Sennik Miasto

Miasto

Jeżeli w twoim śnie pojawi się miasto, to najprawdopodobniej chciałbyś w większym niż dotychczas stopniu udzielać się towarzysko.

Sennik miasto

Sen ten wskazuje na to, że jesteś cywilizowanym i kulturalnym człowiekiem. Może też zapowiadać Ci uczestnictwo we wspólnym systemie.

  • Jeśli we śnie ujrzysz miasto rodzinne jest to zapowiedź romansu lub powrotu do przeszłości.

  • Kiedy we śnie widzisz miasto wielkie, sen wskazuje na niepokoje w życiu a także powiększenie majątku lub dobrą rękę do interesów.

  • Gdy we śnie ujrzysz miasto małe, sygnał, że żyjesz w ograniczonych warunkach, lecz jesteś szczęśliwy.

  • Jeśli w śnie zobaczysz miasto zaludnione lub przeludnione, oznacza to, że czujesz się samotny wśród ludzi.

  • Gdy śnisz o wielkiej metropolii, sen również wskazuje na samotność i poczucie niezrozumienia. Może oznaczać również chęć zmiany miejsca zamieszkania.

  • Kiedy zwiedzasz jakieś miasto, sen wyraża ciekawość świata oraz chęci do jego poznawania.

  • Kiedy we śnie znajdujesz się w obcym mieście, będziesz musiał zmienić dotychczasowy tryb życia.

3.4/5
Hasła : , , , , , , ,

Opisz swój sen

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


8 snów o “Miasto”

  1. Szłam poboczem szosy przez las, środkiem szła nastolatka, która była pod moją opieką. Jechał wóz strazacki i zachamował przed dziewczyną. Strażak wychylił się przez okno, był zły że jej nie pilnuję. Ja pomyślałam, że to nie moja wina bo młoda jest na tyle duża że powinna wiedzieć że nie chodzi się środkiem szosy. Ale pomyślałam też że możenie powinnam zajmować się małą siostrzenicąjak nie umiem starszą dziewczyną. Weszłyśmy do miasta. Było to miasto w którym chodziłam do liceum. Ta dziewczyna miała tam mieszkać i miała być kimś z rodziny męża siostry. Szłyśmy po chodniku, spotkała jakieś koleżanki, zostawiłam ją z nimi i weszłam do budynku szkoły. Chcialam się zapisać na jakieś studia, ale nie było już terminów, bo był koniec roku, a nie wiedzieli czy otworzą na następny rok. Na drzwiach była kartka z datą. Nie pamiętam dnia, ale był rok 2021. Tak naprawdę w tym mieście nie ma żadnej uczelni. Wyszłam z budynku, dziewczyna siedziała przy jakiejś szopie na beli słomy. Koleżankę nie było. Zawołałam ją i poszłyśmy dalej. Zobaczyłam że mam na sobie spódnicę mini. Nie ubieram się tak w rzeczywistości. We śnie chciałam spotkać kogoś z czasów liceum, żeby zobaczył jak jestem ubrana. Minęłam na ulicy tylko dwie koleżanki z podstawówki, które powiedziały ze one studiują na tym kierunku na jaki chciałam się zapisać. Przeczytałam nazwę kierunku z kartki, którą miały, ale nie pamiętam. Przeszłyśmy z nastolatką na drugą stronę ulicy I weszła do domu, który miał być jej domem.

    • Chodzenie poboczem szosy przez las z nastolatką może symbolizować Twoją ścieżkę życia oraz rozwijające się poczucie odpowiedzialności za innych, szczególnie za młodsze pokolenie.

      Konfrontacja ze strażakiem, który wyraża niezadowolenie z Twojej opieki, może odzwierciedlać wewnętrzne pytania o Twoje umiejętności opiekuńcze lub decyzje dotyczące życiowych priorytetów.

      Próba zapisu na studia w mieście, które kojarzy się z liceum, ale brak terminów, może odzwierciedlać Twoje przemyślenia na temat edukacji, kariery lub możliwości, które mogły minąć, oraz rozważania na temat własnych możliwości i ambicji.

      Minispódnica, którą masz na sobie w śnie, i chęć spotkania kogoś z przeszłości, aby zobaczył Twój wygląd, mogą symbolizować pragnienie akceptacji, pokazania się z innej strony lub przewartościowania własnego wizerunku.

  2. Byłam w małym mieście w mojej okolicy. Wyglądało inaczej. Budynki były drewniane. Podziwiałam je. Część budynków była stara, część nowa. Myślałam że fajnie ze wybudowali nowe podobne do starych, bo pasują do siebie. Pod jednym budynkiem było przejście na podwórze, a tam stał drewniany budynek z którego było slychac muzykę. Ale nie szłam tam tylko dalej wzdłuż ulicy. Było spokojnie, żadnych samochodów tylko mijający mnie czasami ludzie. Weszłam do jednego sklepu, bo chciałam kupić klej i włóczkę. Myślałam, że tam kupię. Tam były ubrania, koce, wieńce nagrobne i sztuczne kwiaty. Wyszłam szłam dalej w tym miejscu powinien być rynek i droga dalej, ale nie było. Była droga polna i brama trochę metalowa trochę z siatki. Ludzie otwierali tą bramę kluczem i kodem. Kto nie miał nie mógł wejść. Mówili że za bramą jest jezioro. Brama była na tyle niska, że można było przez nią przeskoczyć, ale nie poszłam tam, bo bałam się że mnie ktoś złapie i dostanę karę. Odwróciłam się i zobaczyłam ludzi, turystów z przewodnikiem, który opowiadał im o pomniku, który przed nimi stał. Za pomnikiem było widać w oddali murowany dworek. Stanęłam z drugiej strony pomnika zamknęłam znicz który wcześniej ktoś zapalił. Przewróciłam niechcący jakieś metalowe wiaderko. Popatrzylam za pomnik czy nikt tego nie słyszał, bo wiaderko mocno zastukało. A tam nie było tamtych ludzi tylko księża idący się pomodlić przy pomniku. Zrobiłam znak krzyża z czego sie zdziwilam i pomyslalam ze to stare przyzwyczajenie i uciekłam.

