej bedzie zablokować drzwi i siedzieć w klasie. Ja byłem w łazience, załatwiłem to co było trzeba i juz miałem wracać do kalsy gdy usłyszałem kroki na schodach. Później wystrzal, cisza i jakaś rozmowa. W pewneij chwili ktoś krzyknął " zamknij sie bachorze" (to nie było do mnie) wychylilem sie na korytarz i zobaczyłem dziecko, chłopca który płakał i krwawiła mu ręką. Nie mogąc wytrzymać rzuciłem sie na dwóch typów którzy trzymali pistolety(albo karabiny, nie pamiętam dokładnie). Dzieciak znikł a ja zostałem rozszczelany na oczach szkoły, zanim to sie jednak stało przeprowadzili mnie przez korytarz na którym leżało kilkanaście zmasakrowanych ciał innych uczniów. Ściany i podłoga a nawet sufit były pomazane krwią. Gdy mnie zabili obudziłem się, podobno mówiłem coś przez sen.
odpowiedz
avatar
Piterusek
2019-04-13
Byłem w środku jakiegoś budynku z jakąś osobą był to ktoś przyjazny, lecz nie zapamiętałem kto to dokładnie był, bo moją uwagę skupiło wydarzenie które miało miejsce w nie dalekiej przyszłości. Ja w raz z tą osobą kryliśmy się za ścianą między nami było okno (była to ściana w której były drzwi wejściowe, po prawej stronie od drzwi ta przyjazna osoba - mężczyzna, obok niego okno, a obok okna ja). Chciałem się wychylić i spojrzeć co jest na zewnątrz. Moim oczom ukazał się czarnowłosy mężczyzna celujący mi z pistoletu w skroń, po czym pociągnął za spust. Usłyszałem strzał, po czym nic nie widziałem. To nie koniec. Czułem jak krew wylewa mi się z rany postrzałowej na zewnątrz mojego organizmu oraz z ust. Od momentu usłyszenia wystrzału nic nie widziałem, ale słyszałem co się dzieje do okoła. Niezbyt wyraźnie, lecz słyszałem. Na pewno byłem transportowany do szpitala, lub do podobnego miejsa. Nie wiem, czy karetką, czy osobówką. Następnie słyszałem głosy jakichś lekarzy lub po prostu ludzi związanych z zawodem medycznym, po czym się obudziłem.
odpowiedz
avatar
Monika
2019-03-07
Jestem w jakims domu. Nagle sie orientuje ze przede mna siedzi na blacie w kuchni jakas uśmiechnięta kobieta,bardzo sympatyczna. I doszło do mnie ze ona jest duchem i zapytalam jej czy ja umarlam ? Reszty za bardzo nie pamiętam ;p
odpowiedz
avatar
Iza
2019-02-22
Jestem u jubilera ogladam obraczki nagle czuje jak jakas kobieta przyklada mi cos do plecow mowi mi "on byl i bedzie tylko moj ,spojrz w lustro on nigdy cie nie kochal"poczym czuje cieplo w plecach i upadam widze jej twarz i umieram
odpowiedz
avatar
Krystian
2018-12-27
Dwóch wielkich łysych facetów gdzieś mnie zabiera.. zanim to robią chcą zobaczyć mój dowód.. pokazuje im go a potem gdzieś wychodzimy.. czuje że zginę.. jest w tym śnie jakaś mowa o portalach społecznościowych.. potem mówią że mnie zabiją.. poderzna mi gardło.. i mogą to zrobić przez 4 cięcia i będę się męczył kilka dni.. albo za jednym szybkim zamachem
odpowiedz
avatar
Martyna
2018-11-08
Byłam na cmentarzu. Ktoś wrzucił mnie do jakiegoś kotła ale nie była to czarownica. Umarłam i jakiś chłopak sprawił że moi bliscy mogli mnie zauważyć a nawet dotknąć.
odpowiedz
avatar
Wiktoria
2018-09-30
Było to tak obudziłam się a na de mną moja rodzina. I zaczynam się drzeć ze o co chodzi przecież nic się nie stało. Później probuje soe podnieść i podniosłam się i straszniej sie przestraszyłam później obserwowałam dalszy ciąg wydarzeń reakcje były różne przyjaciele nie Mogilno uwierzyć mama babcia chrzestna i ciocia nke mogły uwierzyć
Później przenieśliśmy na cmentarz gdzie błagałam ze by mnie nie zakopywali aleno cóż nie słyszeli mnie... Nigdy się tak narodzonej przestraszyłam ;-;
odpowiedz
avatar
AmeliPublicznie
2018-09-22
Dzisiaj śniło mi się że razem z trójką moich niwych znajomych wyjechaliśmy do USA jednak tak stało się coś złego (czego nie pamiętam) jedna pani chciała nas zabić a ludzie jej pomagali nas znaleźć, ucieklismy do dużego niby starego budynku który okazał się być hotelem i był naprawdę duży. Siedzieliśmy chwilę w pokoju kiedy nagle wszyscy ludzie zaczęli tutaj wchodzić mg ucieklismy na górę. Jednak za zakrętem zgubiłam się bo moich znajomych nigdzie nie było wiec szukałam jakiegoś wyjścia sama. Wymyśliłam jakaś lokalizację do której mogłabym się udać. Weszłam do pomieszczenia które było całe z cegły a na środku była wielka dziura bez dna (trochę przypominała tą z Niezgodnie tylko że ta w moim śnie była kwadratowa) spytałam się kogoś czy na dole coś jest i czy da się tamtędy dojść właśnie do miejsca docelowego który nazwałam Wothstok czy jakoś tak, wiem że były to różne stany dlatego USA. Pani powiedziała mi że mam przjesc przez inny stan zaczynający się na A. Ja szybko udalam się przez tłum ludzi na sam dół i chciałam wyjść ale skapnełan się że ta baba nie mogła być na tyle głópia aby zostawić otwarte drzwi. Jakaś pani chciała je otworzyć i jak się spodziewałam były zamknięte ja zrezygnowana podeszła do tej osoby tej pani która nas szukała i powiedziałam jej fałszywa lokalizację i wtedy do pokoju weszła moja pznajoma wraz z dwa chłopakami z którymi byłyśmy. Dokładnie pamiętam uśmiech tej pani i jej uśmiech kiedy mnie zastrzeliła. Zobaczyłam jedna sytuację z dzieciństwa przed śmiercią i niby umarłam a dokładnie się obudziłam, jednak i tak przez chwilę zastanawiałam się czy to był tylko sen. Bo nadal czułam lekkie ukucie w gardle a ta kule dostałam właśnie w nie.
odpowiedz
avatar
Piotr
2018-07-15
Spędzam miło czas z osobami bardzo bliskimi płci żeńskiej. Jesteśmy w bardzo bliskich relacjach, ponieważ swobodnie ze sobą rozmawiamy, chodzimy po trawie, biegamy z patykami w rękach, gry w jakieś gry, nawet idę spać z trzema kobietami. Oczywiście spać, nie w sensie uprawiać seks, a po prostu położyliśmy się spać. Przed snem rozmawialiśmy. Jedna kobieta była do mnie przytulona (to chyba moja żona), druga była odwrócona plecami i jakoś z nią jako jedyną nie było zbyt bliskiej więzi, trzecia natomiast leżała z dołu, przy naszych nogach, ale rozmawiała z nami i była nam bliska. Śmieliśmy się, bardzo dobrze było nam razem. Jedynie ta kobieta za plecami była taka neutralna. Ale reszta osób była mi tak bardzo bliska, aż czułem tęsknotę za nimi, kiedy się później obudziłem. Wybuchła wojna, ale to było jakby inny rozdział snu. Byłem w tej wojnie jako żołnierz. Strzelaliśmy się z wrogiem. Potem na jakimś morzu była akcja ratownicza, żołnierzy zabierano w trumnach dryfujących na morzu. Mnie zostawili, żyłem. Zacząłem brać w ręce trumny, dałem radę 3 lub 4 trumny unieść i zanieść na brzeg. Znalazłem się w jakimś małym pomieszczeniu i zacząłem krzyczeć bardzo głośno i bardzo długo, aby ktoś otworzył drzwi (były to drzwi przypominające klapę od pieca). W końcu wywarzyłem te drzwi pięścią, bo wszyscy udawali, że mnie nie słyszą. Czułem się jak bohater, kiedy zaniosłem te trumny z żołnierzami na brzeg, okazało się też, że niektórzy, lub nawet wszyscy, których przyniosłem nadal żyli. Czołgałem się po plaży z braku sił. Było wielu żołnierzy, którzy spokojnie siedzieli przy kawie na drewnianych skrzyniach. Wtedy podszedł do mnie starszy żołnierz i strzelił do mnie. Umarłem. Kolejny rozdział snu, to kiedy wracam do domu, chyba po zakończeniu wojny. Zorientowałem się, że moja żona (niekoniecznie ta sama kobieta, z którą się przytulałem wcześniej) zmarła. Długo rozpaczałem, chodziłem od jednej osoby do drugiej w tym domu. Była tam jej babcia, jej brat, inni domownicy. Mówiłem im, jak bardzo tęsknię za moją żoną i strasznie płakałem, ale nikt mi za bardzo nie współczuł. Dowiedziałem się tylko od kogoś, że zginęla pracując w przedszkolu, bo zostało ono zbombardowane podczas wojny. Wtedy przypomniało mi się, że była w ciąży (co zgadza się z rzeczywistością, znalazłem też zdjęcie rentgenowskie naszego dziecka, które na prawdę niedawno zrobiliśmy. Mam je nawet teraz na telefonie. Było identyczne). Poszedłem do jej brata i płakałem, pokazywałem mu zdjęcie naszego nienarodzonego dziecka, ale gdy mu je pokazywałem, było bardzo niewyraźne. Dodam, że rolę jej brata odgrywał we śnie brat mojej byłej dziewczyny, z którą byłem 4 lata. Zaś moja żona w rzeczywistości ma na imię Ania, a we śnie mówiłem Patrycja. I chodziło mi o moją przyjaciółkę, z którą od jakiegoś czasu nie mam już kontaktu, a była mi bardzo bliska. Muszę dodać, że wiedziałem o tym, że mówiąc Patrycja, miałem na myśli Annę, ale dalej tak mówiłem. I nie uważałem tego za kłamstwo, a za prawdę. Z nerwów chciałem wyjść na jakiś balkon, aby zapalić papierosa, ale ostatecznie nie zapaliłem, bo była tam trójka moich dzieci w wieku około 7-12 lat. Oczywiście w rzeczywistości nie mam dzieci i wtedy nie czułem do nich żadnej bliskości. Po prostu nie chciałem, aby patrzyły jak palę. Wyszedłem z balkonu i jeszcze przed samym wyjściem pogłaskałem po głowie 2 chłopczyków, których nieznałem, a obok siedział mój brat, tylko młodszy o kilka lat. Nie pogłaskałem go, ale poczułem, że muszę więc wróciłem krok i najpierw go dotknąłem w głowę, a poźniej już pogłaskałem szybko i poszedłem dalej. Sen skończył się na tym, że poszedłem do brata mojej żony z tym zdjęciem nienarodzonego dziecka, a on zabrał mnie na jakąś imprezę, gdzie byli ludzie, których nie znałem. Płakałem tam ciąglę. Wtedy się obudziłem.
