Sennik Zodiak

Zodiak

Gdy we śnie widzisz znaki zodiaku, oznacza to, że jesteś dręczony przez wprawdzie drobne, ale uciążliwe i czasochłonne sprawy.

Sennik zodiak

  • Jeśli we śnie badasz swój zodiak, sen wskazuje, że potrzebna Ci dobra rada. Badanie zodiaku we śnie może również oznaczać, że nie radzisz sobie z życiem.

  • Kiedy kreślisz mapę zodiaku, wyraz osamotnienia, zagubienia, dezorientacji, niepewności i zatracenia. Sen informuje o jakiś kryzysie wewnętrznym, który może dotknąć śniącego.

  • Gdy we śnie widzisz znaki zodiaku inne niż Twój, oznacza to ogromny wpływ jakichś osób na Twoje życie. Wpływ może być dobry jak i zły.

  • Jeżeli widzisz we śnie swój znak zodiaku, sen zachęca, aby zajrzeć w głąb siebie i zastanowić się nad własnym życiem. Postarać się je poukładać i sprawić, aby było bardziej wartościowe. Dla osób zagubionych życiowo, wieszczy to odnalezienie sensu życia.

  • Kiedy widzisz we śnie znak zodiaku swojej partnerki lub partnera, sen informuje, że jesteś bardzo związany z tą osobą i zajmuje ona bardzo ważne miejsce w Twoim życiu. Czasem jest to znak ostrzegawczy. Może oznaczać, że tej osobie grozi niebezpieczeństwo.

Zobacz również hasło Horoskop.

oceń
Hasła :

Opisz swój sen

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


2 sny o “Zodiak”

  1. Snilo mi sie ze lezalam w lozku -i patrze w sufit .a na nim piekne gwiazdy widze tak jak bym wieczorem przygladala sie na gwiezdziste niebo.za chwile widze wszystkie znaki zodiaku i nie tylko ,bo byly tez rozne piekne znaki gwiezdziste ktorych nie znalam i rozne zwierzatka .a pozniej spotkalam ksiedza i mialam isc z nim do kancelari po metryke i hustalam sie na zyrandolu .musialam sie mocno rozhustac zeby wejsc w dziure ktora byla w suficie bo tam weszlam i ksiadz tez .i znalezlismy sie na dzialce ktora dawno mial moj zyjacy ojciec a tam byl okropny balagan.wszedzie walaly sie smieci i puste butelki. I pelno smieci .

  2. Sen zaczął sie w towarzystwie mojej przyjaciółki. Siedzialysmy w kościele ,w ławie.
    Ołtarz był jednak z tylu,za nami. My siedząc miałysmy poczucie ze siedzimy jednak z przodu świątyni. Z nami siedziała koleżanka z pracy ,ktora nie chciała do mnie podejść. Czułam jej bol i wrogośc. W końcu jednak wszyscy zaczęli opuszczać kościół i ona cała zapłakana powiedziała ze nie ma siły do mnie podejść. Ze jest chora ,zapłakana,załamana i nie wie co jest .wyszlysmy na polane i sceneria zmieniła sie w kińo pod otwartym niebem. Szklany okrągły ekran ,za nim miało sie cos dziać. A rzeczy krzeseł z wyrysoanymi znakami zodiaku. Zbierali sie ludzie. Kazdy rząd przypadał jednemu znakowi ,chcialysmy tam usiąść ale ja poinformowalam je ze nie stać nas na to. Musimy zadowolić sie daleka orbita.usiadlysmy i spojrzałam na zapłakana Anie. Nikt nie mógł jej pomoc i ńie wiedzieli co jej jest. Slabla i płakała. Ja poczułam ze wiem. Ona potrzebowała egzorcysty. Nagle podeszłam do projektora i puscilam film. Był straszny. Pokazała nam sie bestia rozdzielajaca mięso od kości i wściekła wyjaca. Zmieniala oblicza. Ale obijala sie o ekran i my czuliśmy sie bezpiecznie. To po tamtej stronie rozgrywał sie koszmar. Nagle miała przed soba niedźwiedzia i rozplatala my nos zwierze konalo a bestia wyciągnęła z niej ….kwiaty. Piękny bukiet. I zamieniła sie w miła i spokojna istotę. Usłyszałam dwie starsze pańie przede mną jak mówiły ze często tak robi zeby sie zakamuflowac. Nagle film przekształcił sie w nudny film akcji. Ludzie zaczęli wychodzić. My tez. Ani juz nie widziałam ….



Przewiń do góry