    • Twoje podziwianie drewnianych budynków i docenianie zarówno tych starych, jak i nowych, może symbolizować Twoją zdolność do doceniania piękna i wartości w różnych aspektach życia. To może być przypomnienie, abyś zwracała uwagę na szczegóły i cieszyła się tym, co masz wokół siebie.

      Sądząc po Twoim unikaniu wejścia przez bramę, można zinterpretować to jako Twoją dbałość o przestrzeganie zasad i unikanie potencjalnych konfliktów. To może odzwierciedlać Twoje podejście do życia, w którym stawiasz na spokój i unikasz sytuacji, które mogą prowadzić do negatywnych konsekwencji.

      Widzenie księży modlących się przy pomniku i zrobienie znaku krzyża może odnosić się do Twojej duchowości lub poszukiwań duchowych. To może wskazywać na Twoją troskę o duchowy rozwój i wartości.

  3. sniło mi się w 2006 że bylam w metropolii i krązylam gdzies miedzy ludzmi chyba z siatkami. Uciekalam przed czyms lub kimś. Nagle znajduje się na torach tramwajowych – nie mogę ich przeskoczyć, grzęznę…

  4. Czesto śni mi się pikne małe miasteczko niedaleko mojego miejsca zamieszkania bo raz znajduję się tam rowerem,raz na pieszo albo autkiem.Miasteczko jest jak bazar pełno sklepów,kramów,kawiarenek jest kolorowo bardzo łatwo do niego trafiam ale wyść z niego nie mogę.niewiem skąd i dokąd iść wszystko mi się myli i to jest wielki stres

  5. Śniło mi się, że zwiedzam miasto. Była podana nazwa, że to Seattle i chyba zdawałem sobie sprawę, że to US. Było niezwykłe, gdyż oglądałem wspaniale ozdobione budowle, wiele pieknych figurek na nich, piękna architektura oraz odczucie jej wszechobecności w sensie, że jest piękna i otacza mnie samo piękno budowli, do tego te niezwykłe wręcz niespotykane budynki ozdobne ukraszone figurkami i wzelakiego rodzaju ornamentami. Jechałem przez nie z kimś i chyba o Seattle opowiadałem komuś, jakie jest piękne ( pewnie z jakąś wiedzą wewnętrzną o tym mieście, której przecież jeszcze nie mam ). Szczególnie te zwieńczenia budynków z ornamentami i wieloma pięknymi figurkami robiło wrażenie. Natomiast jeden budynek był najdziwniejszy, nieznanego przeznaczenia, piękny niski ( ale nie za ) do tego długi. Ciągnal się wzdłuż, jednak był dziwny i kształtem też, dlatego zwrociłem we śnie na niego uwagę. Gdy już go mijałem okazał sie być ładny. Był kształtem jak sześcian o rzucie z góry kształtu prostokątnego, dosyć dlugi, a jego końcowka jakby bodajże jakas postać osiadła, taki dziwny. Tyle pamiętam z tego pieknego snu. Nigdy w Seattle nie bylem, pomimo tego dane mi bylo wiedzieć, że to piękne miasto z pięknymi stylami architektonicznymi. Dziwne bo dobrze wiem, że miasta amerykanskie są nijakie, zwykle brzydkie i żadnej, szczególnie tak ozdobnej architektury miasta nie posadają. Ponadto prawdopodobnie, teraz tak rozważam, ten długi dziwny budynek mógł ulegać zmianom w trakcie snu to znaczy nie cały jego kształt, ale nieznacznie, częściowo o czym we śnie nie zdawałem sobie sprawy ( gdyby był żywy to można by to było może porównać do tego jakby coś mu nagle wyrosło, a obserwator tego nie zauważał, tak jakby wcześniej czegoś sie nie dostrzegało, a po jakimś czasie nagle się widzi i nie budzi to zdziwienia, takie teraz mam wrażenia myśląc o tym śnie )

  6. mam się spotkać z kimś. spotykamy się na ulicy, tylko wygląda zupełnie inaczej niż myślałem. bez koszuli, ma blizny i długie blond włosy. gada dziwnie nie rozumiem,ignoruje mnie. rzuca cos jak płonącą kartke ja się tym ekscytuję, on coś filozofuje. mówi że to ja jestem ten i dotyka mnie świecącym palcem ja ET. coś jak prąd czuję i dziwnie widze jakoś. wszystko jest inne. widzę konika polnego wielki jak kot, dotykam go on nic idze dalej. potem gdzies dom ładne schody ojciec w nim.pokoje i dach oglądam wszystko jest nadwyraz ok. tyle



Przewiń do góry