Ten sen bardzo mnie "urzekł". Było w nim bardzo dużo emocji. Najpierw dużo miłości, bliskości, ta więź z tymi kobietami... były dla mnie nawet bliższe niż rodzeństwo, przy nich czułem się spełniony, szczęśliwy tak, jak nigdy w życiu nie byłem. Później po wojnie tylko ból, cierpienie i smutek, rozpacz. Tych pozostałych kobiet już nie widziałem poźniej we śnie. Ale to były takie osoby, za którymi aż do teraz tęsknię. Chce mi się płakać, że już ich nie ma jak się obudziłem.
Mam 23 lata, moja żona wyjechała kilka dni temu w rodzinne strony na Białoruś, jest w ciąży w 15 czy 16 tygodniu.
odpowiedz
avatar
dzidek
2018-07-13
sniło mi się że miałem sklonowanego bliźniaka, żona moja wybrała jego a ja miałem być utylizowany, starałem się jakoś wybrnąć z tego że dlaczego ja co ja takiego zrobiłem nawet przyjechało po mnie wojsko. jedna z moich córek była przeciwna reszta rodziny nie chciała mnie.
odpowiedz
avatar
Jacek90
2018-05-14
Śniło mi się, że zginąłem w jakimś samolociku na próbnych manewrach. Wsiadłem bo za sterem siedział znajomy z którym nie mam w ogóle realnie kontaktu. Nie pamiętam jak on ale ja zginąłem gdy samolot spadł. I uwaga, tu się zaczyna cała "zabawa" pozbierałem się z ziemi i obserwowałem jak ludzie krzyczą i zbierają się wokół wraku. Widziałem siebie martwego. Zupełnie jak w uwierz w ducha.
Odszedłem od grupy idąc już jako duch do domu. Pod blokiem zauważyłem straż, policję, pogotowie. Na parapecie stał mój brat. Krzyknąłem ale przecież nie widział mnie i nie słyszał. Wyskoczył. Ta sama sytuacja. Brat podnosi się, patrzy na siebie samego a później na mnie. Nie będę opisywał każdego szczegółu bo za dużo tego. W każdym razie, razem z bratem poszliśmy na cmentarz gdzie odbywał się nasz wspólny pogrzeb i staliśmy przy mamie która płakała. Po całym pogrzebie wróciliśmy z mamą do domu. Siedzieliśmy każdy na swoim miejscu i panowała niezręczna cisza. Ktoś zapukał do drzwi, sąsiad zbiegł prosząc mamę o pomoc, jego żona była ranna. Znosili ją na noszach do karetki. Podszedłem bliżej by ją zobaczyć, przeraziła się bo mnie wyczuła, zobaczyła. Odezwałem się by sprawdzić czy mnie słyszy. Sąsiad nagle się przeraził i zaczął uciekać bo też mnie słyszał. Potem jakaś pustka, zmarła mama ale nie pamiętam już jak. I tak we troje mieszkaliśmy sobie dalej w mieszkaniu które wszyscy uważali za puste. I kolejny dziwny fragment. Siedzę przed komputerem na jakimś portalu społecznościowym. Widzę swój profil. I setki komentarzy z wyrazami współczucia z powodu mojej śmierci. Większość jak na ironię losu od ludzi którzy na ulicy nie powiedzą nawet cześć tylko się odwracają. I ja taki wściekły chciałem napisać na tym swoim profilu, że ja tu jestem, że widzę to i czytam, że nie chcę fałszywych wyrazów współczucia od fałszywych ryjów.
I koniec, budzik mnie obudził :/
Co na to powiecie? Ktoś miał coś podobnego?
odpowiedz
avatar
beerus
2018-05-13
miałem sen o tym że najpierw gonili mnie wrogowie z nożem, którym potem mnie zabili następnie przyśniło mi się że chciałem zabić mieczem z ząbkami młodego chłopaka jadącego na motorze. który później mu ukradłem a potem mi się przyśnił przerażający pocałunek w policzek mojego największego wroga to najbardziej mnie przeraża
odpowiedz
avatar
Oxiak
2018-05-12
W śnie widziałam pogrzeb mojego dziadka. Wkładali jego trumnę do grobu.
Byłam zrozpaczona.
Nie wiem czemu ale w śnie byłam sama nie licząc księdza i osób które wkładamy trumnę do grobu.
Nagle mój dziadek dotknął mojego ramienia. Stal za mną żywy.
Bardzo tęsknię za nim bo faktycznie zmarł on chyba 2 tygodnie po tym śnie.
Nie wiem co myśleć
odpowiedz
avatar
Niuia
2018-04-15
Śniła mi się wojna. Byłam u mojego narzeczonego w mieszkaniu. Gdzie niebawem przyjechali ludzie. I zaczęli się rozglądać i strzelać. Nam się udało uciec. Szybko do auta i ucieklismy. Goniki nas dosyc dlugo. Az ich zgubilismy.. Schowalismy aie do jakiegoa opuszczonego budynku. Tam byli jacyś ludzie już. Tez ocaleni. Po jakiś czasie przyszła do budynku moja pani ze szkoły- Pani która opiekuje się praktykantami. Powiedziala do mnie - i tak to nastąpi. Każdy dostanie kulkę i umrze... Przytylila mnie i podniosła do góry. Czułam ze dostałam się nie wiedziałam gdzie. Czułam ze koniec sie zbliża. Czułam ze mi chłodno. Serce mocniej udarzalo ale słabiej. W głowie się krecilo. Za jakiś czas mowie - przytul mnie. Ale nikt tego nie usłyszał. I znurzona, spiaca i wyczerpana zamknelam oczy. Niw mogłam ich otworzyć. Lecz nadal się ruszalam. Udało mi sie otworzyć oczy. Zobaczyłam ciała na podłodze. I za chwilę się obudziłam.... Nienawidzę takich snów. Są takie realne.. :(
odpowiedz
avatar
Roksana
2018-02-19
W śnie widziałam jak jakas osoba mnie. Zabija a takze moja przyjaciolke. Na poczatku nic nie robilam sobie z tego ,że moge umrzec ,lecz później nie chcialam umierać ,czulam sie, źle. Lecz mimo tego ,ze ktos strzelal do mnie 3 razy z broni too ja nadal żyłam. Do przyjaciolki strzelil raz. W pewnym momencie zaslablam w aucie w ktorym jechalam z jakas rodzina nie moja. Później uświadomiłam sobi ,ze to byl tylko sen i wstalam.
odpowiedz
avatar
Diana 33
2018-02-28
Śniło mi się jak życie ze mnie uchodzi zostałam postrzelona dwa razy ....to może od początku przed domem rodzinnym uśmiechnięta rozmawiałam z koleżankami z dzieciństwa one siedziały na ławce ja stałam w drzwiach od bloku nagle wśród parkingu między samochodami pojawiło się 4,5 dziewczyn z pistoletami w rękach przebrane były w plastikowe przerażajace maski,twarze miały do końca zakryte nie rozpoznaje ich ... poprostu ominęły nas stanęły za ławka ,jedna z nich chciała wkraść się do kogoś domu ,coś poszło jednak nie tak ,stanęłam jednej na drodze chciała wejść do bloku dostałam pierwszy strzał w tętnice szyjna padłam na ziemie,ucieczki z bloku nie było wybiegając postrzeliła mnie drugi raz ...w brzuch to było coś okropnego czułam jak ciepła krew wylewa się z mojego brzucha i cieknie strasznie między palcami nie dawałam rady uciskać rany z szyji i z brzucha wiedzialam ze to już koniec ... słyszałam jeden jeszcze lub dwa strzały z odali po chwili widziałam jak dostał nieznany mlody chłopak (już napewno nie żyłam i duch moj to widział )obudziłam się i trafiłam tu opisz swój sen.
odpowiedz
avatar
Klaudia
2018-02-19
Mam nawracający koszmar o własnej śmierci, zawsze w podobnym wydaniu. Sen nigdy nie jest identyczny, ale ma identyczny przebieg i finał. Zawsze jestem ofiarą przestępstwa jakim jest strzał z pistoletu w głowę. W moim śnie zawsze uciekam przed wrogiem. Zazwyczaj jest to postać wojny. Chociaż czasem uciekam przed jedym człowiekiem. Finał zawsze jest ten sam. Staję przodem do ściany, przeżywając przy tym ogromny stres, mając jednak nadzieję, że wróg mi odpuści, a nastepnie słyszę strzał pistoletu, upadam i się budzę cała zestresowana i bardzo zmieszana. Już nie wiem jak mam to interpretować... Sen co jakiś czas wraca. Nie zauważyłam powiązania w życiu codziennym z nawrotami snu. To mnie niepokoi.
