Kolory (sennik egipski)

Kolory zdaniem Egipcjan były symbolem wesołych myśli

biały: czystość, niewinność, cnota; to co dobre

czarny: żałoba, cierpienie, choroba; to co złe

czerwony: namiętność, uczucia

niebieski: spokój, harmonia, jedność

zielony: nadzieja, marzenia

różowy: pokój, zgoda, rodzina

pomarańczowy: szczęście, pogoda ducha, zyski

fioletowy: ciepło, przyjaźń

granatowy: równowaga, harmonia

brązowy: szlachetność

żółty: energia, siła

złoty: wyjątkowość, wielkość, władza

szary: smutek, żal, rozłąka.

oceń
Hasła :

Opisz swój sen

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


3 sny o “Kolory (sennik egipski)”

  1. Poznałam dziwnie wyglądającego dzieciaka, chyba chłopca z żółtym płaszczu i oni jeździł często na rowerze. Przyprowadziłam go do domu bo z jego rodzinom było coś nie tak i okazało się, że jego matka była przerażającym potworem czy tam wiedźmą. W niebieskich ogrodniczkach i miała taki okropny dziki głos jak klony z „us” i była po prostu dzika. Miała jakieś niezwykle wielkie moce 8 i 28 dnia miesiąca. Ogólnie miałam też jakieś flashbacki jak ludzie chcieli spalić ją na stosie i jakaś wychudzona postać ją uratowała jak stos zgasnął. Chciałam ostrzec przed nią moją rodzinę bo chciała złożyć jedną z moich sióstr w ofierze jakiemuś demonowi ale tylko mnie wyśmiali. Więc wybiegłam z domu w czerwonej piżamie i za małych klapkach żeby ocalić siebie. I jak biegiem do domu takiej mojej znajomej, której pewnie miało nie być w domu bo był festyn i już w sumie chciałam biec w inną stronę bo wiedziałam, że dwójka nadjedzie właśnie z w którą idę. Wtedy zobaczyłam ich jak dzieciak jechał na rowerze a za nim truchtała ta olbrzymia kobieta. Nie mogłam się odwrócić i odbiec w drugą stronę bo było już za późno. Przeszłam obok nich udając, że nic nie wiem ale jak byli w zjeździe do mojego domu to ona zadał mi jakieś pytanie ja odpowiedziałam na nie „tak” i ona odpowiedziała „zajebiście”. Jak szłam w kierunku domu psióły a oni w kierunku mojego to serio było creepy tak iść w tym samym tempie ale po przeciwnych stronach. Później zobaczyłam ich jak w moim ogródku kładą czerwony materiał i coś mieli na nim rysować ale ja im przerwałam żeby spytać po co to robią, czemu akurat moja rodzina. I ta kobieta powiedziała mi, że muszą nakarmić demona i to dlatego, że na niej kiedyś przeprowadzona rytuał jak była bezbronna i demon ją uratował jest tu z nią i musi go karmić. Ogólnie sen mi się urwał jak miałam zbliżenie na zabite okno bo kobieta też w nie patrzyła żeby upewnić się, że moje krzyki nikogo nie zwabiły

  2. Usłyszałem że coś szybko biega do około domu, gdy wyjrzałem przez okno wszędzie było ciemno jakaś osoba która również była ciemnej postury trzymała w jednym ręku białego królika (wyglądał jak jakaś bombonierka lub kartonik) a drugą ręką pokazywał na niego szybko przebiegając przez podwórko.

  3. Usłyszałem że coś szybko biega do około domu, gdy wyjrzałem przez okno wszędzie było ciemno jakaś osoba która również była ciemnej postury trzymała w jednym ręku białego królika (wyglądał jak jakaś bombonierka lub kartonik) a drugą ręką pokazywał na niego szybko przebiegając przez podwórko.



Przewiń do góry