Wojna (sennik egipski)

Śniło mi się że jak zwykle wracałam wieczorem z pracy do domu. Jak siedziałam na przystanku czekając na autobus zobaczyłam żołnierza. Powiedział że wycofują się spod granicy w głąb Polski. W tym momencie zdałam sobie sprawę po co mam wezwanie do wojska które rano odebrałam z poczty. Rozpoznałam też żołnierza.

Śniło mi się że chowałam się z jakimiś ludźmi, po chwili zorientowałam się że to pod moim domem po którym zostały tylko resztki, wszystko wyglądało jakby była to wojna, gdy zauważyli nas oficerowie zabrali kilku z nas,kilku po wyszczelano, a kilku uciekło (w tym ja) po jakimś czasie chowania się znów nas znaleźli, ale powiedzieli że dadzą nam szansę, na łące rozłożyli kilka worków w których wydaje mi się że byli ludzie (ci zabrani od nas wcześniej) i podpalili sznur który kolejno podpalał worki, kto podbiegał został natychmiast zastrzelony, kto próbował uciekać miał większe szanse uciec, ja z wielkim bólem serca uciekłam, wtedy usłyszałam moją przyjaciółkę, to ona była w tym worku.. Ze smutku i przerażenia obudziłam się.

Śniło mi się dziś ze byłam w szkole ze znajomymi świetnie się bawiliśmy. W pewnym momencie na kierowało mną coś żeby wyjść na zewnątrz siedzieliśmy z dala od budynków ze tak tak po wiem na polu. Zainspirowały mnie piękne duże kwiaty które zaczełam dotykać. Chwilę później zawalił się jeden budynek a za nim cala reszta innych w tym moja szkoła. Byłam z przyjaciółka i zaczęliśmy uciekać wszędzie byli uchodźcy z Syrii i zniszczyli pociąg który jechał z Holandii do Szczecina. Po zniszczeniu pociągu się wzbudziłam ze względu że jeden z nich na mnie spojrzał co mnie wystraszyło.

Krwiożercze kraby.
Śniła mi się zmarła babcia z którą rozmawiałam na łące przy zrywaniu rumianku . Natepnie ni stąd ni zowąd znikneła , znalazłam się na nagiej ziemi przede mną były wysokie schody , a w ich połowie człowiek stary , nie znany mi , dookoła było wiele cierpienia miałam wrażenie że to wojna. Tego człowieka gdy skierował się ku górze sięgając po coś zaatakowały wielkie kraby i opancerzone wije , gryzły go az nie zostało z niego nic , strasznie krzyczał az został zjedzony . Proszę o interpretację