odpowiedz
avatar
Rafał
2018-02-14
Snilem, że ktoś mnie postrzelil. Niestety nie pamiętam co bylo wcześniej i kto to zrobił. Jednak przez chwilę lezalem i myślałem, ze to nie może być prawda, ze umieram w taki sposob. Wciąż żyłem, zdążyłem napisać do dziewczyny co się stało i gdzie jestem ale nie wszystko wysłałem co chciałem bo nagle usłyszałem coś w rodzaju pisku w uszach i zapadlem w ciemnosc. Wiem, że jakos spadalem czy cos podobnego i znalazlem sie w innym miejscu, w innym świecie. Rozmawiałem z ludzmi, którzy tam byli..reszta jest rozmyta, nie pamiętam
odpowiedz
avatar
Arzant
2018-02-11
Mieszkałem w jakimś mieście, z wszystkimi przyjaciółmi w pobliżu, w pewnym momęcie okazało się że mam dobże prosperującą firmę a sam mam wiele pieniędzy, chwile po tym, okazuje się że komuś się to nie podoba, poszłem do mojego przyjaciela, pewnie w odwiedzinach, i wtedy się zaczęło, jakiś facet (nie znajomy) wtargnął do mieszkania i otwożył do nas ogień, mój przyjaciel zginął na miejscu, a mnie postrzelili, udało mi się uciec do innego budynku w którym spotkałem kolejnych znajomych, znowu to samo, po chwili wszyscy nie żyli, znów udało mi się uciec, niestety, dostałem w obie nogi i byłem zmuszony do czołganiasię, po chwili dotarłem do jakiegoś garażu, a w nim była dziewczyna którą znam, była to dziewczyna w której się zakochałem ale nigdy jej nie powiedziałem co do niej czuję, teraz, w obliczu, powiedziałem jej wszystko, że ją kocham , na co zareagowała... pozytywnie, uśmiechnęła się, lecz tak szybko jak uśmiech się pojawił tak i zniknął, zauważyła że jestem ranny, a jej poleciały łzy z oczu, wtedy powiedziałem że rozmawiamy poraz ostatni, wyszłem z tego garażu jak najszybciej i uciekałem dalej, niestety, byłem ranny i zmęczony, dopadł mnie pewien mężczyzna, w czarnym garnituże i z pistoletem, oparłem się o ścianę, popatrzyłem na niego i spytałem: na co czekasz ?, nie odpowiedział mi, postszelił mnie w okolice bżucha lub klatki piersiowej, przeżyłem, najwidoczniej wkużył się z tego powodu, wystrzelił jeszcze kilka kul i po prostu odszedł, to był koniec...
odpowiedz
avatar
Sebastian
2018-01-19
Strasznie poszarpany sen na rozne czesci. Zaczne od ostatnich wspomnien zwiazanych z wybranym tematem. Ocknalem sie w pokoju z jakiegos szoku wraz z dwiema znajomymi, ktore takze sie ocknely. Wstalem powiedzialem ze wraz z jedna z nich 2 dni siedzialem w szoku. Druga siedziala dzien wiecej. Wydarzylo sie co nieco zwiazanego z moimi znajomymi. Dosc przyjemne wspomnienia, ale nie istotne. Wybieglem z domu w poplochu i strachu. Na dworze byla apokalipsa zombie. Wraz z rodzicami staralem sie zabrac cos przydatnego do auta. Umarlaki zaczely isc w naszym kierunku wiec ja uzylem rogu ( to najprawdopodobniej z jakiejs gry musialem to widziec) ktory mial spowolnic umarlaki. Cos w rodzaju hordy zabijajacej umarlaki. Niestety zamiast nich, wyslalo ludzi. Rozpetal sie chaos. Ulice dalej zaczela jechac karetka na sygnale. Wraz z ojcem zrozumielismy ze karetka na sygnale to magnes na umarlaki. Przyciagal je halas. Rodzice wsiedli do auta. Ja wsiadlem do innego. Pamietam ze oni mieli benzyniaka a ja diesla :D. W rzeczywistosci nie mamy tych modeli aut ktore byly w snie. Odjechalismy niebezpieczna trasa. Urwany fragment podrozy scena przechodzi do jakiegos punktu zbioru/gdzie jest wojsko. Sami ludzie. Ci co zamieniali sie dostawali kule w leb. Bylo niewiele takich przypadkow. Udalem sie z ojcem do czegos w rodzaju korytarza. Stali tam ludzie chyba do kwarantanny. Widzialem pogryzionego goscia ktory mial objawy przemiany. Krzyknalem do wojskowego ze jakiekolwiek ugryzienie to smierc. I tak sie zmienisz w zombiaka.poszedlem z ojcem dalej. Cos zaczelo mnie uwierac w bok, blisko klatki piersiowej. Podwinalem bluze... slady zebow. Ale nie ugryzienia. Jakby ktos otworzyl szeroko usmiech i slady jego zebow odbily sie na mojej skorze. Ten slad byl siny. Wiedzialem co taki slad oznacza. Smierc. Podszedlem do jednego z wojskowych proszac o zamkniecie w izolatce i obserwacje w razie wu. Obrocilem sie w druga strone, chyba aby zobaczyc rodzicow.. zobaczylem biel. Obudzilem sie. Jedna z teori moglo byc ze dostalem kule w łeb. Poczatek snu mieszal sie ze wspomnieniami oraz grami. Tylko.. ja nie gralem w gry o zombiakach jakies dobre pol roku. Gdy sie obudzilem moja druga polowka miala zly sen a za chwile takze pies mial koszmar. Dziwnie sie czulem. Licho nie spi? :D
odpowiedz
avatar
nicki
2018-01-16
Śniło mi się, że biegłam przez cmentarz (fragment gdzie leżą pradziadkowie, których nie miałam okazji poznać), ktoś mnie goni, chce przeskoczyć przez płot, ale ta osoba coś rzuca i nie wiem czy przeskoczyłam i udało mi się przeżyć. Co to oznacza? Jestem singelką.
odpowiedz
avatar
Justyna
2018-01-03
A ja widzialam siebie w szpitalu umierajaca. Dzieci przy lozku i lekarz mowiacy do meza ze nie cierpie bo spie. Odchodze bez bolu.
odpowiedz
avatar
TheBluu
2017-12-16
Była tak jakby "wojna". Byłam w szkole. Moja koleżanka poprosiła mnie, żebym oddała pani K. jej torbę, więc poszłam jej poszukać. Jak już jej oddałam, poszłam do świetlicy i rozmawiałam z żołnierzami. Gdy wyszłam, zamknęłam drzwi i zauważyłam, że za mną jest moja koleżanka i jakiś człowiek, który celuje w nią pistoletem. Zauważyłam pistolet pomiędzy szafkami i chciałam go wziąć, ale napastnik mnie zauważył, powiedział, żebym zostawiła pistolet, a nic mi się nie stanie. Wycofałam się. Po chwili ktoś w niego strzelił, a on wycelował we mnie pistoletem. Ja powiedziałam, że to nie ja i wycofałam się, ale nie zdążyłam.. Strzelił we mnie. Zabił mnie. A obok był mój kolega, który szukał czegoś w swojej szafce. Czułam strzał w moim sercu. Potem się obudziłam, ale nadal czułam te uczucie..
odpowiedz
avatar
Teri Azin
2017-12-11
[Koszmar] Są ruiny jakiegoś kamiennego domostwa, tło jest całe czarne i nagle słychać jakiś kobiecy głos który mówi: Był kiedyś król który chciał wszystkim dogodzić, lecz poległ a ci co za nim podążyli doznawali wielu nieszczęść aż do śmierci.
Następnie znajduje się na klatce schodowej i jestem wielkości piłki do siatkówki, turlam się po schodach w dół mijam szare sylwetki ludzi wcześniej mi nieznanych. Mówię do nich: umieram za to czego dokonaliście.
Po chwili kończą się schody i uderzam o dno. Obudziłem się.
odpowiedz
avatar
Senny
2017-12-12
Sprawdzaj po kolei co znaczą ruiny Czarne tło Kobiecy głos, itd. Zawartość całości powinno dać ci odpowiedź. Poskładaj to w całość ... Za dużo pisania co to znaczy. Często miewasz takie sny ?
odpowiedz
avatar
vania0811
2017-09-25
Dziś śniło mi się ,że przyjechałam z dziadkiem do jakiejś krainy i tak poszłam sprawdzić pociągi i już wszystko sprawdziłam to postanowiłam ,że pojadę do szpitala tam leżał mój tata (nie żyje od pół roku) był w śpiączce i nagle się obudził, potem zaczęłam ,śpieszyć się gdzieś sama nie wiem gdzie na pociąg ,ale wtedy mnie obudziła babcia! Koleżanka mówi że śniło mi się że umarłam i ,że to pociąg do nieba,ale nie wiem co amm o tym sądzić
odpowiedz
avatar
Wikoul
2017-09-19
Śniło mi się, że jestem w jakimś budynku a w nim jest jakieś muzeum, które zwiedziłam, co się później okazało, że nie zapłaciłam za wejście, ponieważ nikt nie chciał przyjąć pieniędzy, które miałam i próbowałam dać. Znalazłam się po chwili w jakimś miejscu podobnym do poczty, banku. Czekałam w kolejce, miałam zapłacić jakieś niewielkie pieniądze, około 7,8zł. Przez to nieporozumienie zostałam straszliwie okrzyczana, nie tylko przez dyrektora, pracowników ale wszystkich obecnych osób. Siedziałam a nade mną stanęło mnóstwo ludzi, jakby chcieli wywrzeć na mnie presję, zmusić do wyrzutów sumienia.
