Sennik Prawo jazdy

Prawo jazdy

Jest to symbol swobody poruszania się i prawa do samodzielnego ustalania sposobów działania. Oznacza, że jesteś upoważniony do dążenia do celu niezależnie od innych.

Sennik prawo jazdy

  • Jeśli śnisz, że straciłeś prawo jazdy albo nie możesz go uzyskać, oznacza to utratę tożsamości i wskazuje na uzależnienia.

  • Jeśli widzisz własny dokument prawo jazdy zapowiada to kryzys wewnętrzny. 

  • Kiedy widzisz we śnie czyjeś prawo jazdy, ktoś sprawi, że stracisz cel w życiu i będziesz mieć problemy z samooceną.

  • Gdy dajesz komuś prawo jazdy we śnie zapowiada to, że twoja pewność siebie przyniesie ci problemy. 

oceń
Hasła : , , , , ,

Darmowa interpretacja snu

Nasz sennik jest stale aktualizowany i udoskonalany dzięki snom użytkowników. Nie zapomnij opisać jak najwięcej symboli i szczegółów które wystąpiły w Twoim śnie, aby interpretacja była jak najbardziej precyzyjna.

Opisz swój sen

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


3 sny o “Prawo jazdy”

  1. Pomimo tego, że zarówno obecnie jak i we śnie mam już prawko, we śnie zdecydowałam się jeszcze raz do niego podejść. I całkiem nienajgorzej jeździłam, do czasu aż miałam zawracać z wykorzystaniem wjazdu do domu. Ale przed tym domem była spora łąka, I dosłownie zawróciłam przy bramie, po wjechaniu na tą łąką, ale zamiast zawrócić z wykorzystaniem biegu wstecznego, nakręciłam i wyjechałam innym wyjazdem (bo było kilka) egzaminator nakazał przesiadkę i postanowił mi pokazać jak to robić, oraz wróciliśmy do WORDU. Spytałam się czy zdałam, a on stwierdził, że nie, przez tą przesiadkę (chyba najgłupszy powód przesiadki), I nie zamartwiłam się, przez to, że już miałam prawko

  2. Śniło mi się że byłam w markiecie z bratem i powiedziałam mu że zaraz przyjde bo muszę iść załatwić pewną sprawę. Gdy szłam już sprowrotem widziałam z daleka egzaminy na prawo jazdy w word.
    Zdecydowałam zadzwonić do szefa nauki jazdy gdzie mam pobierać nauki. Miałam się z nim skontaktować w pewnej sprawie. Odebrał i mówił że jeśli mam ten tysiąc sto do zapłacenia to kończymy jazdę i wpłacam pieniądze na rzecz państwa i wszystko załatwione. Gdy skaczyłam rozmowe zauważyłam brata na przeciwko mnie jak idzie i spotkaliśmy się na przeciw państwowych egzaminów na prawo jazdy.
    Chcę jeszcze dopisać że brat ma już długo prawo jazdy i przyjechałam z nim wtedy samochodem oczywiście on prowadził w snie i uczyłam się już kiedyś jeździć samochodem a że nie mogę zdać to pracodawca załatwił mi dofinansowanie do darmowych do szkoleń na prawo jazdy.

Przewiń do góry