W pewnym momencie jednak budynek zamienił się w las. Ludzie nie zniknęli. Kiedy wstałam, otoczyli mnie. Nie mogłam się od nich wyrwać. Po chwili udało mi się. Zaczęłam biec. Biegłam jak szybko tylko mogłam, ile sił miałam w nogach. Znalazłam się nad przepaścią(dokładnie tam gdzie chciałam się znaleźć :) ) i skoczyłam nie zastanawiając się nad niczym. Jak zaczęłam biec, ktoś zaczął za mną biec, jakby wiedział co chce zrobić. Ta osoba wołała mnie ale ja skoczyłam.
Nie zginęłam, ale skoczyłam jak z wysokiego szczytu, góry, który po pewnym czasie ma spadek, zejście w dół.
Skoczylas, leciałam przez ułamek sekundy, po czym stoczyłam się z górki. Obracałam się i w końcu wylondowalam
W tym samym momencie się obudziłam. Ogromnie biło mi serce, czulam przerażenie i w pierwszej chwili nie mógł się poruszyć, to było w środku nocy.
Prawdą jest, że mam problemy, kłopoty i mam bardzo niską samooceny co powoduje u mnie chęć do zniknięcia, innymi słowy do własnej śmierci.
odpowiedz
avatar
Tajemniczy
2017-12-12
Słuchaj panno. Nic więcej ten sen nie oznaczał jak Twój stres, Myśli o samobójstwie itp. O właśnie niepotrzebnych rzeczach. Zgaduje że to wydarzenia z przeszłości sie odbiły na Obecnej Twojej psychice. Czyli. Nie twierdzę że jest coś z tobą nie tak. Potrafisz się sie określić co do siebie. Słuchaj. Nikt nie ma pojęcie jaką bronią włada. Jest to nasz Rozum. Podpowiada ci przez sen różne rzeczy. To jest tak jakby druga osoba która jest posłuszna i wykonuje twoje polecenia. I pokazuje ci różne obrazy we śnie. Bez przykrych doświadczeń jesteśmy nikim ponieważ Syty głodnego nie zrozumie. Jeżeli masz jakieś przykre doświadczenie i myśli o samobójstwie To i na pewno masz myśli o tym żeby dalej żyć. Obie strony są na równi. W Tym doświadczeniu możemy odnaleźć zarówno zgubę jak i moc. Porozkminiaj sobie o tym co czujesz podczas przykrego doświadczenia. Stac cie na wszystko nie prawda ? Bo co nam do stracenia pozostaje ? Słuchaj. życie to tak jakby druga osoba która steruje tym co cie czeka. Pamiętaj Jak stracisz wszystko To potem nie masz nic do stracenia. Możesz sie odegrać. Zawsze w każdej słabości jest i siła. Pozory czasem mylą. Rozkmiń sobie wszystko. Za dużo mi do pisania żeby wszystko Tobie wyjaśnić a pewnie i tak połowe zrozumiesz tylko ... :D
odpowiedz
avatar
Kamel
2017-09-06
Dziś w nocy dwa razy śniło mi się, że umieram. Raz brałem udział w transakcji gangsterskiej (chociaż gangsterem nie jestem) i jedna osoba, z którą odeszłem na bok, by prywatnie porozmawiać, strzeliła mi w pierś.
W drugim śnie była wojna. Stałem na polu i obserwowałem poryte bombami góry, a także słyszałem świsty, grzmoty i wybuchy oddalone o wiele kilometrów. Był ze mną ktoś jeszcze. W pewnym momencie z nieba spadł pocisk i wbił się w ziemię. Niewybuch ale tak sterczał. Ja, mój przyjaciel, który był ze mną wzięliśmy nogi za pas i biegliśmy tak szybko jak się da, byle jak najdalej od tego niewypału, którym, jak podpowiadało mi coś jest bomba atomowa. Wydawało nam się, że jesteśmy już w bezpiecznej odległości, przystanęliśmy i odwróciliśmy się. W tym momencie nastąpiła potężna eksplozja. Fala uderzeniowa sunęła bardzo szybko w naszą stronę. Przerażeni gnaliśmy przed siebie, byli wokół nas też inni ludzie. Pamiętam jak ziemia pod moimi stopami zrobiła się nieprawdopodobnie gorąca, zupełnie jakbym stąpał po lawie. Parę osób, którzy byli za nami zostało pochłoniętych przez falę uderzeniową. W tym chyba ja ale tego już dobrze nie pamiętam.
odpowiedz
avatar
Klawiatura
2017-08-20
Drugi raz mam ten sam sen- trzymam w ręku pisotlet, wkładam w usta i strzelam. Przez chwilę mam wrażenie, że umieram, o dziwo nic mnie nie boli ale czuję, że umieram, robi się coraz ciemniej...a później okazuje się, że jednak żyję. Wiem, że kula utknęła mi w mózgu, zaczyna mnie to boleć... później się budzę. Drugi raz dokładnie taki sam sen, jak go mogę rozumieć?
odpowiedz
avatar
Neko
2017-12-03
To, że Cię nie bolało to normalne bo we śnie rzadko kto czuje ból. Nie pamiętam ile procent populacji, ale napewno większa
odpowiedz
avatar
Magdalena
2017-07-07
Oglądam wczoraj serial "szkoła" na TVN w którym wystąpił aktor grający chłopaka z Iraku, przyśnił mi się. Nie będę opowiadać całego snu bo była to raczej podróż skupię się nad jego końcem. Śniło mi się, że przechodziliśmy przez wiadukt w moim mieście, nagle zamiast stabilnej budowy stał się mostem ułożonym z brukowych płyt(takie jak macie np. na polnych drogach. prostokątne z dziurami po bokach). Stał na nim motor mojego kolegi wiec gdy tylko most zaczął się sypać, krzyknęłam do chłopaka z Iraku "Kurwa! Motor!" (Kłóciliśmy się całą drogę, ale pod koniec się pogodziliśmy) Szybko wsiadł na niego ale płyta brukowa się obsunęła jemu się udało odskoczyć ale motor spadł. Nagle płyty zaczęły zapadać się pode mną i nie udało mi się uciec. Spadłam, poczułam jak pustka wypełnia moje ciało, taka obojętność na wszystko, naglę poczułam zimno które szybko zmieniło się w ciepło. Poczułam jak ktoś trzyma mnie za rękę i całuje mnie w nią, usłyszałam głos taty, "Moja biedna córeczka" wtedy próbowałam ścisnąć jego dłoń i się obudziłam, nie mogłam ruszyć ręką mimo, że na niej nie leżałam była jakby sparaliżowana, ułożona tak jak we śnie. Miałam konflikt z tatą pewnie dlatego to on opłakiwał moją śmierć, a nie mama.
odpowiedz
avatar
Qlaira
2017-06-19
Dzisiaj w nocy śniło mi się że byłam z mamą u kardiologa i właśnie wychodziłyśmy ale nagle się przewróciłam i moja dusza ze mnie wyszła. Po chwili zobaczyłam swoją klasę i do niej podeszłam nie wiedziałam jak się skomunikować zaczęłam płakać po chwili złapałam puszkę która leży obok i zaczęłam nią tłuc o ścianę moja koleżanka Angelika się przestraszyła ja wzięłam kredę i napisałam na ścianie prawdę odkryłam że mogę dotykać rzeczy materialnych ale ludzi bezpośrednio nie potem się obudziłam.
odpowiedz
avatar
Angelika
2017-06-03
Snilo mi sie ze moja siostra chciała odebrać mi mojego chłopaka i nasze dzieci i wtedy postanowiłam popełnić samobójstwo. Co to może oznaczać?
odpowiedz
avatar
Lulasz1991
2017-06-21
Wydaje mi soe ze nikt ci lepiej nie zinterpretuje tego snu jak ty sama.... moze cos sie w twoim zyciu zaczyna a cos konczy, moze przywiazujesz zbyt duza uwage na siostre zamiast skupic sie na wöasnych potrzebach i myslach a nie na siostry, powinnas sama interpretiwac swoje sny
odpowiedz
avatar
Yasuo Hasagi
2017-05-31
1
odpowiedz
avatar
Weronika
2017-04-22
Sen zaczął się tym że lekarz stwierdził że choruje na chorobe nie uleczalną i zostało mi troche czasu do śmierci.Gdy po wizycie u lekarza wróciłam do doku zaczeła się zjeżdżać rodzina ,która dodawała mi otuchy w tych trudnych momentach.Następnego dnia mama i tata musieli pojechac do pracy .(tu się obudziłam po raz 1)Więc zostałam z babcią i bratem.Po jakimś czasie zostały mi sekundy życia (20) wiec postanowiłam że wyśle sms do wszystkich których mam numery,ale poleciłam to bratu żeby nie tracić czasu .Pożegnałam sie z babcią i bratem i umarłam,to było jak bym zasneła ale nie do końca.Babcia i brat znikli pojawiłam sie w pustym pokoju,nagle zobaczyłam jakis filmik o młodzieży ze siedzi duzo przed kompem itp. (Wjęcej nie pamiętam tego filmu) nagle zobaczyłam jakąś postać była taka blada ale nagle sie zmieniła nabrała kolorów i wogóle i podeszła do mnie i spytał się KIM TY JESTES?ja przestraszona upadłam na łóżko i wtedy się obudziłam po raz 2 zalana łzami.
odpowiedz
avatar
DJ factory
2017-04-13
Miałem sen o własnej śmierci widziałem jak to się zdarzyło gdzie i z dokładną datą śmierci a gdy się obudzile. Byłem zalany własnymi łzami powie mi ktoś co to znaczy ?
odpowiedz
avatar
przebisnieg
2017-04-08
albo śni mi się , że ktoś dźga mnie nożem -kilka razy w klatkę ale ja dalej żyję,
albo , że ja robię to babci i ona w końcu umiera , robię to na prośbę innych osób.
odpowiedz
avatar
Monika
2017-03-19
Dzis w nocy obudzialam sie bo snilo mi sie za jakas kobieta podraznela mi gardlo i widzialam lustro gdy juz to zrobila padlam na podloge i zobaczylam.mojego narzeczonego juz lezal martwy ...
odpowiedz
avatar
Ola
2017-03-11
Ostatnio śniło mi sie ze bylam na woodstocku z chłopakiem (co prawda planujemy w tym roku tam jechać) byla juz noc a my poszlismy spac, jednak nie moglismy zasanac przez gorac i panujacy tam halas wiec zaczelismy sie kochac. Sidzialam na nim gdy nagle uskyszelismy jakies szmery i ze ktos zbliza sie do naszego namiotu. Ten ktos otworzyl namiot i wbil mi noz w plecy. Chyba wyszlam jeszcze o własny silach na zewnatrz a moj chlopak padl na kolana i zaczal mnie ratowac ald ja juz nie zylam. Zaczal strasznie krzyczec, plakac ... zabral moje wiotkie cialo na rece i niósł przed siebie wolaja o pomoc nie zwazajac na to ze obydwoje jestesmy nadzy. Przerazilam sie tego snu, chcialabym bardxo wiedziec jak go zinterpretowac. Z gory dziekuje za odpowoedz
odpowiedz
avatar
Patrycja
2017-03-05
byłam w jakiejs kostnicy i jacys dwoch ludzi powiedziało ze z niej juz nigdy nie wejde bo to kostnica smierci w ktorej wszyscy umieraja wiec zaczęłam panikowac ze nie chce umrzec i oni zapieli mnie pasami i zaczeli ciac mi rece i powiedzieli ze do 5 minut bede juz nie zywa i w trumnie a ja zaczełam myslec jak tu uciec raz mi sie udało drugi raz nie a za trzecim razem uciekłam i sie juz obudziłam
odpowiedz
avatar
LIDIA
2017-01-28
Hmm...przestałam oddychać...nie bałam sie...i usłyszałam głos,lecz nie było to realne,raczej gdzieś wewnetrzne...,,Nie twój czas,godzina,ani pora....Snów się nie pamieta,dlaczego więc ,,Ten,, był TAK realistyczny__
odpowiedz
avatar
Mariusz
2017-01-20
Przez ostatnie cztery noce budzi mnie następujący sen:Śni mi się jak ktoś ( niepamiętam tej osoby ) strzela mi w głowę .Jest to tak realistyczne ,że każdego dnia mam coraz większe obawy przed zaśnięciem.
odpowiedz
avatar
Radek
2017-01-28
Wlasnie teraz przysnilo mi sie to samo. Facet do mnie mowi i w pewnej chwili strzela mi prosto w glowe. Dociera do mnie jak to jest byc rannym ale jeszcze zyje. Piszczy mi w uszach sztywnieje kark oczy zalewa krew i prosze goscia zeby mnie nie dobijal. Ten jakby nigdy nic strzela ponownie a ja sie budze. Bardzo nieprzyjemne uczucie. Mam nadzieje ze nie bede mial powtorki jak Ty.
odpowiedz
avatar
dodo
2017-03-21
dzisiaj śniło mi się podobnie... zamknięta na terenie jakby jakiegoś więzienia,getta,uciekam przed ludźmi,którzy należą do mafii działającej na tym terenie i eliminują jej mieszkańców. Jestem z grupą kilku ludzi,leżymy w jakimś pomieszczeni obok siebie,nad nami Ci ludzie z karabinami,nagle wchodzi jakiś boss,starszy facet,skóra itd i dziwi się,że oni sie z nami tak cackają,bez słowa zaczyna po kolei strzelać nam w głowę,ja jestem ostatnia... czuje strzał,potem pustkę,ciemność,modlę się,by istniało życie po smierci,bo nie chce umierać...budze się tak przerażona czy to była prawda czy ja żyje,czy to jakaś inna rzeczywistość...
avatar
Natalia
2017-01-10
Miałam sen w którym jakaś ciemna postać której raczej nawet mówieniem okreslic czy to kobieta czy mężczyzna mówi mi że umrę w wieku 31 lat co ten sen może oznaczacz? Nie chce umierać strasznie poruszył mnie ten sen
odpowiedz
avatar
Gosiaczek
2016-12-16
Śniło mi się, że jade samochodem nagle zatrzymuje nas blokada ulicy. Jacyś ludzie chodził i sprawdzali teren do okoła i między innymi zajrzeli pod mój samochód. Nagle nastąpił wybuch ... zrobiło sie ciemni a ja czułam pulsujące uczucie na szyji ....
odpowiedz
avatar
A. Góniak
2016-12-10
Właśnie się obudziłem: śniło mi się, że umarłem. We śnie wiedziałem, że umrę, bo byłem tak jakby w szpitalu i byłem na to przygotowany, ale nie leżałem w łóżku, chodziłem po korytarzach. Ostatecznie umarłem 1 stycznia 2017 roku - śniła mi się ta szczegółowa data, i byłem zadowolony, że doczekałem nowego roku. Po mojej śmierci, tak jakby nic się nie zmieniło, nadal istniałem, chodziłem po tych korytarzach, ale byłem niewidzialny... Towarzyszyło mi takie dziwne uczucie w tym śnie. Co on może oznaczać?
odpowiedz
avatar
kucyś
2016-10-07
no elo
ostatnio przysnilo mi sie, ze sobie umarlem. ogolnie smieszna sytuacja, bo we snie obudzilem sie w prosektorium w tej smiesznej lodowce w jakims szpitalu, jakims cudem wydostalem sie stamtad i zaczalem szukac lekarza. zaplacilem mu znaczna sume pieniedzy, zeby nic nie mowil, ze ucieklem z prosektorium i zeby mnie przebadal, czy faktycznie umarlem. po badaniu lekarz stwierdzil, ze wszystko wskazuje na to, ze umarlem a jednak funkcjonowalem jak normalny czlowiek. z wielkim zdziwieniem opuscilem szpital i wtedy sie obudzilem.
co to moze znaczyc?
odpowiedz
avatar
Ananas
2016-08-22
to było straszne...
było to u mojej babci
i to mieszkanie było jakby z ogrodem
i moja siostra była w kuchni
i ja nagle znalazłam sie w piwnicy
tam dowiedziałam sie od takich młodych 2 pań że umarłam
nie dochodziło to do mnie
i udowadniały mi to i kazały przeniknąć ręką przez ściane..
to bylo strasznie niemiłe uczucie
...
potem znalazłam sie z nimi na tym ogrodzie na ławce
i tam siedziałam
i powoli do mnie to wszystko dochodziło
ryczałam jak dziecko..
i dotarło do mnie że moja rodzina będzie cierpieć i przyjaciele
miałam przy sobie tel
zadzwonikam do siostry i ona jakimś cudem usłyszała mnie i powiedziałam jej to.. obie płakałyśmy
miałam 14 procent tel
i sie spytałam czy teraz moge go iść do domu i ładować
one że nie.. że nie mamy tam wchodzić
usiadłam koło nich na ławke
i dopiero wtedy poczułam takie koszmarnie nieprzyjemne uczucie
byłam cała lodowata



to uczuciee było straszne!... wytłumaczyli mi że to dlatego że moje ciało już nie ociepla się
i to mnie przeraziło
one mi dały coś tam specjalnego do zjedzenia żebym sie tak nie czuła,,.. to było niedobre i nie pomogło
olałam je i postanowiłam iść do siostry
ide ide i patrze ona leży w kuchni
podchodze i mówie Karolina
ona tak jakby patrzy sie na mnie ale mnie nie widzi
biore gazeta i rzucam ją o ziemię i patrze na jej reakcję
ona : Ania... wiem, że to ty.. kocham Cię
a ja takie: a ja ciebie
ale ona tego nie uslyszała a tylko zaczęła płakać
więc wzięłam kartkę i długopis
ona widzała tylko jak to lewituje, ale nie bała się mnie
i napisałam
kocham ci
...
budzik
.
chwile tak leżałam... i zaczełam płakać...

dla mnie ten sen to był koszmar...
tkwiłam i nie wiedziałam co teraz... czy będe uwięziona tam i nigdy nic ze mną nie będzie i do końca świata tam będe...
było mi tak zimno wiec powiedziałam że śpie w domu a nie w tamtym ogrodzie tam z tą resztką duchów
weszłam pod kołdrę w pokoju gdzie nikogo nie było i się opatuliłam ( w śnie )
..
ale i tak najgorsza była mina mojej siostry... wiedziałyśmy że tam jestem ae że już mnie nigdy nie zobaczy.....
potem zaczełam myśleć o innnych.. o mamie.. tacie... o znajomych.. i wszystkich i wszystkim... chciałam żeby to nie była prawda... tkwiłam w pustce.. one też i tak po prostu żyły na tym ogrodze.. ja tak nie potrafiłam.. w sumie chciałabym dalej o tym śnić i zobaczyć co będzie potem.... co się będzie działo.... choć to był najgorszy sen w życiu moim marzeniem jest go koontynuować....
odpowiedz
avatar
Ja
2016-08-14
Śniło mi się, że byłam gdzieś ze znajomymi , potne łam się , upadła i uderzyłam w głowę , co skończyło się moja śmiercią . W jakiś sposób dowiedziałam się , że nie pójdę jeszcze do nieba i wylądowałam z powrotem w moim domu , z tym , że była to taka alternatywna rzeczywistość i nikt nie wiedział w niej , że nie żyję. Bardzo chciałam zobaczyć co się dzieje w moim domu naprawdę , jak moja rodzina radzi sobie z faktem , że umarłam wiec poprosiłam przyszłego męża mojej kuzynki żeby odesłał mbie do rzeczywistości. Zrobił to i gdy wróciłam jako duch wszyscy pytali jak jest w niebie , na co odpowiadałam ze nie wiem , bo jeszcze tam nie byłam. Byłam zdziwiona, że moja mama nie płakała tak mocno, jak się spodziewałam i czułam żal , że już mnie nie ma na świecie. Dodam jeszcze, że mieszkam za granicą i strasznie tęsknię za rodzina . Za 3 tygodnie jadę do domu i być może ten sen to jakiś objaw mojej tęsknoty.
odpowiedz
avatar
julia
2016-08-08
Byłam na farmie z rodziną chłopakiem i babcią, zadzwonił mój telefon(odebrałam i to była moje przyjaciółka powiedziała mi że jest u mnie na pastwisku i na mnie czeka. Ja się ubrałam i zeszłam na dół,i biegłam i nie zobaczłam krowy która miała dziwne wielkie rogi,zaczeła do mnie biec i w półowie się schyliła i wbiła mi róg w brzuch.przez około5 minut byłam na tym rogu i umirałam,potem znalazłam sięna ziemi i czułam straszny ból i nie mogłam oddychać(słyszałam jak ktoś młody mówi żeby wyjąć róg ale starsza osoba nie chciała.Było też dziwne że w trakcie jak umierałam widziałam siebie i innych i była tam moja babcia i kolega z klasy.
odpowiedz
avatar
Grzegorz
2016-07-13
Byłem z jakąś osobą ale nie wiem z kim a obok a obok wisiały na sznurze moje zwłoki. Rozumiem że we śnie można zobaczyć jak się stoi obok jakiegoś wisielca ale żeby stać obok własnych zwłok?
odpowiedz
avatar
Adrian
2016-08-21
Śniło mi się że mam przerwę w pracy, wszedłem na kantyne żeby kupić coś do picia jednak nic nie było, szedłem więc dalej, nagle upadlem na podłogę twarzą do ziemi, po chwili podszedł mój kot i mial mokra mordke, zaczął machać głową i tą ślina czy glutami mi.na twarz. Wtedy umarłem, nie mam pojęcia co taki sen może oznaczać, mam nadzieję że nie śmierć moja albo kota, no kot ma już 18 lat i powinien już dawno nie żyć :(
odpowiedz
avatar
sara507421
2016-07-02
obserwatorem w mojim śnie siedzę na krawędzi basenu i coś sobie merucze pod nosem jednym razem coś mnie łapie w pasie i ciągnie do tyłu wciągając pod wodę pod wodą na śnie basenu okazuje sie że to mój brat mnie wciągnął i niewiadomo czemu jeszcze się z tego cieszy ja przez zaskoczenie nie nabrałam wogóle powietrza więc szybko tracę przytomność mój brat odpływa w nieznanym mi kierunku i zaraz szybko podpływa mój chłopak wyciągając mnie na brzeg basenu próbuje mnie ratować ale ja nie raguje podniecają ratownicy zaczyna się walka o moje życie ale to na nic widzę jeszcze mojego chłopaka jak pochyla się nademną i płacze wygląda tak bezsilnie a ja nie mogę na to nic poradzić.W tym śnie jestem obserwatorem od momentu utraty przytomności.
odpowiedz
avatar
Mmmm
2016-06-15
Wydaje mi się, że śniło mi się spadanie w przepaść z lawą. Zamknąłem oczy i poczułem przez sekunde jakieś mrowienie i w tym samym czasie uświadomiłem sobie, że nie żyje i co teraz się stanie, potem obudziłem się.
odpowiedz
avatar
Bartek
2016-06-15
W moim snie bylo tak, ze ogladam olimpiade lekko atletyczna i w kazdej z konkurencji ktos umiera w bardzo brutalny sposob.Dodam ze byly tylko trzy konkurecje rzut mlotem, oszczepem i jakis bieg (chyba na 100m).
odpowiedz
avatar
Milcia
2016-06-14
A więc , śniło mi się że bylam u siostry mojego ex chłopaka ale go nie bylo , za to był tam mój inny ex chłopak . Nwm dokładnie co sie tam stało ale nie miałam pępka, zamiast pępka miałam za to jakieś 2 wystające żyły z których leciała krew. Z tej jednej leciała ciurkiem. Mój ex chłopak powiedział ze mam to związać (ja byłam przerażona, ten sen był jak na jawie) siostra mojego ex zadzwoniła na pogotowie. Na internecie przeczytałam że tylko 1% osób przeżywa coś takiego. Dalej wolę nie opowiadac ... krew była wszędzie. Interesuje mnie jaką rolę.odgrywały te dwie osoby, w dodatku z siostrą mojego ex nie mam kontaktu od jakiś 2 lat.
odpowiedz
avatar
nikola
2016-05-26
Śniło mi się, że podcielam sobie szyję nożem, ale jakoś mnie uratowali i miałam wielka bliznę prawie dookoła szyi. Straszny sen.
odpowiedz
avatar
rafinho
2016-05-17
mi sie snilo juz 2 raz sen o tym ze umarlem ,pierwszym razem bylem w kosciele w trumnie lezalem i mowilem nie chce umierac,stalem z boku i widzialem siebie i jak podchodzili do mnie smutne przezycie bylo ale co ono dokladnie znaczy? a drugi raz tez podobnie z tym ze przyniesli trumne otworzyli i mialem jasny stroj ubrany ,tez stalem z boku i widzialem jak ludzie podchodzili i jak to bywa ostatnie pozegnanie,to jak to rozumiec ze dlugie zycie bedzie czy to ze jednak jest zycie po smierci i nie powinno sie obawiac smierci.
odpowiedz
avatar
Irena
2016-04-26
Śniło mi się, że dostałam informacje, że umrę (nie pamiętam jak i od kogo). Żegnałam się z moim narzeczonym, czekałam na tą godzinę, kiedy mam zniknąć. Było jakoś rano. Poczułam, że ciało mi dziwnie cierpnie i zaczyna znikać. Potem nagle przestało, znów się pojawiłam. To jeszcze nie była godzina mojego odejścia. Myślałam, że może ktoś "na górze" się jednak pomylił i to nie ja muszę umrzeć. Zaczęłam rozmawiać z narzeczonym co zrobi z domem, który kupiliśmy na kredyt. Powiedział, że sprzeda, ale i tak część kredytu będzie m usiał dalej spłacać. Mówiłam Mu, że bardzo się boję, że nie chce umierać, choć wiem, że muszę, że to się stanie, ponieważ "ktoś" tak zadecydował. Pytałam, czy mogą mnie pochować z zareczynowym pierścionkiem, że chce go mieć przy sobie. Wziął ode mnie ten pierścionek, założył sobie na palec i powiedział, że już zawsze bedzie miał go na swoim palcu, że go nigdy nie ściągnie, że zawsze będę z nim i przy nim, że nie obchodzi go że jest złoty, pięknie kobiecy, subtelny, że nie będzie pasował do jego srebrnych "sygnetów" itd...Czekałam dalej, zrobiła się bardzo późna godzina wieczorna. I znów poczułam ciarki na całym ciele... Zobaczyłam nad głową fioletowo-niebieski jakby pył... Zbliżał się do mnie, jakby chciał wyciągnąć moją duszę. Pocałowałam narzeczonego mówiąc, że to już to... Chmurka z pyłu się zbliżała... Zaczęłąm mocno kręcić głową, że nie chce, że nie chce umierać... W tym momencie zadzwonił budzik i otworzyłam oczy...
Co dziwne, nie było w tym śnie nic dramatycznego, strasznego...
Ja po prostu wiedziałam, że tak musi być, że muszę odejść, że nie mam innego wyjścia.
Sen ogólnie był spokojny, ja byłam pogodzona z tym. Czułam w śnie tylko ogromny smutek i żal, że muszę umrzeć, że zostawie wszystkich. A sam moment "zbliżającej się do mnie chmurki z pyłu"...? Myślałam, że serce mi wyskoczy z piersi...
I co to może oznaczać...? Jak mam zinterpretować ten sen..? Cały czas siedzi mi w głowie...
odpowiedz
avatar
Kameellaa
2016-04-17
To było dziwne.... byłam w szkole aż nagle z nie wiadomego powodu ogłoszono jakąś wojnę. Niektórzy "chyba" z mojej klasy mieli strzelbę i strzelali do innych. Nie było tam krwi. To nawet nie przypominało wojnę. Ale chciałam umrzeć bo zawsze chciałam się dowiedzieć jak to jest umrzeć. Po tym jak umarłam byłam duchem i było wszystko to samo tylko że nikt mnie nie widział, nie słyszał. Byłam przerażona gdyż kiedyś babcia mówiła mi że duch krąży przez 40 dni po ziemi. Nie byłam w stanie tego znieść. Nagle poszłam do mojej ulubionej sali informatycznej....jeszcze wspomnę że próbowałam mówić coś do kogoś jednak nikt nic nie słyszał oraz nie widział. Chciało mi się płakać...gdy zaczęłam krzyczeć do pana od informatyki pan mnie usłyszał...Rozpoznał mnie. Pytał się gdzie jestem. Na początku się zdziwiłam i jednocześnie się ucieszyłam. Powiedziałam że zostałam zabita i nagle pozostali również mnie usłyszeli. Ucieszyłam się i poszłam do najlepszego przyjaciela aby mu powiedzieć co się stało. Był to chłopak o imieniu Kacper. A i jeszcze jedno, chwilę potem kiedy umarłam ogłoszono koniec tak zwanej "wojny". Każdy kto przeżył dostał taką odznakę typu weteran czy coś w tym stylu....krzyczałam bo umarłam celowo. Żałowałam tego...Obudziłam się. Co to może oznaczać? Może jakieś zmiany?
odpowiedz
avatar
Kameellaa
2016-04-17
To było dziwne.... byłam w szkole aż nagle z nie wiadomego powodu ogłoszono jakąś wojnę. Niektórzy "chyba" z mojej klasy mieli strzelbę i strzelali do innych. Nie było tam krwi. To nawet nie przypominało wojnę. Ale chciałam umrzeć bo zawsze chciałam się dowiedzieć jak to jest umrzeć. Po tym jak umarłam byłam duchem i było wszystko to samo tylko że nikt mnie nie widział, nie słyszał. Byłam przerażona gdyż kiedyś babcia mówiła mi że duch krąży przez 40 dni po ziemi. Nie byłam w stanie tego znieść. Nagle poszłam do mojej ulubionej sali informatycznej....jeszcze wspomnę że próbowałam mówić coś do kogoś jednak nikt nic nie słyszał oraz nie widział. Chciało mi się płakać...gdy zaczęłam krzyczeć do pana od informatyki pan mnie usłyszał...Rozpoznał mnie. Pytał się gdzie jestem. Na początku się zdziwiłam i jednocześnie się ucieszyłam. Powiedziałam że zostałam zabita i nagle pozostali również mnie usłyszeli. Ucieszyłam się i poszłam do najlepszego przyjaciela aby mu powiedzieć co się stało. Był to chłopak o imieniu Kacper. A i jeszcze jedno, chwilę potem kiedy umarłam ogłoszono koniec tak zwanej "wojny". Każdy kto przeżył dostał taką odznakę typu weteran czy coś w tym stylu....krzyczałam bo umarłam celowo. Żałowałam tego...Obudziłam się. Co to może oznaczać? Może jakieś zmiany?
odpowiedz
avatar
Ania
2016-04-05
od pewnego czasu miałam dziwne sny i zaglądałam tutaj żeby to sprawdzić. jednak okazało się ze mój chłopak mnie zostawił, tak jak było napisane w senniku. ..
dziś mi się śniło ze zabrali mnie do szpitala bo zaczęłam się w nocy dusić i niby wyszło ze mam tarczyce, że umarłam i moja siostra z mama zadzwonily do byłego chłopaka a on zmartwiony chciał przyjechać, i mama powiedziała ze nie bo wie ze jesteśmy po rozstaniu i było by mi gorzej, a on powiedział ze mnie kocha. i nagle Gdy zaczęli mnie reanimowac to przeżyłam...
a wczora tak przy okazjij jak pisałam z moim byłym, to nawet mi tygodnia szansy nie chciał dać, i nawet zmyslal ze jest gejem, biseksualista, że mnie zdradzał. .. nawet nie wiem co myśleć a szczerze ciężko mi o nim zapomnieć.
co znaczy ten mój sen ?
odpowiedz
avatar
Katarzyna Caterina Maziarz
2016-04-06
Opisz swój sen poprostu nie chce być z tobą i nie chce Cie ranic dlatego wymyśla że jest gejem żebyś dała mu spokój ....a śnią Ci sie takie rzeczy bo chcesz by był z tobą i nie mozesz sie z tym pogodzić .....ja też to przechodziłam...
odpowiedz
avatar
sen
2016-04-02
w moim śnie , stałem na balkonie , zostałem zaatakowany nożem , i spadłem z balkonu.
odpowiedz
avatar
Ania1983
2016-04-01
Śniło mi się że szykowalam się na swój pogrzeb. Zaczęłam się żegnać z każdym najbardziej było mi trudno z dziecmi co z nimi bedzie.Zastanawiałam się jak to będzie skoro ja jeszcze żyje a mam zostać zkremowana. Widziałam kwiaty,znicze. Co to może . oznaczać
odpowiedz
avatar
skiva88
2016-03-16
Śniło mi, że byłam gdzieś na działkach i widziałam drogę pełną małych kamieni. Za mną szedł tłum nieznajomych dla mnie osób ,ale czułam, za plecami że są też jakieś znajome osoby , których nie lubię W ostatniej chwili zapadł mrok zrobiło się ciemno. Zobaczyłam przed sobą olbrzymią postać Była ubrana jak śmierć tylko nie miała kosy, ale miała na głowie kaptur twarzy widać nie było było widać tylko czerwone oczy które waliły prądem. Nagle poczułam, że tłum się cofnął i ktoś pchnął mnie do przodu ku tej postaci przez co zostałam porażona oczami i w tym śnie umarłam czułam strach i sen pamiętam doskonale.
odpowiedz
avatar
Patryk
2016-03-12
Śniło mi się że bawię się ze znajomymi w moim domku w górach.Rozmawiamy,śpiewamy itp.Na początek zadziwiłem się że zamiast płotu i reszty zabudowań na pustej parceli stoi całkiem inny dom niż jest w rzeczywistości....w moim śnie wyglądał raczej jak mała chatka myśliwska na środku pola niż jak jego prawdziwy odpowiednik.Po pewnym czasie odwracam się w prawą stronę i patrzę na pole,nagle widzę nieznanego mi mężczyznę który pewnym i złowieszczym krokiem idzie do mnie(mam przeczucie że jest uzbrojony)omija on wszystkich moich znajomych(moi znajomi nie zwracają na niego uwagi).Gdy tylko go widzę odwracam się do niego plecami i zaczynam uciekać w pole...ale przede mną jest pełno krzaków..bardzo ostrych i wysuszonych....wbiegam w nie i wiem że wbijają mi się w ciało.Skręcam w prawo bo blokują mnie drzewa,oczywiście prześladowca ciągle za mną idzie(co prawda nie odwracam się ale wiem że tam jest).Zwalniam i idę kulejącym krokiem ku górze polany,czuję że prześladowca znika patrzę wtedy na swój tors i widzę poprzebijane przez krzaki ciało(z 6 ostrych patyków wbitych w klatkę piersiową i brzuch),jestem cały we krwi i czuję że zaraz umrę.Nagle widzę moich dwóch kolegów którzy stoją kilka metrów przede mną i patrzą się na mnie obojętną twarzą tak jakbym ich nie obchodził.Wpatruję się w nich i w chatkę poniżej gdzie wciąż są moi znajomi.Nagle łapie się w okolicy prawego płuca...czuję że robi się ciężkie i bardzo ciepłe....w myślach wiem że moje prawe płuco zalewa krew.Żegnam się wtedy ze wszystkimi
(choć połowy z wymienionych tam nie ma)mówię że ich kocham i w myślach proszę Boga o łaskę.Potem jeszcze raz zerkam na ranę i czuję że krew zalewa płuco coraz bardziej i naglę budzę się.Sen ten powtarza się raz do roku.ale z czasem zmieniają się przyjaciele z którymi się bawiłem i którzy na mnie patrzyli.
odpowiedz
avatar
lalamido
2016-02-28
to był krótki sen kładłem sie spac przed podszedłem do szafy było tam pełno papierków podpaliłem to i poszedłem spac niewiem dlaczego chciałem sie spalic ale okazało sie ze zgasło było pełno dymu ktos wszedł i mnie obudził pozniej przeniosło mnie gdzies na ulice biegałem z bronia grupka osób mnie zaczepiała chciałem przeładowac bron sie rozleciała ale po chwili przeładowałem i strzeliłem w góre co za sny klasy b masakra he he
odpowiedz
avatar
Magnolia
2016-02-21
Śniło mi się, że jakiś człowiek pożyczał ode mnie książkę. Z kilku wybrał jedną i szybko uciekł. Pobiegłam za nim a on płakał. Czułam że on ma zdolności jasnowidzenia. Spytałam czy jestem chora on odpowiedział - tak bardzo. Spytałam czy to rak żołądka i czy umrę - kiwał glową, mówił tak i bardzo przy tym zanosił się od płaczu. Szybko się obudziłam przerażona i nie mogłam zasnąć.
odpowiedz
avatar
Sniacy
2016-01-20
Śniło mi się że widziałem jak spie w łóżku i ktoś chce mnie zabić. Stałem z boku i patrzylem. Chciałem siebie samego obudzić w tym śnie, krzyczalem ale nic. Sen przerwala moja zona. Obudziła mnie bo ponoc wydawalem dziwne dźwięki.
Co to może znaczyć?
odpowiedz
avatar
vivienne
2015-12-01
Śniło mi się, że będąc na spacerze w swoim domu zostałam postrzelona. Nic mnie nie bolało ale wiedziałam, że to co się stało doprowadzi do tego, że w konsekwencji umrę. Ugięły się pode mną nogi i lekko opadłam na kolana. Przybiegły moje siostry i mama i po tym jak się dowiedziały co się ze mną stało po prostu się z tym pogodziły i próbowały jedynie ze mną porozmawiać choć po raz ostatni. Zbiegli się wokół mnie ludzie ale gdy zobaczyłam kto to dokladnie zaczęłam krzyczeć, że w takiej chwili nie chcę by przy mnie byli fałszywi przyjaciele i ludzie, którzy liczą na tanią sensacje. Powoli wstałam z ziemi. Jedyne czego chciałam to możliwość ostatniej rozmów z każdym z moich bliskich. Czułam przez cały czas spokój, pogodziłam się z tym co ze mną będzie. Przezwyciężając wielką chęć na to by w tym stanie po prostu położyć się i umrzeć poszłam do domu po kolei rozmawiając z każdą napotkaną mi bliską osobą. Później pożegnałam sie i z jedną i drugą babcią. Przy czym byłam świadkiem rozstrzygnięcia ich zakładu o to kiedy umrę. Zajęłam się porządkowaniem komputera gdyż chciałam go zostawić swoim siostrom a są na nim rzeczy nie odpowiednie dla nich. Rozmawiałam z ciocią która przyjechała w odwiedziny do babci i gdy się dowiedziała o moim stanie stwierdziła, że tylko im wszystkim głowę zawracam i mogłabym już umrzeć skoro i tak mam zamiar. Po raz ostatni uprawiałam seks z moim chłopakiem. Czułam coraz większe zmęczenie. Wiedziałam że rodzinie mojej także jest ciężko i nie chcą patrzeć na mój stan. Zobaczyłam jak niewiele czasu mi zostało bo widoczny na piersi ślad po kuli krwawił coraz bardziej a do tego na ciele pojawiały sie jakby przebarwienia niczym krwiaki. Zaczęło mi się robić zimno ale czułam ciągle spokój oraz byłam pewna że to jest mój czas. Przyszedł mój chłopak okrył mnie kołdrą położył sie i przytulił. Wtedy poczułam rozpacz. Zaczęłam płakać, nie chciałam umierać bo mieliśmy być ze sobą do konca życia. Zaczął mnie pocieszać, że dałam mu z siebie wszystko co najlepsze a przez to że może być przy mnie w tej chwili nie będzie nigdy żałował ani jednej sekundy jaką ze mną spędził, że będę w jego sercu do końca życia i na pewno kiedyś sie jeszcze odnajdziemy. Oczy zaczęły mi się już same zamykać przestało powoli mi już być zimno. Odpływałam wiedząc że to koniec. Ze spokojem i radością, ogólnym ukojeniem wszelkich negatywnych emocji. Zobaczyłam jeszcze łzy na jego policzkach i w tym momencie się obudziłam.
odpowiedz
avatar
Alina
2015-11-26
Śniło mi się,że byłam u chłopaka był już późny wieczór ,więc zaproponował ,że odprowadzi mnie do domu -zgodziłam się. Szliśmy przez miasto ale nie wyglądało znajomo , spotkałam koleżankę z liceum i mimo to,że niezbyt ze sobą rozmawiałyśmy w trakcie szkoły to naprawdę miałam chęć żeby dowiedzieć co się u niej dzieje w życiu ciekawego-rozmawiałyśmy dłuższą chwilę w pewnym momenci mój chłopak był kawałek dalej i powiedział ,że czeka na jakiejś innej ulicy ,żebym się pośpieszyła..(dokładnie nie pamiętam tego momentu) na co odpowiedziałam ok , ale w sumie jeszcze zadając ostatnie pytanie koleżance " +a jak tam twoje dziecko-ok +no to dobrze ,musze lecieć trzymaj się:)" ona odeszła ,gdzieś do znajomych ,a za mną zjawili się jacyć nieznani mi faceci ,coś tam do siebie szeptali (widziałam to wszystko ale idąc) i nagle moja uwaga skupiła się na chudym chłopaku ,którego kółeczko innych zaczęło bić . Stanęłam i zaczęłam krzyczeć aby go zostawili ,nagle jeden z nich ten ,który coś szeptał wyciągnął broń . Jedyne co pamiętam to ,że biegłam ,ze strachu ledwo oddychajać (ten drugi facet ,który słuchał co szepta ten z bronią) biegł koło mnie ,wydawało się , że też ucieka w pewnym momencie pojawił się CBŚ , a mężczyzna biegnący obok złapał mnie i mocnym celnym dźgnięciem wbił prosto w serce nóż. Na samym końcu widziałam stojącego na dachu jakiegoś bloku Mojego chłopaka i jego mamę . Stali w ciężkim szoku .....Straszny sen , obudziłam się ,a serce waliło mi jak dzwon.(Gdy "rozgryzałam" sen po obudzeniu wydawało mi się ,że mężczyzna z bronią chciał zabić tego biednego chłopaczka i było to zaplanowane ,a ja po prostu byłam w nieodpowiednim miejsu i czasie.Chcąc niechcąc widziałam jego twarz i dlatego mnie zabił. Szeptając drugiemu zlecał zadanie zabicia mnie. Ale wiedziałam ,że chociaz Marcin i jego mama są bezpieczni. Czy mam interpretować ten sen jak o zabójstwie, czy może wypadku?
odpowiedz
avatar
Kali
2015-11-17
Śniło mi się, że byłam w Krakowie aby spotkać się z kolegą ale on przyszedł z bliska mu koleżanka co strasznie mnie zdenerwowalo, spotkałam go w markecie on wszedł zrobić zakupy a ja chodziłam za nim i mu się przygladalam udając obojętna w pewnym momencie ich zgubiłam i nie mogłam znaleźć wyjścia z marketu, trafiłam do pomieszczenia które ciężko opisać był to taki jakby dół z małą szczelina która była zakryta deska chciałam tamtędy wyjść ale pan z gory który stał nad tą szczelina mówił żeby znaleźć inne wyjście ale ja jednak uparlam się żeby akurat ta droga wyjść, gdy próbowałam wyjść nastalo tak jakby trzesienie ziemi wtedy Pan wbił mi w ciało igły pobral moja krew i wstrzyknal sobie, nagle pojawił się inny Pan który uświadomił mi że już jestem duchem, ale ja nadal chciałam odnaleźć tego kolegę zatem poszłam szukać ulicy na której mieszka dotarlam ale do innego domu w którym zobaczyłam mojego brata i innego człowieka, brat był pijany i tak jakby mnie widział był przerażony ja też bo myślałam, że mnie widzi on się załamał powiedział, że pójdzie ze mną gdy nagle wyszedł z domku upadł na kolegę z bezsilności i zobaczyłam jego ducha, nie był w wieku w którym jest mój brat był młodszy krzyczalam do niego żeby ze mną poszedł ale on uciekł gdzieś i zostałam sama chciałam za nim iść ale się obudziłam
odpowiedz
avatar
Alicja
2015-10-13
śniło mi się, że chyba byłam mężczyzną. Uciekałam przed jakimś facetem, ale on mnie dogonił. Byliśmy tak jakby w jakimś magazynie i kazał połknąć mi jakieś tabletki, po których mam umrzeć. Nie chciałam ich wziąć, ale wcisnął mi je do ust na siłę. Po jakimś czasie zaczęło mi się ciężej oddychać, z trudem, na siłę wciągałam powietrze. Potem jakąś resztką sił wczołgałam się na korytarz jakiegoś biurowca czy szpitala. Byli tam jacyś ludzie ale nikt mnie nie zauważył. Próbowałam odetchnąć i wydałam ostatni oddech i po woli zrobiło się cicho i ciemno. I wtedy zadzwonił budzik... Co to może znaczyć?
odpowiedz
avatar
Ravenna
2015-10-07
Śniło mi się, że jestem w jakimś starym, opuszczonym i całkowicie rozwalonym domu. Patrzę w sufit a tam wisi sznur. Wchodzę po schodach na górę, dotykam rękoma tego właśnie sznura i zawijam go w około szyi. Zaczynam tracić oddech. Nastaje ciemność. Po kilku sekundach budzę się z przerażeniem w oczach ;)
odpowiedz
avatar
Grey99
2015-10-07
Mi się śniło że byłem gdzieś nie wiem gdzie i z koleżanką/przyjacółką lub dziewczyną. Nie widziałem twarzy, ale chodziliśmy gdzieś na zadupiu i tańczyliśmy. Nagle ktoś strzela do mojej dziewczyny (jakiś snajper) dostała prosto w brzuch. Prowadziłem ją jak najszybciej do szpitala, oczywiście kolejna kulka mnie drasneła w lewą rękę. Uciekaliśmy razem a ja przy okazji dzwoniłem na pogotowie, powiedziałem im to co trzeba i nadleciała kolejna kulka prosto w prawą nogę. Ledwo co chodziłem, pomyślałem że ten ktoś to strzela to bawią się mną. Gdy było gdzieś 500 metrów od szpitala, więc wymyśliłem żeby ona szła jak najszybciej do budynku, nie wiedziałem na kim mu zależało ale by nie zostawił światków. Dlatego się wystawiłem, odwróciłem si3 mniej więcej w jego stronę i wskazałem palcem że ma mnie zabić. Ponieważ byliśmy daleko od niego to trafił w szyję, ja upadłem a on czekał aż się wykrwawię. Na pożegnanie strzelił ostatni raz dla pewności że nie żyję. Ale dobrą sprawą jest to że moja dziewczyna była bezpieczna.
odpowiedz
Podziel się ze znajomymi:
Sennik - wyszukaj sen
Przyśniło Ci się coś? Sennik pomoże odnaleźć interpretację Twojego snu
Twoja księga snów
Wszystkie Twoje sny w jednym miejscu. Załóż konto i dodawaj znaczenia snów do ulubionych tworząc swoją księgę snów.
Najnowsze komentarze
Wyznanie miłościdzisiaj, 11:39
Śniło mi się że jechałam samochodem z moim byłym chłopakiem z którym nie mam obecnie kontaktu ...
czytaj więcej »
Kocięta29.05.2023
Opieka i troska: Symbolika znalezienia kotki i jej młodych może odzwierciedlać twoją wrażliwość...
czytaj więcej »
Trzy (liczba)29.05.2023
Ogólnie rzecz biorąc, tramwaj może symbolizować podróż życiową, kontynuację rutyny lub...
czytaj więcej »
Ząb29.05.2023
Interpretacja snu o wypadających zębach może mieć kilka różnych znaczeń, ale zazwyczaj...
czytaj więcej »
Okularnik22.05.2023
Wyrażanie kontroli i odrzucenie: Atak i późniejsza obrona przed kobietą w twoim śnie mogą...
czytaj więcej »
Newsletter sennik.biz
Cotygodniowe interpretacje symboli sennych, które pomogą Ci lepiej zrozumieć Twoje sny.
Polecamy
 
Znajdź swój sen